Connect with us

Czego szukasz?

Formuła 1

Robert Kubica: Pozostanie w padoku F1 daje jeszcze szansę

Robert Kubica jest świadomy, że po trudnym roku z Williamsem trudno będzie mu powrócić do stawki kierowców F1. Polski kierowca widzi jednak cień szansy na kolejny powrót w sezonie 2021.

Kubica Robert BMW DTM 2019 kubica w elms
Fot. BMW Motorsport / Robert Kubica

Warto zaznaczyć, że w Williamsie nasz rodak nie miał możliwości pokazania swoich umiejętności za kierownicą. W kolejnym sezonie jego miejsce zajmie Nicholas Latifi, tegoroczny wicemistrz Formuły 2. Jednakże Kubica nie toczył z nim boju o utrzymanie posady. Był on rozczarowany tym, co dzieje się w stajni z Grove, i postanowił sam ogłosić, że nie będzie z nimi współpracował.

Na pewno zwycięzca GP Kanady 2008 nie żałuje powrotu do startów w Formule 1 po przeszło 8 latach przerwy. Podczas GP Abu Zabi, Robert Kubica przekonywał, że może być to już jego ostatni wyścig w królowej sportów motorowych. Według Rossa Brawna symboliczny punkt zdobyty przez niego w GP Niemiec jest świadectwem wielkiej determinacji.

W wieku 35 lat coraz mniej prawdopodobne jest, że inny zespół F1 zdecyduje się postawić na polskiego zawodnika. Jednak oczywiście nie jest to niemożliwe. Na ten moment program może opierać się na pracy w symulatorze dla Haasa lub Racing Point. W przypadku pierwszego wariantu niewykluczony byłby również udział w kilku pierwszych sesjach treningowych.

Robert Kubica jest głodny ścigania i właśnie do zaspokojenia jego potrzeb idealna wydaje się seria DTM. Wiele wskazuje na to, że Polak zasili szeregi BMW. O testach pisaliśmy już dla was tutaj. Dopóki nie zostanie wydaje żadne oficjalne oświadczenie w sprawie potencjalnego kontraktu, należy uzbroić się w cierpliwość. Na pewno regularne starty i rywalizacja na europejskich torach wiele dałyby Kubicy w kontekście potencjalnego powrotu do F1 w barwach zespołu ze środka stawki. Teoretycznie największe szanse stwarza Haas, który raczej pozostanie w 2021 roku i będzie analizował sytuację ze swoimi zawodnikami.

Nigdy w życiu nie wiesz, co się może zdarzyć. Oczywiście, jeśli w przyszłości nie znajdę się w padoku, jest bardzo mała szansa. Jednak, jeśli będę tam obecny, wszystko może się zdarzyć. Ciężko stąpam po ziemi i oczywiście realistycznie jest znacznie większe prawdopodobieństwo, że ​​był to ostatni wyścig, niż że znów będę się ścigał. To realistyczny pogląd na sprawę – powiedział były kierowca Williamsa, Renault i BMW Sauber.

Oceń nasz artykuł!
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama