Connect with us

Czego szukasz?

Formuła 1

Red Bull rezygnuje z DAS. Zespół szuka przyczyny swoich problemów

Helmut Marko z Red Bulla przyznał, że austriacki zespół nie zamierza na razie pracować nad odtworzeniem systemu DAS w swoich samochodach. Stajnia z Milton Keynes chce skupić się na rozwiązaniu problemów z balansem konstrukcji RB16, który doskwiera jej kierowcom od początku sezonu.

Helmut Marko, Max Verstappen i Christian Horner
Fot. Red Bull Pool Content | Helmut Marko i Christian Horner to najważniejsze osoby w RBR

DAS był szokiem dla całego padoku Formuły 1

Podczas zimowych testów Lewis Hamilton i Valtteri Bottas zaczęli używać innowacyjnego systemu opracowanego przez inżynierów Mercedesa. Dwuosiowy układ kierowniczy pomaga kierowcom w szybszym dogrzaniu opon oraz w pewnym stopniu zmniejsza zużycie ogumienia na prostych odcinkach, ponieważ zmienia zbieżność przednich kół, zazwyczaj ustawionych nieco na zewnątrz.

W trakcie pierwszej rundy tegorocznego sezonu Red Bull postanowił pofatygować się do FIA z protestem na patent mistrzowskiej ekipy. Po rozpatrzeniu wniosku złożonego przez austriacki zespół sędziowie techniczni orzekli, że DAS jest zgodny z regulaminem. Jeszcze wcześniej ogłoszono jednak, iż system ten będzie zakazany od przyszłego sezonu, w związku z ograniczaniem wydatków w F1.

ZOBACZ TAKŻE
Znacie wszystkich mistrzów świata F1? Sprawdźcie się w quizie

Niedługo po zalegalizowaniu układu kierowniczego Mercedesa przez sędziów Christian Horner zapowiedział, że jego zespół zamierza przygotować własny system DAS. Miał on oczywiście opierać się na rozwiązaniu stajni z Brackley. Red Bull spodziewał się, że ich protest zostanie odrzucony, ale składając go chciał dowiedzieć się nieco więcej szczegółów o patencie rywali.

Red Bull jednak rezygnuje z prac nad systemem DAS. Zespół ma inny priorytet

Skonstruowanie własnego systemu DAS przez Red Bulla wymagałoby jednak sporo czasu, który inżynierowie austriackiej ekipy mogliby spożytkować w inny sposób. Od początku sezonu Max Verstappen i Alexander Albon zmagają się bowiem ze złym balansem swoich samochodów, a jak dotąd zespół nie znalazł źródła tych problemów.

Helmut Marko w niedawnej rozmowie z Auto Motor und Sport ujawnił, że Red Bull postanowił porzucić prace nad budową dwuosiowego układu kierowniczego. Celem zespołu jest rozwiązanie problemów z samochodem. – Temat DAS jest na razie poza naszym zainteresowaniem. Przede wszystkim musimy rozwiązać nasze problemy z nadwoziem – powiedział doradca ds. motorsportu stajni z Milton Keynes.

ZOBACZ TAKŻE
Niki Lauda - talent i ciężka praca aż do perfekcji | Legendy motorsportu

Austriak wyjaśnił także, w jaki sposób Red Bull zamierza uporać się ze swoimi problemami związanymi z aerodynamiką. – Wiemy już, co działa, a co nie. Bazując na tej wiedzy, będziemy kontynuować rozwój i korygować błędy tak szybko, jak to możliwe. To dlatego nie zamontujemy już wszystkich nowych części za jednym razem. Założymy je pojedynczo, aby zobaczyć, gdzie popełniliśmy błąd.

Red Bull postara się nadrobić straty, ale Mercedes będzie poza zasięgiem

Kolejne dwa wyścigi Formuły 1 w tym sezonie odbędą się na torze Silverstone. Tydzień po tygodniu zostaną rozegrane Grand Prix Wielkiej Brytanii i 70-lecia. Większość ekspertów jest ze sobą zgodna – Mercedes znów będzie górą.

ZOBACZ TAKŻE
Sir Jackie Stewart - nie tylko "Latający Szkot" | Legendy motorsportu

Nie sądzę, żeby to [układ sił w stawce i dominacja Mercedesa – przyp. red.] się szybko zmieniło. Na pewno nie w przypadku Silverstone – powiedział Norbert Haug, który niegdyś pełnił obowiązki dyrektora zarządzającego Mercedesa ds. motorsportu i był odpowiedzialny za zespół w Formule 1.

Silverstone to bardzo szybki tor, więc spodziewam się, że Mercedes i Racing Point znów będą na czele – stwierdził Ralf Schumacher na łamach niemieckiej telewizji Sky.

Również Marko jest zaskoczony wyraźną przewagą Mercedesa od początku tegorocznego sezonu. 77-latek zastanawia się, skąd wzięła się tak duża dominacja niemieckiego zespołu. – Dlaczego Mercedes tak otwarcie pokazuje, jak jest mocny? Za naszych najlepszych lat staraliśmy się nie być tak rażąco dobrzy, ponieważ Max [Mosley] i Bernie [Ecclestone] natychmiast by nad spowolnili – powiedział.

ZOBACZ TAKŻE
Końcowa klasyfikacja konstruktorów F1 2020 - sprawdź, jak wygląda

Red Bull pomimo swoich kłopotów zajmuje drugie miejsce wśród wszystkich konstruktorów i posiada w dorobku 55 punktów. Max Verstappen po trzech wyścigach sezonu plasuje się na trzeciej pozycji w klasyfikacji kierowców, tracąc do prowadzącego Lewisa Hamiltona 30 „oczek”. Alexander Albon znajduje się na piątym miejscu i posiada stratę czterech punktów do czwartego Lando Norrisa.

Oceń nasz artykuł!
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama