Connect with us

Czego szukasz?

Formuła 1

Ferrari zażegnało problemy i wróciło na dobre tory

Znany obserwator Scuderii Ferrari, Leo Turrini, poinformował, że zespół jest już zadowolone z powrotu na właściwy tor. Oznaczałoby to, że poważne problemy z tegorocznym bolidem, o których było głośno, zostały zażegnane.

Scuderia Ferrari - GP Hiszpanii 2019
Fot. Scuderia Ferrari

W tym roku przepisy pozostają stosunkowo stabilne względem poprzedniego sezonu. Niewiele zespołów zdecyduje się na całkowitą zmianę filozofii projektowania. Jednak uważa się, że Ferrari jest jednym z niewielu zespołów, które zaprezentują radykalnie zmieniony projekt na 2020 rok.

Nowy bolid ma zapewnić stajni z Maranello szerokie okno pracy. Oznaczałoby to, że udałoby się go lepiej zoptymalizować w zależności od charakterystyki toru. Tegoroczna maszyna ma nie tylko być szybka na prostych, ale także ma zyskać prędkość w zakrętach. Właśnie dlatego Ferrari zdecydowało się pójść drogą Red Bulla, który jest dość elastyczny jeśli chodzi o prześwit.



Początkowo włoska ekipa miała nie być zadowolona z efektów swojej pracy. Wyniki symulacji w symulatorze, oprogramowaniu CFD i tunelu aerodynamicznym rzekomo nie zrobił wrażenia. Informacje wówczas wyszły od Leo Turriniego, który od wielu lat stara się być najbliższym obserwatorem Scuderii Ferrari. Teraz Włoch na swoim blogu Quotidiano postanowił uspokoić swoich czytelników:

– Wskazania z ostatniego tygodnia są bardziej zachęcające. Jak dotąd nie wszystko jest płynne, ale jak już wyjaśniłem, wciąż jest czas. Oprócz osiągania dobrych wyników, celem jest posiadanie prostszej maszyny, która nie będzie narażona na nagłe zmiany wydajności w zależności od torów – pisał autor.

W swoim wpisie Turrini ponownie powtórzył, że Mattia Binotto jest przekonany co do legalności jednostki napędowej Ferrari. Szef stajni z Maranello nie krył optymizmu z faktu, że znów w tym obszarze mogą mieć przewagę nad rywalami. Zobaczymy czy się to potwierdzi.

Ferrari będzie pierwszym z dziesięciu zespołów, które zaprezentują swój bolid na sezon 2020. Jednak wielu ekspertów twierdzi, że 11 lutego Włosi nie odsłonią wszystkich kart. Ostatnio mówiło się nawet o tym, że podczas testów w Barcelonie ekipa z Maranello sprawdzi kilka konfiguracji. Co za tym idzie Włosi chcą sprawdzić każdą ewentualność, przed nową kampanią królowej sportów motorowych.

Oceń nasz artykuł!
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama