PUT Motorsport swoje starty rozpoczął w 2015 roku, ale sam proces powstawania zespołu akademickiego rozpoczął się jeszcze wcześniej, o czym dowiedzie się z innego artykułu: Przygoda z Formułą Student: PUT Motorsport. Z roku na rok w każdym polskim zespole zachodzi dużo zmian strukturalnych, choćby ze względu na fakt ukończenia studiów przez wieloletnich członków, ale nie zmienia się jedno – zawsze widoczny jest postęp. Nie inaczej było w przypadku nowego bolidu, który dość znacznie różni się od swoich poprzedników. Warto podkreślić, że młodzi inżynierowie mają na to zaledwie… 10 miesięcy!
Fot. Daniel Mirkiewicz
Czas bardzo szybko leci, ponieważ nie tak dawno, jak sobie przypomnę, byłem na prezentacji Marii w zeszłym roku. Już wtedy byłem pod ogromnym wrażeniem skali zmian i zdawałem sobie sprawę, że część będzie po prostu udoskonalona i nie do końca mogę spodziewać się rewolucji. Faktycznie, jak zapewniali prowadzący prezentację, Marcin Marciniak (lider zespołu) i Marcin Raczkowski, w tym roku postawiono na ewolucję. Jednak nie oznacza to, że nie znajdziemy różnic widocznych gołym okiem, bo takie są i od strony wizualnej mamy inną koncepcję. Spowodowane jest to zmianą monoku, który ma inny kształt. Dział konstrukcji nośnej we współpracy z grupą aerodynamików pracował bardzo intensywnie, aby wprowadzić dobre zmiany. Właśnie w tych obszarach zespół widział największe pole do poprawy.
Analiza techniczna
Całkowicie zmieniły się kształty skrzydeł. Z tyłu płaty boczne są nieco mniejsze i dodatkowo obudowane owiewkami, a środkowy jest nieco bardziej zawinięty, co powinno pozytywnie wpłynąć na konkurencyjność w Acceleration i Endurance. Nowy bolid powinien szybciej przyspieszać i pomóc może mu fakt, że zastosowano zmienną geometrię sterowania. O co chodzi? Mianowicie przy bocznych płatach tylnego spojlera mamy srebrne oponenty odpowiadające za odchylenie górnego środkowego płatu. Wówczas zajdzie identyczny proces jak w F1, gdy kierowcy włączają system DRS. Brzmi nieźle!
Już podczas pierwszych oględzin „Rusałki” widać, jak bardzo w ciągu roku zmienił się dyfuzor. Może okazać się do strzałem w dziesiątkę, jeśli przyczyni się do zwiększenia poziomu docisku aerodynamicznego. Co do samego przodu, to skrzydło bardziej „usiadło”, profile są usytuowane niżej. Główny z płatów, podpora konstrukcji przedniego spojlera jest obudowany po bokach, ale już kolejne dwa węższe płaty są nieco krótsze i „otwarte” – agresja na miarę Alfy Romeo Racing. Dopiero w praktyce okaże się, czy taka ścieżka rozwojowa sprawdzi się.
W przypadku sekcji bocznych również postawiono na dodanie owiewek, co może delikatnie rozbić strugę powietrza i sprawić, że bolid nie będzie się tak nagrzewał. Zwłaszcza ważne jest to dla układu wydechowego i chłodzenia. Wokół nich też zaszło nieco zmian. Sam kanał chłodzący jest większy i bardziej obudowany, co może mieć też funkcję wspomagającą aerodynamikę. W przypadku zawieszenia postanowiono na udoskonalenie tego, z czym mieliśmy do czynienia w „Marii”. Głównie poznańscy inżynierowie postawili na modyfikacje w zakresie geometrii, aby jeszcze bardziej poprawić skrętność.
Jeśli chodzi o prognozy odnośnie wagi, mocy i przyspieszenia to musicie uzbroić się w cierpliwość. Pomiary zostaną dokonane już niedługo i zapewne poinformujemy o tym przy okazji innego artykułu. Na pewno według naszych spodziewanych oczekiwań w przypadku mocy spodziewamy się nieco więcej jak 115 KM, masy całkowitej niższej niż 190 kg oraz przyspieszenia od zera do „setki” w okolicach 3,7 s.
O zawodach…
Jak do tej pory najlepszym wynikiem zespołu PUT Motorsport w zawodach Formuły Student jest 5. lokata z 2017 roku wywalczona na torze Silverstone. Rok temu w Wielkiej Brytanii zajęli 7. miejsce w klasyfikacji generalnej i w tym roku chcieliby, aby było jeszcze lepiej. Czy uda im się włączyć do walki o pierwsze historyczne podium? Na pewno szans będzie kilka. Najbliższe okazje już podczas FS East na Węgrzech (17-21 lipca), następnie we Włoszech (24-28 lipca) i w Czechach (12-17 sierpnia).
Niegroźny pożar
Już na sam koniec prezentacji podczas części dynamicznej doszło do awarii, która wywołała pojawienie się ognia. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Jednostka strażacka OSP Kwiatowe zareagowała bardzo szybko, pomagając członkom zespołu ugasić pożar. Najprawdopodobniej winny mógł być przewód od przepływu oleju, który mógł spaść lub ulec uszkodzeniu w wyniku przegrzania. Miejmy nadzieję, że członkowie PUT Motorsport szybko zidentyfikują źródło problemu i sytuacja nie będzie się powtarzała. Na pewno lepiej, że wydarzyło się to teraz niż podczas zawodów, gdy do zgarnięcia jest dobry wynik!
Galeria
