Connect with us

Czego szukasz?

Samochody

TEST | Škoda Superb Sportline – sportowe walory w wygodnej limuzynie

Škoda Superb Sportline wywarła na nas duże wrażenie. Samochód łączył ze sobą praktyczność oraz sport. Wartość testowanego egzemplarza wynosi 193 650 zł. Pokonaliśmy nim ponad 1300 km, co pozwala nam zdradzić wam nieco ciekawych szczegółów w naszym teście.

Superb Sportline Skoda

Czeska marka, która należy do koncernu Volkswagen AG jest postrzegana w środowisku jako solidna i raczej niewiele mająca wspólnego z klasą premium. Postępy Škody w ostatnich latach są zauważalne. Czy Superb Sportline może być autem z którego nie chcielibyście wysiąść? Owszem, może. Pojazd, który testowaliśmy zwracał na siebie uwagę dzięki lakierowi o szarym niemetalicznym odcieniu (szary Steel). Stylistyka nadawała autu charakteru. Dodatkowo można podkreślić, że sylwetką przypomina nieco Volkswagena Arteona.

Wizualnie model wygląda świetnie. Pochwalić należy projektantów, którzy znaleźli sposób na poprawę tylnej sekcji. Teraz klapa bagażnika tworzy zgraną całość z resztą, tylne lampy oraz dodatkowy czarny spojler idealnie wpisują się w nowoczesne standardy. Wnętrze także zostało dobrze przemyślane. Sportowa trójramienna kierownica jest bardzo praktyczna i wpływa na poprawę komfortu jazdy. 

Jaką wersję Škody Superb Sportline testowaliśmy? Przyszło nam testować diesla 2.0 TDI o mocy 190 KM 400 Nm momentu obrotowego z 7-biegową skrzynią DSG oraz napędem 4×4. To połączenie świetnie zdawało egzamin. Auto zaczynało się płynnie zbierać zanim osiągnęliśmy 2000 obr./min. Zakres użytecznych obrotów to 1750-3250 obr./min. Skrzynia DSG pracowała niemal bez zarzutów, ale czasem zdarzało jej się nieco spóźniać swoją reakcję. Za to przy ręcznej zmianie biegów za pomocą manetek wszystko odbywało się płynnie. Dodatkowo komputer sugerował nam, na jakim biegu samochód może pracować.

Spalanie było naprawdę niskie i pod koniec użytkowania mogliśmy cieszyć się z 6-6,5 l/100 km w trybie mieszanym. W samym mieście bywało różnie, ale w trybie Eco dało się zejść poniżej 8 l, co uznajemy za dobry wynik. Przy bardziej sportowej jeździe nie przekroczyliśmy 10 l/100 km. Zatem pod tym względem test można ocenić na duży plus. Najmniejsze chwilowe spalanie wynosiło 4,5 l/100 km, zatem nawet mniej niż podaje producent 5,2 l/100 km. 

Multimedia

Na pochwałę zasługuje nagłośnienie firmy CANTON. Opcja za 2300 zł sprawdzała się znakomicie i dzięki funkcji DAB+ –  cyfrowej formie odbioru programów radiowych przez odbiornik, radio grało czysto i wyraźnie. Właściwie trudno się dziwić, gdy mamy do czynienia z 12 głośnikami o mocy 600 W. Zaś co do obsługi radia, to była ona wygodna zarówno w przypadku korzystania z przycisków umiejscowionych na kierownicy, jak i z systemu multimediów.

Bardzo często korzystaliśmy także z możliwości połączenia się z naszym smartfonem. Muzyka z YouTube grała już głośno na nawet mniej niż 1/3 części siły nagłośnienia. Bluetooth przydawał się również w sytuacjach, gdy odbieraliśmy nasze połączenia w samochodzie w trakcie jazdy. Jakość przekazania dźwięku była na najwyższym poziomie.

Jedyne, co było mniej intuicyjne, to funkcje związane z danymi. Ten element wymaga delikatnej poprawy, ponieważ przy przeniesieniu danych na ekran licznika nie pokazywało nam zasięgu. Aby się tego dowiedzieć trzeba było wykorzystać tablet i dopiero za jego pomocą znaleźliśmy taką informację. 

Travel Assist, Lane Assist i kamera cofania spełniały swoje funkcje bez zarzutów. Szyberdach zrobił pozytywne wrażenie, a jego obsługa była dość intuicyjna. Dobrze pomyślane zostało, aby otwierał się na zewnątrz, a dodatkowa roleta chroni nas przed promieniami słonecznymi.

Koła

Opony Bridgestone Potenza 235/40 z felgami 19-calowymi okazały się dobrym połączeniem. Dzięki napędowi na cztery koła przekazywana moc robi wrażenie i nie bez powodu mamy do czynienia ze Sportline. Przy krętych drogach, nawet na zakrętach 90-stopniowych samochód radził sobie świetnie, a łaty czy też dziury nie robiły na Škodzie wrażenia. Tłumienie hałasu i brak jakichkolwiek problemów pozwala nam dać najwyższą ocenę. 

