Warto przypomnieć, że najszybsze okrążenie w historii hiszpańskiego obiektu należy właśnie do Fina. Jego zeszłoroczny czas pole position to 1:15:406 ustanowiony na mieszance opon C3. Valtteri Bottas w trakcie testów ustanowił już 1:15:732 na najbardziej miękkiej mieszance przygotowanej przez Pirelli (C5). Pokazuje to jak duże rezerwy drzemią w tegorocznych bolidach.
Teoretycznie, gdyby został wykorzystany pełny potencjał ogumienia oznaczonego symbolem C5, mielibyśmy czasy na poziomie 1 minuty i 13 sekund. Co wydaje się niewiarygodne. W trakcie testów nie będzie to niczyim celem, ponieważ liczy się praca nad samochodem. Valtteri Bottas pokonał w trakcie I tury testów przeszło 221 okrążeń. Kierowca Mercedesa był pod tym względem szósty, o czym przekonacie się spoglądając na pierwszą z tabel.
Lewis Hamilton stracił dzisiaj grubo ponad 0,7 sekundy. Brytyjczyk miał nieco lepsze warunki, ponieważ tor Catalunya popołudniu był bardziej nagumowany oraz cieplejszy. Oprócz zawodników Mercedesa, z najbardziej przyczepnych opon skorzystał jeszcze Antonio Giovinazzi z Alfy Romeo. Włoch uzyskał jednak znacznie gorszy czas, bardziej skupiając się na dużo dłuższych wyjazdach. Trzeci Esteban Ocon z Renault korzystał z C4 i stracił ponad 1,3 s.
Znów warto spojrzeć na rodzaj mieszanki
That’s a wrap! (at least for this first round of #F1Testing) pic.twitter.com/ywT1Y6VJAH
— Pirelli Motorsport (@pirellisport) February 21, 2020
Z ogumienia stopień niżej skorzystali jeszcze Perez, Stroll, Kvyat, Ricciardo i Gasly. Pozostali jeździli na dużo twardszych oponach C2 i C3. Także w ich przypadku nie było mowy o nadzwyczajnych rezultatach przy dużym obciążeniu paliwem. Valtteri Bottas zaskoczył wszystkich, decydując się na tak szybkie okrążenie. Większość nie zamierzała przełamywać granicy 1 minuty i 17 sekund. Na ten moment zespoły kryją się ze swoją formą. W padoku mówi się o tym, że Mercedes i Red Bull są o krok przed Ferrari, a w środku stawki będą dwie grupy.
Czerwone flagi
Dziś sesja testowa została trzykrotnie przerwana. W porannej sesji około godz. 10:35 Sebastian Vettel zatrzymał bolid Ferrari SF1000 na torze z powodu problemów z jednostką napędową. Natomiast już na początku popołudniowych jazd (14:30) Kevin Magnussen z Haasa wypadł z toru w zakręcie nr 7. Sprawcą trzeciej czerwonej flagi był Daniel Ricciardo z Renault. Australijczyk zatrzymał się w drugim sektorze z powodu problemów technicznych.
Podsumowanie pierwszej tury testów
The full breakdown of #F1Testing👇
More #Fit4F1 info 👉 https://t.co/crDidNOlhE pic.twitter.com/uc0L9NJtl0— Pirelli Motorsport (@pirellisport) February 21, 2020
Najbardziej pracowitym kierowcą trzeciego dnia testów był Antonio Giovinazzi z Alfy Romeo, który pokonał 152 okrążenia. Dziś „setkę” zaliczyło jedynie trzech zawodników. Do Włocha dołączyli Lance Stroll z Racing Point (116) i Sebastian Vettel z Ferrari (100). Było to spowodowane tym, że większość zespołów podzieliła swój program między dwóch kierowców. Także po zsumowaniu liczby okrążeń większość ekip zaliczyła grubo ponad 100 kółek. Wyjątkiem był Haas, który pokonał dziś zaledwie 52 okrążenia. Dla stajni z Kannapolis dzień potoczył się pechowo z powodu incydentu z udziałem Kevina Magnussena, który odebrał im całą popołudniową sesję.
Przebiegi
Lewis Hamilton podczas pierwszej tury testów pokonał najwięcej okrążeń z całej stawki, bo aż… 273. Także całkiem sporo. Łącznie tylko 9 kierowców pokonało ponad 200 kółek w trakcie realizowania swoich programów. Najmniej przebiegu miał Robert Kubica, co nie powinno dziwić, ponieważ miał on do dyspozycji jedynie poranną sesję w środę. Niżej możecie zobaczyć jak prezentuje się klasyfikacja kierowców wg przebiegu.
