Connect with us

Czego szukasz?

Formuła 1

Robert Kubica: Nie byłem tak dobry w F1, jak w kartingu

Robert Kubica przyznał, że z perspektywy czasu jakby miał wskazać swoją najlepszą formę, musiałby cofnąć się do… kartingu. Zwycięzca GP Kanady 2008 zdał sobie sprawę, że w F1 nie udało mu się osiągnąć szczytowej dyspozycji.

Robert Kubica Alfa Romeo Racing Orlen Barcelona 2020
Fot. Alfa Romeo Racing Orlen / Robert Kubica

Takie wyznanie może być lekko zaskakujące dla wielu fanów. Choćby dlatego, że wszyscy pamiętają wiele świetnych występów naszego rodaka w królowej sportów motorowych. Robert Kubica wielokrotnie osiągał wręcz niewiarygodne rezultaty w przeciętnym bolidzie. W rozmowie z szefem Pirelli na Instagramie, Polak opowiedział dużo o swoich doświadczeniach z początków kariery.

Powodem przeprowadzki do Włoch było to, że były tam wszystkie główne wyścigi, a także są najważniejsi producenci podwozi i silników. Włochy są rodzajem centrum świata kartingu. W tym czasie były to najsilniejsze mistrzostwa w Europie, a nawet na świecie. W Polsce F1 nie było w telewizji, rajdy były znacznie bardziej popularne i tylko kilku kierowców przede mną próbowało swoich sił w kartingu na arenie międzynarodowej – wspominał rezerwowy kierowca Alfy Romeo Racing Orlen.

Pamiętam mój pierwszy wyścig poza Polską, dojechaliśmy tam vanem z jednym mechanikiem. Podczas pierwszej bezpłatnej praktyki widziałem przystojnych oficjalnych kierowców z dużych drużyn, wszystkie fajne gokarty i kaski. Miałem zwykły biały kask, kombinezon i gokart bez żadnych znaków firmowych – dodał 35-latek.

Trudny początek i cenna lekcja

W dalszej części dyskusji Robert Kubica przyznał, że nigdy nie był w stanie odtworzyć swoich umiejętności prowadzenia ani osiąganych sukcesów z kartingu w innych kategoriach. Fakt, że im wyższy szczebel udało się osiągnąć, tym potrzebnych było coraz więcej środków finansowych. W porównaniu do rywali, wówczas nasz rodak nie mógł liczyć na zbyt duże wsparcie z ojczyzny. Mimo wszystko, polski kierowca nigdy nie wskazywał tego jako źródło np. słabszego występu.

Wydaje mi się, że nigdy nie byłem tak dobrym kierowcą w innych kategoriach, jak w kartingu. Bardzo dobrze sobie radziłem z gaźnikiem, co było bardzo ważne. W obecnych czasach istnieje wiele czujników, danych wyświetlanych na wyświetlaczu. Sam karting rozwija się pod względem technologicznym – ocenił był kierowca BMW Sauber, Renault i Williamsa.

W przeszłości była niewielka kreska z liczbami RPM [od obrotomierza – przyp. red.]. I wszystko, co robiłeś, na przykład dopracowywanie gaźnika i silnika, odbywało się za twoimi uszami. Nauczyłem się bardzo szybko dzięki ojcu. Było kilka trudnych lekcji. Zdałem sobie sprawę, że wygrałem znacznie więcej, niż powinienem wygrać, tylko dlatego, że byłem bardziej podstępny. Czasami z powodu prędkości nie mogłem wygrać. Jednak i tak zwyciężyłem w kilku wyścigów, których teoretycznie nie dało się wygrać – zakończył.

Oceń nasz artykuł!
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama