Connect with us

Czego szukasz?

Formuła 1

Lewis Hamilton przedłuży kontrakt z Mercedesem już w lipcu?

Lewis Hamilton ma ważny kontrakt z Mercedesem do końca bieżącego roku. Brytyjczyk najprawdopodobniej przedłuży go, ale nie stanie się to przed inauguracją sezonu 2020. Sześciokrotny mistrz świata po raz pierwszy może być zmuszony iść na ustępstwa.

Lewis Hamilton Meredes 2019 GP Brazylii kwalifikacje
Fot. Mercedes AMG Petronas Motorsport / Lewis Hamilton

Negocjacje miały być proste, ale się skomplikowały…

Warto zaznaczyć, że Srebrne Strzały były zaskoczone zamieszaniem na rynku transferowym w ostatnich tygodniach. Szef stajni z Brackley dziwił się, że konkurenci decydują się na taki ruch przed startem nowej kampanii. Według niego stawiają siebie w trudniejszej sytuacji w tegorocznych mistrzostwach i mają ograniczoną możliwość oceny formy zawodników. Wydawało się, że mimo tych zapewnień dość szybko poznamy plan Mercedesa. A Lewis Hamilton, który nie zdecydował się przejść do Ferrari, po prostu zostanie.

Toto Wolff zarzekał się, że pozwoli swoim kierowcom skupić się na ściganiu. Jednak ostatnio dość głośno było o potencjalnym odejściu Valtteriego Bottasa do Renault. Menadżerowie Fina mieli też próbować przekonać Red Bulla. Najwidoczniej coś jest na rzeczy w sprawie potencjalnego dołączenia Sebastiana Vettela lub George’a Russella.

Z powodu pandemii koronawirusa nie ma zbyt wielu okazji do dyskusji nad nowymi umowami. Reaktywacja rozmów nastąpi w Austrii. Lewis Hamilton powinien być pewny pozostania w F1 na co najmniej 2 lata. Wciąż jednak Mercedes nie podpisał Concorde Agreement. Sporo mówiło się też o przejęciu fabrycznego zespołu i wchłonięcia go pod skrzydła Lawrence’a Strolla i Astona Martina.

ZOBACZ TAKŻE
Czy Aston Martin zacieśni współpracę z Mercedesem? | AKT.

Nie ma jeszcze porozumienia, ale zbudowaliśmy relację zaufania. Jesteśmy razem od tylu lat i nigdy nie było takiej sytuacji, w której musielibyśmy wykopać umowę, aby zobaczyć, co w niej jest. Łatwo nam współpracować. Kiedy będziemy mogli ponownie ścigać się, sprawdzimy czas trwania umowy, jej punkty i liczby – powiedział Toto Wolff.

Wypowiedź szefa Srebrnych Strzał zdaje się sugerować, że w lipcu wznowią rozmowy ze swoimi kierowcami. Porozumienie powinno zostać osiągnięte dość łatwo, ponieważ ich lider nie ma gdzie się udać. Ogranicza to jego możliwości negocjacyjne ws. dużej pożyczki. Chociaż tutaj z inicjatywą miało wyjść Monster Energy.

ZOBACZ TAKŻE
Monster Energy zapłaci więcej Lewisowi Hamiltonowi?

Lojalność i zaufanie

Mercedes wierzy, że współpraca z Lewisem Hamiltonem może zagwarantować im ciągłość sukcesów. Dlatego postarają się go zatrzymać. Niewiadomą jest sytuacja Valtteriego Bottasa, któremu tym razem mogłaby nie wystarczyć dobra dyspozycja na tle kolegi z zespołu.

Pracujemy razem od ośmiu lat, więc nie trzeba wymyślać nowych umów. Nasza podstawa jest solidna. Gdy partnerstwo opiera się na zaufaniu, wiesz, że druga strona Cię nie zawiedzie. Formuła 1 to trudna sprawa , ale lojalność i zaufanie to ważne wartości, którymi żyjemy na co dzień – podsumował 48-latek na łamach Sky Sports.

Lewis Hamilton zgodziłby się jeździć razem z Sebastianem Vettelem?

Jednym z ważnych punktów rozmów o nowym kontrakcie może być tzw. specjalna wola Daimlera. Niemcy byliby zainteresowani rodakiem w rodzimym zespole. Jednocześnie duet Hamilton-Vettel wzniecałby emocje i podwyższał rangę sukcesów Mercedesa w F1. Na pewno ta para miałaby potencjał, aby pod względem marketingowym przynieść dodatkowe zyski. Jednocześnie spółka mogłaby ograniczyć własne fundusze na królową sportów motorowych. Byłby to niezły deal!

ZOBACZ TAKŻE
Karuzela transferowa powraca: Vettel w Mercedesie, Bottas w Renault?

Pierwszą i najbardziej oczywistą rzeczą do powiedzenia jest to, że obecnie mamy dwóch bardzo dobrych kierowców. A mamy jeszcze opcje dla innych mocnych kierowców. Nie jest więc łatwo wyobrazić sobie, że Vettel nagle pojedzie do zespołu. Gdyby tak się stało, myślę, że obaj mężczyźni znaleźliby sposób, aby to zadziałało. Lewis jest fenomenalnym kierowcą, a Sebastian ma też całkiem niezłe występy. Jestem pewien, że obaj zawodnicy działa – powiedział James Allison w podcaście F1 Nation.

Dyrektor techniczny Mercedesa zdawał się sugerować, że priorytetem zespołu muszą być obecni zawodnicy. Jednak jednocześnie nie wykluczył pojawienia się Sebastiana Vettela. Czterokrotny mistrz świata nie ma zatargów z ich liderem, przyjaźni się też z osobami z niemieckiej ekipy. Między innymi jedną z nich jest Toto Wolff. Na pewno Niemiec byłby w stanie dopasować się do sytuacji, a Lewis Hamilton nie zmieniłby swojego podejścia. Najważniejszym dobrem musiałby być zespół.

Po prostu trudno mi sobie wyobrazić, że wiele silnych opcji, które obecnie mamy, znikną jak śnieg na słońcu – dodał brytyjski inżynier. Na pewno poniekąd nawiązywał tutaj do George’a Russella, który mógłby być świetną reklamą ich Akademii Młodych Kierowców. Młody Brytyjczyk obecnie jest skazany na jazdę na końcu stawki i najtrudniej jest mu się pokazać. Także sytuacja Bottasa nie jest do pozazdroszczenia.

Oceń nasz artykuł!
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama