Już przed startem sezonu 2020 nie ulegało wątpliwości, że może być to ostatni rok czterokrotnego mistrza świata w F1. Na ten moment nie zanosi się na jego transfer do Mercedesa czy Astona Martina, a Renault raczej skłania się ku znanym sobie zawodniku. Wielu miało nadzieję, że stare demony z 2019 r. nie wrócą i będzie nam dane obejrzeć najlepsze wydanie Niemca. Vettel już w pierwszym wyścigu nowej kampanii rozczarował.
Oczywiście kiepska forma bolidu SF1000 także nie jest tutaj bez znaczenia. Jednak w sytuacji, gdy Charles Leclerc ugrał co się dał i dowiózł 2. miejsce, to jego bardziej doświadczony kolega wykonał piruet w kluczowym momencie. 33-latek chciał skorzystać na walce Monakijczyka z Carlosem Sainzem. I niestety w zakręcie nr 3 na torze Red Bull Ring wykonał piruet. Spadł wtedy na koniec stawki i miał nikłe szanse na dobry wynik. 10. miejsce, biorąc pod uwagę, że odpadły dwa Red Bulle, Ricciardo czy Stroll można uznać za porażkę.
Na nic dobrego się nie zanosiło?
Sebastian Vettel słabszą dyspozycję pokazał już w kwalifikacjach do GP Austrii, w których nie awansował do Q3. Wyścig mógł potoczyć się dla niego znacznie lepiej, bo neutralizacje pozwoliły mu zbliżyć się do czołówki. Na początku zmagań Niemiec wyprzedził 2 rywali i wykorzystał dwie awarie – Verstappena i Strolla. Miał wówczas 10 sekund straty do poprzedzających rywali, a samochód bezpieczeństwa pozwolił tę różnicę odrobić. Niestety zabrakło chłodnej głowie po wznowieniu rywalizacji.
Nico Rosberg jako ekspert RTL nie był zbyt łagodny wobec swojego rodaka. Mistrz świata z 2016 roku obnażył bolesną rzeczywistość, z którą jego były kolega z toru musi się oswoić, aby wrócić do gry.
– W Formule 1 jesteś tak dobry jak twój ostatni wyścig. W rzeczywistości Vettel zaczyna teraz od zera. Nie może podkreślać tych swoich tytułów jako argumentu, ponieważ już się nie liczą. Kolejny wyścig, który musi udowodnić ponownie i wykazać, że nadal należy do [czołówki – przyp. red.] F1 – powiedział były kierowca Mercedesa.
Obrona Rossa Brawna
Szef FOM, zarazem dyrektor sportowy i techniczny F1, przekonywał, że Vettel musi poukładać wszystko w głowie. Na pewno napięta sytuacja między nim a zespołem w padoku podczas GP Austrii nie pomagała. Czterokrotny mistrz świata uciął wszelkie spekulacje dotyczące jego propozycji odnowienia umowy, która nigdy nie wyszła od ludzi z Maranello.
– Początek sezonu był trudnym początkiem dla Vettela w ostatnim roku w Ferrari. W tej chwili musi dużo myśleć, po tym, jak dowiedział się, że nie chcą przedłużyć umowy. Czasami są to subtelne rzeczy, które mogą rozpraszać kierowcę. Sebastian pokazał, że był zaskoczony i zszokowany wszystkimi wydarzeniami. I jest to prawdopodobnie ogromna rozproszenie dla niego, co oczywiście jest zrozumiałe – powiedział Ross Brawn.