Connect with us

Czego szukasz?

Formuła 1

Nico Rosberg martwi się o mniejsze zespoły

Nico Rosberg przyznał, że spodziewa się dużych problemów u mniejszych zespołów. Brak startów jest dla nich sporym obciążeniem w tych trudnych czasach. Niemiec dodał także, że jest zwolennikiem rozwiązania przewidującego organizację wyścigów bez publiczności.

Nico Rosberg 2019 GP Bahrajnu padok i Hamilton
Fot. Nico Rosberg / Twitter

Mistrz świata z 2016 roku wyraził swoją aprobatę dla każdego z rozwiązań, które może ułatwić życie ekipom ze środka stawki. Jego zdaniem problem jest poważny i dla dobra F1 powinno się przedsięwziąć odpowiednie kroki. Przypomnijmy, że już trwają zaawansowane dyskusje nt. limitów budżetowych. Nico Rosberg przekonywał również, jak ważna jest liczba uczestników MŚ.

Z pewnością organizacja wyścigów bez publiczności może pomóc. Można je zorganizować wcześniej, ponieważ nie potrzebujesz do tego wielu ludzi. Największym problemem w tej chwili jest jednak sytuacja finansowa mniejszych zespołów, ponieważ Formuła 1 potrzebuje uczestnictwa wszystkich. Jeśli odpadną dwie lub trzy ekipy, oglądanie sportu nie jest już zabawne, ponieważ pola startowe będą po prostu za mało zapełnione – powiedział były kierowca Mercedesa i Williamsa na łamach niemieckiego SpeedWeeka.

Izolacja w domu w Hiszpanii

Sam Nico Rosberg nie ma dokąd pójść, ponieważ utknął na Ibizie. Powodem były oczywiście surowe środki bezpieczeństwa zastosowane przez rząd hiszpański. – To dla mnie trudne, ale dam sobie radę – uspokajał 34-latek. Niemiec uważnie śledzi sytuację związaną z koronawirusem. Dlatego jemu także jest trudno dobrze oszacować początek sezonu 2020.

Nikt jeszcze nie wie, kiedy rozpocznie się sezon. Jednak naprawdę mam nadzieję zorganizować jak najwięcej wyścigów – wspominał mistrz świata z z 2016 roku. Według niego ​​FIA ​​i FOM powinny teraz skupić się na mniejszych zespołach i ich sytuacji finansowej, ponieważ F1 nie powinna pozwolić sobie na ich stratę. – Dlatego właśnie pomoc finansowa dla mniejszych zespołów jest teraz priorytetem – zakończył.

Sytuacja w obliczu pandemii nie jest łatwa dla nikogo. Każdy przygotowuje się na straty finansowe. Jednak właśnie ta świadomość powinna sprawić, że każdy spróbuje wspólnie ograniczyć skutki korona kryzysu. Pomoc mniejszym zespołom na pewno by się przydała, ale trudno też jest cokolwiek wymyślić. Na pewno sytuację ułatwiałaby szacunkowa wypłata zysków z praw komercyjnych, ale teraz nikt nie ma nawet pewności, czy będzie nam dane oglądać wyścigi. Liberty Media i FIA mogą obniżyć wpłaty za uczestnictwo w sezonie 2021, ale na niewiele zdałoby się to w tym roku.

Oceń nasz artykuł!
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama