Stajnia z Maranello skorzysta z pierwszego z dwóch dni filmowych (promocyjnych), dozwolonych w sezonie, aby zapoznać się z pracą nowego pakietu. Warto zaznaczyć, że bolid będzie mógł jeździć po torze wykorzystując pokazowe opony firmy Pirelli. Zatem nie ma tutaj mowy o zgromadzeniu dużej ilości danych czy rozpoczęciu pracy ad ustawieniami. Maszyna w trakcie „shakedown” nie może pokonać więcej jak 100 km.
Według serwisu Autosport, Ferrari będzie póki co posługiwać się symbolem „Project 670” aż do czasu pierwszej sesji testowej. Scuderia ma pokazać światu nowy samochód 15 lutego w siedzibie zespołu w Maranello.
W przeszłości wiele zespołów F1 korzystało z takiej możliwości. Ferrari w 2018 roku wykonało podobny ruch w przypadku SF71H. Jako, że „shakedown” ma odbyć się dzień przed testami, to najprawdopodobniej bolid na sezon 2019 będzie jeździł na torze w Barcelonie, nie w Fiorano.