Współpraca między nimi trwała 4 sezony. Wielokrotnie pozycja Icemana była zagrożona, ale w jego obronie stawał Vettel. W kolejnym roku mistrz świata z 2007 roku będzie się ścigał w barwach Saubera, w którego barwach debiutował w 2001 roku. Zaś do Scuderii dołączy młody talent, Charles Leclerc.
– Jestem przekonany, że będziemy się często spotykać. Nie sądzę, żeby miało się to zmienić, nawet jeśli nie będziemy się ścigać w jednym zespole. Wciąż czasami będziemy razem podróżować i widywać się – powiedział Kimi Raikkonen.
Wielu ekspertów ostrzega Sebastiana Vettela przed nowym partnerem zespołowym. Część nawet uważa, że Leclerc będzie mocny od samego początku i trzeba będzie się bardziej postarać, aby go pokonać. Jednak czterokrotny mistrz świata nie sądzi, że jego relacje z 21-latkiem będą inne od tych, jakie miał z Raikkonenem.
– To dobry dzieciak. Nie oczekuję, że coś stanie na przeszkodzie. Myślę, że będziemy rywalami, tak samo jak z Kimim. Jak rywalizujesz, zawsze starasz się zdobyć pierwsze miejsce, a jeśli to zrobisz, pokonasz wszystkich włącznie z twoim kolegą z zespołu. Wiemy również, że chcemy przywrócić Ferrari na zwycięskie tory. Dla niego jest to oczywiście inny etap kariery w porównaniu do mojego, ale myślę, że czas pokaże. Z tego, co wiem w tej chwili i jak go znam, wydaje mi się, że to dobry gość – powiedział lider Scuderii Ferrari.