Kierowca | Zespół | Liczba okrążeń |
---|---|---|
Lewis Hamilton | Mercedes AMG Petronas Motorsport | 273 |
Max Verstappen | Aston Martin Red Bull Racing-Honda | 254 |
Carlos Sainz | McLaren-Renault | 237 |
Antonio Giovinazzi | Alfa Romeo Racing Orlen-Ferrari | 230 |
Valtteri Bottas | Mercedes AMG Petronas Motorsport | 221 |
Alexander Albon | Aston Martin Red Bull Racing-Honda | 217 |
Pierre Gasly | Scuderia AlphaTauri-Honda | 206 |
Romain Grosjean | Haas-Ferrari | 206 |
Sergio Perez | BWT Racing Point-Mercedes | 203 |
Esteban Ocon | Renault | 190 |
George Russell | ROKiT Williams Racing-Mercedes | 189 |
Daniel Ricciardo | Renault | 188 |
Lando Norris | McLaren-Renault | 186 |
Charles Leclerc | Scuderia Ferrari | 180 |
Daniil Kvyat | Scuderia AlphaTauri-Honda | 177 |
Sebastian Vettel | Scuderia Ferrari | 173 |
Nicholas Latifi | ROKiT Williams Racing-Mercedes | 135 |
Kimi Raikkonen | Alfa Romeo Racing Orlen-Ferrari | 134 |
Kevin Magnussen | Haas-Ferrari | 108 |
Lance Stroll | BWT Racing Point-Mercedes | 166 |
Robert Kubica | Alfa Romeo Racing Orlen-Ferrari | 59 |
Jeśli chodzi o zespoły to nie było zaskoczenia. Ponownie zdecydowanie najwięcej okrążeń miał Mercedes. Stajnia z Brackley przejechała ich aż 494. Kroku próbował dotrzymać jej Red Bull, który uzbierał 471. Całkiem nieźle wypadły też McLaren i Alfa Romeo Racing – po 423. Pozostali mieli między 324 a 383. Na pewno na więcej liczyło Ferrari, które przez problemy z silnikiem często było wykluczone z dnia na około 2-4 godziny. Choroby wieku dziecięcego dopadały też Haasa, Williamsa czy Renault. Mimo to, w żadnym z przypadków nie ma mowie o jakiś dużych zmartwieniach.
Zespół | Liczba okrążeń |
---|---|
Mercedes AMG Petronas Motorsport | 494 |
Aston Martin Red Bull Racing-Honda | 471 |
McLaren-Renault | 423 |
Alfa Romeo Racing Orlen-Ferrari | 423 |
Scuderia AlphaTauri-Honda | 383 |
Renault | 378 |
BWT Racing Point-Mercedes | 369 |
Scuderia Ferrari | 353 |
Haas-Ferrari | 314 |
ROKiT Williams Racing-Mercedes | 324 |
Wśród dostawców jednostek napędowych prym wiódł Mercedes (1187). Jednak w tej klasyfikacji mają nieco mniej niż 100 okr. przewagi nad Ferrari (1090). Całkiem nieźle wypadły Honda (854) i Renault (801), które obsługują o jeden zespół mniej. Inżynierowie zapewne zgromadzili sporo danych dotyczących układu i działania wszystkich jego podzespołów, więc już podczas II tury testów możemy spodziewać się bardziej wyśrubowanych wyników.
Producent silnika | Liczba okrążeń |
---|---|
Mercedes | 1187 |
Ferrari | 1090 |
Honda | 854 |
Renault | 801 |
Wyniki trzeciego dnia testów
System DAS okazał się legalny
Podczas pierwszej tury testów Mercedes zaskoczył swoich rywali poprzez wykorzystanie zupełnie nowego systemu DAS (z ang. Dual Axis Steering). Umożliwia on kierowcy zmianę kąta ustawienia przednich kół w trakcie jazdy. FIA nie będzie prowadzić dalszych dochodzeń, a Srebrne Strzały wykorzystały lukę w regulaminie. Rozwiązanie ma nie dawać dużej przewagi, choć przypuszcza się, że w zależności od charakterystyki toru można zyskać około 0,3 sekundy na prostych dzięki zmniejszeniu oporu.
Międzynarodowa Federacja Samochodowa zmieniła już jeden z punktów regulaminu na 2021 rok, aby zakazać używania wspomnianego systemu w przyszłości. Zespoły mogą teraz mieć ból głowy, ponieważ rozwinięcie DAS w trakcie sezonu może zająć 0,5 roku i wymusić dodatkowe koszta, które potem się „nie zwrócą”.