Serwis

Podczas tygodniowej eksploatacji mieliśmy do czynienia z niezawinioną przez nikogo awarią. Škoda Polska pomogła nam rozwiązać problem techniczny. Co się stało? Mianowicie doszło do przegryzienia przewodów podciśnienia, przez co pojazd pracował w trybie awaryjnym, a na desce rozdzielczej wyświetlała się kontrolka od świec żarowych. Skorzystaliśmy z serwisu Škody w Lesznie, w województwie wielkopolskim. Pełen profesjonalizm pozwolił usunąć usterkę w czasie poniżej 30 minut.

Przewody zostały nadgryzione przez gryzonie, co jest dość częste jesienią oraz zimą. Zapytacie, ile za naprawę musiałby zapłacić właściciel? Otóż koszt wymiany przewodów to 350 zł. Jednak z takimi sytuacjami powinien liczyć się każdy i przeważnie ciężko przewidzieć taką okoliczność, gdy nie możemy skorzystać z garażu.

Ciekawostka

Nawigacja COLUMBUS z mapą Europy bardzo dobrze prowadziła nas po centrach wielu miejscowości. Jednak była jedna sytuacja, gdy nie pokazywała na mapie oddanego do użytku odcinka drogi S5 na odcinku Leszno-Wrocław. Według niej jechaliśmy inną trasą, znajdującą się obok drogi ekspresowej. Być może to jeszcze efekt braku aktualizacji na to, co robią polscy drogowcy. Wszak część dróg miała być ukończona dawno temu, a skoro ich nie było, to autorzy mapy niekoniecznie byli odpowiednio poinformowani.

Plusy i minusy

PlusyMinusy
Oszczędny silnik - niskie spalanieProblem z wyświetlaniem zasięgu
Duży bagażnikDelikatna skóra - pozostają ślady użytkowania
Dużo miejsca zarówno z przodu jak i dla pasażerów z tyłuWysoka cena
Dwustrefowa klimatyzacjaSkrzynia biegów - 7-biegowe DSG miewało wolne reakcje
Kamera cofania
Wygodne siedzenia
Świetne nagłośnienie CANTON
Trójramienna idealnie dopasowana sportowa kierownica
Aluminiowe nakładki na pedały

Podsumowanie

Škoda Superb Sportline jest w stanie zaspokoić oczekiwania najbardziej wymagających klientów. Według nas jest świetną alternatywą dla kogoś, kto szuka nieco droższego odpowiednika u Audi. Samochód jest bardzo przestronny, ma duży bagażnik o pojemności 625 l. Jak na liftbacka to całkiem sporo, a możemy skorzystać z możliwości składania foteli, co również jest poręczne. Pokonany dystans nieco ponad 1300 km pozwolił odkryć wiele zalet tego modelu. Mianowicie dodatkowo w wyposażeniu w drzwiach z przodu mamy parasole w razie nieoczekiwanej zmiany pogody i wystąpienia opadów. 

Mało jest pojazdów, które mają jeszcze w opcji pełnowymiarowe koło zapasowe. Często brakuje nawet lewarka. Škoda pod tym względem pozostaje tradycjonalistą i nadal umożliwia kierowcy uporanie się z przebitą oponą bez pomocy lawety i serwisu.  

Škoda Superb Sportline ma w gamie jeszcze kilka wariantów wyboru jednostek napędowych. W przypadku silników benzynowych są to 1.4 TSI, 1.8 TSI oraz 2.0 TSI. Zwłaszcza ten ostatni możemy dostać w specyfikacji z 6-biegowym DSG oraz napędem 4×4 o mocy 280 KM. Odkąd Superb wszedł do oferty Skody, marka ta ociepliła swój wizerunek i zaczęła mocniej naciskać na rozwój technologii oraz jakość na poziomie premium. Dlatego po teście tego samochodu możemy go wam polecić zarówno dla floty, firmy czy po prostu jako auto rodzinne. Jeśli komuś zabraknie miejsca, zawsze może skorzystać z wersji kombi.

Cena testowanego przez nas egzemplarza z podstawowym wyposażeniem wynosi 153 700 zł. Zatem w przypadku wersji z parku prasowego mieliśmy styczność z wersją doposażoną za prawie 40 000 zł.

Poniżej znajduje się nasza galeria zdjęć. Za sesję w plenerze odpowiadał Adrian Zieliński z AZ PHOTO. Zapraszamy również na jego foto-bloga oraz Instagrama. Fotograf specjalizuje się w sesjach motoryzacyjnych z różnego rodzaju eventów, zatem każdy znajdzie coś dla siebie. 

Nasza ocena samochodu: 8,5/10

Podobał Ci się nasz test? Polub nas na , aby nie przegapić następnych!

Oceń nasz artykuł!
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama