Sześciokrotny zwycięzca Grand Prix nie zazdrości FIA i Liberty Media. Obecnie każdy zespół traci minimum 2 miliony dolarów na braku jednego wyścigu. Jeśli sezon 2020 nie doszedłby do skutku to wszyscy są w plecy już minimum 44 mln USD. Dla małych ekip to olbrzymi cios, jeśli weźmiemy od uwagę, że to często blisko 1/3 ich budżetu. Ralf Schumacher przekonywał, że teoretycznie gigant taki jak Mercedes może ogłosić swoje nagłe odejście z F1.
– Jeśli sezon się nie rozpocznie, to nie wiem, jak Williams może przetrwać. Tak samo Haas, którym zarządzają Amerykanie – a oni pracują zgodnie z zasadą „zatrudniaj i zwalniaj”. Może okazać się tak, że w wyniku kryzysu będą zmuszeni opuścić Formułę 1. Nawiasem mówiąc, nie widzę problemów, które dotyczą tylko małe zespoły – powiedział były kierowca F1.
W przeszłości niemiecki zawodnik miał okazję ścigać się dla Jordana, który konkurował z najlepszymi mimo ograniczonych środków. Na jego bazie powstały m.in. Force India, Racing Point (już wkrótce jako Aston Martin). Od końca lat 90. ubiegłego wieku wiele zmieniło się w kontekście budżetów wymaganych, aby móc rywalizować. W kalendarzu mamy także więcej wyścigów. Właśnie takie czynniki spowodowały, że mniejsze zespoły mają jeszcze trudniej niż dawniej. Historia pokazała także, że w wyniku kryzysu często wcześniej odpuszczają więksi gracze. Tutaj na myśl przychodzą m.in. Honda, BMW i Toyota.
Srebrne Strzały wciąż oficjalnie nie potwierdziły swoich startów w 2021 roku
– Wierzę, że istnieje możliwość, że Mercedes opuści Formułę 1 z powodu kryzysu pod koniec roku. Mieliśmy już tak z BMW ponad dziesięć lat temu. Zawsze jest taka możliwość. Choć myślę, że – ze względu na sukcesy Mercedesa w ostatnich latach – wyjście z F1 nie będzie ich pierwszym krokiem – dodał były kierowca Jordana, Williamsa i Toyoty.
Jednym z rozwiązań zaproponowanych przez Red Bulla i Ferrari było wprowadzenie bolidów klienckich. Według młodszego brata siedmiokrotnego mistrza świata taka opcja mogłaby faktycznie pomóc zespołom ze środka stawki w przetrwaniu trudnego okresu. Jednocześnie taki ruch oznaczałby ograniczenie kosztów nawet bez dodatkowego obniżania limitu.
– Genialny pomysł. Zespół taki jak Williams byłby o wiele lepszy, gdyby kupił bolid Red Bulla zamiast próbować zbudować własny. Kosztowałoby to również mniej pieniędzy – zakończył Ralf Schumacher.
FIA może być skłonne zrobić wszystko, aby zniwelować skutki ekonomiczne. Obecnie za wprowadzeniem danego rozwiązania nie muszą opowiedzieć się wszystkie zespoły, a większość z nich.
*** BILDplus Inhalt *** Ralf Schumacher Exklusiv – Tausch mit Hamilton eine Option für Vettel https://t.co/cdFgaKd7Eg #Formel1 #Formula1 #News
— BILD Formel1 (@BILD_Formel1) April 29, 2020