Przypomnijmy, że już od dłuższego czasu spekulowano na temat startów zwycięzcy GP Kanady w niemieckim czempionacie. Po dość produktywnej sesji testowej, podczas której BMW było zadowolone z poczynań krakowianina wszystko wskazywało na jego starty w DTM w sezonie 2020. Robert Kubica jeszcze przed końcem sezonu 2019 przekonywał, że chciałby pozostać w padoku F1, ale jednocześnie liczy na pełny program startów w konkurencyjnej serii wyścigowej. Pierwszą kwestię udało się dopiąć już na początku roku.
Sprawy mogły się lekko skomplikować po ogłoszeniu przez fabryczne BMW, że ostatnie wolne miejsce przypadnie Jonathanowi Aberdeinowi. Jednak PKN Orlen i Robert Kubica nie zamierzali tak tego zostawić. Po części furtkę otworzyła rezygnacja ekipy R Motorsport, która wystawiała Astona Martina Vantage DTM. Wiadomo było, że włodarze serii DTM będą chcieli mieć więcej aut na starcie niż 14, dlatego nawet start klienckich ekip wystawiających samochody BMW czy Audi jest mile widziany.
A więc wiadomo! W sezonie 2020 w serii DTM zadebiutuje nasz zespół ORLEN Team ART z Robertem Kubicą za kierownicą | @DanielObajtek @TeamORLEN pic.twitter.com/JbqYuMIYUP
— ORLEN (@PKN_ORLEN) February 13, 2020
Jeszcze przed rozpoczęciem oficjalnej konferencji zorganizowanej przez PKN Orlen, serwis TouringCarTimes.com poinformował, że Robert Kubica pojedzie za kierownicą BMW M4 DTM przygotowanym przez ekipę ART Grand Prix.
– DTM bardzo mi się spodobało – a grudniowy test w Jerez de la Frontera naprawdę dał mi szansę na więcej. Naprawdę nie mogę się doczekać rozpoczęcia nowego rozdziału w mojej karierze w sporcie motorowym – powiedział polski kierowca.
Krótko o ART Grand Prix…
Francuski zespół ART Grand Prix jest głównie znany ze startów w single-seaterach. Warto przypomnieć, że w GP2 tytuły w jego barwach zdobywali Nico Rosberg i Lewis Hamilton. W 2017 r. w Formule 2 reprezentował ich Charles Leclerc, który wówczas zdominował całą kampanię. Jednakże ekipa założona przez Frédérica Vasseur ma już także swoje doświadczenia w DTM. Chociażby odpowiadali za przygotowanie Mercedesa-AMG C-Coupe DTM w 2015 i 2016 roku. Wtedy Gary Paffett zdobył pięć podiów.
🚨 𝗕𝗿𝗲𝗮𝗸𝗶𝗻𝗴 𝗡𝗲𝘄𝘀 🚨
ART Grand Prix and @R_Kubica join forces in the 2020 @DTM – https://t.co/7KRlCfU5r9@BMWMotorsport pic.twitter.com/fCFbJQkvG6
— ART Grand Prix (@ARTGP) February 13, 2020
– Nie trzeba przedstawiać BMW, Roberta Kubicy ani DTM! Ich wspaniałe kariery mówią same za siebie. Ten projekt jest dla nas ważny i wkładaliśmy w niego dużo energii przez zimę. Z wielką dumą podejmiemy się tego. Z ambicją uhonorowania historycznego producenta samochodów BMW, który zdobył kilka tytułów w najbardziej wymagających mistrzostwach samochodów turystycznych – powiedział Sébastien Philippe, szef zespołu ART Grand Prix.
Robert Kubica gotowy na intensywny sezon 2020
– Czeka mnie nowe wyzwanie. Trzeba będzie poznać nowe mistrzostwa, nowy samochód. Jest to naprawdę poważne wyzwanie dla mnie, czeka mnie trudne zadanie. Wcześniej miałem tylko jeden start w samochodzie z dachem, było to na torze Spa-Francorschamps w 2016 roku [Renault R.S. Trophy – przyp. red.]. Lubię wyzwania – powiedział Robert Kubica w trakcie konferencji PKN Orlen.
– Powrót na tory F1 był czymś szczególnym, chciałbym podziękować PKN Orlen. Było to bardzo ważne dla nas, aby się ścigać. Pozostaliśmy w F1 jak dobrze wiecie. Połączenie obu programów nie będzie łatwe. Będę mógł pomóc przy rebrandingu Orlenu za granicą, aby polskiej marki było więcej. Będziemy mieli coraz więcej partnerów. Liczę na to, że będziemy mieli udany rok – dodał nasz rodak.
Co na to BMW Motorsport?
Dyrektor BMW Motorsport był zachwycony końcowymi miesiącami spekulacji, nie tylko w kwestii wprowadzenia Kubicy do stawki DTM. Przede wszystkim ważne dla nich było wprowadzenie kolejnego samochodu na pola startowe.
A private customer team will line up with BMW Turbo Power in the @DTM for the first time in the 2020 season. @ARTGP returns to the series and will run a BMW M4 DTM.
At the wheel will be a well-known driver: Robert Kubica. Welcome to the DTM, @R_Kubica! 🇵🇱🇵🇱#BMW #BMWM #DTM pic.twitter.com/MYmdvGUAj1
— BMW Motorsport (@BMWMotorsport) February 13, 2020
– To naprawdę świetna wiadomość dla DTM. Z przyjemnością witamy ART Grand Prix w DTM jako prywatny zespół kliencki. Od zawsze naszym celem było, aby DTM było jeszcze większe i bardziej atrakcyjne dzięki prywatnemu BMW M4 DTM. Było kilka opcji i w ostatnich miesiącach przeprowadziliśmy wiele dyskusji z potencjalnymi zespołami. Biorąc pod uwagę wszystkie aspekty, zdecydowaliśmy się na pakiet dostarczony przez ART Grand Prix – powiedział Jens Marquardt.
– Robert pokazał podczas testu, że jest bardzo dobry w samochodzie DTM. Jest prawdziwym atutem serii. Trzymamy kciuki za ART Grand Prix i Roberta. Mamy nadzieję, że uda im się udany sezon DTM – dodał Niemiec.
Robert Kubica i zespół Orlen Team ART będą obecni podczas oficjalnych testów przedsezonowy DTM na torze Monza. Jazdy zaplanowano w dniach 16-18 marca. Powyższe ogłoszenie potwierdza już siedem aut BMW M4 DTM na starcie sezonu 2020 obok ośmiu Audi RS5 DTM.
Robert Kubica will race a customer BMW M4 DTM run by ART GP in this year’s DTM. It also means BMW expands to a seven-car squad. 💪
Full story ➡️ https://t.co/uuOuG1cMrh#DTM #DTMnewera #RobertKubica 🇵🇱 pic.twitter.com/k15N8cw56I
— DTM (@DTM) February 13, 2020