Connect with us

Czego szukasz?

powered by Advanced iFrame. Get the Pro version on CodeCanyon.

Formuła 1

McLaren nie chce uzależnić się od Mercedesa. Czy dobrze na tym wyjdą?

Obecnie McLaren zajmuje 3. miejsce w klasyfikacji generalnej konstruktorów. Brytyjski zespół walczy o powrót do ścisłej czołówki i zdaje sobie sprawę, że musi być jak najbardziej niezależny. Od sezonu 2021 wrócą do współpracy z Mercedesem, ale nie chcą się od nich uzależnić w stu procentach. Dlatego zamierzają wykorzystać sporo swoich podzespołów.

McLaren Norris przed Hamilton GP Węgier 2020
Fot. McLaren

Warto podkreślić, że stajnia z Woking po tym sezonie zakończy swoją współpracę z Renault. Brytyjczycy byli związani z Francuzami od 2018 roku, a ich partnerstwo będzie kojarzyć się jako powrót na dobre tory. Po nieudanej współpracy z Hondą w latach 2015-2017, McLaren miał sporo problemów. Od sezonu 2019 udało im się załapać oddech dzięki 4. lokacie na koniec kampanii. Ich celem jest stopniowa poprawa i walka z najlepszymi.

Nic jednak nie dzieje się szybko. Na pewno powrót do silników Mercedesa w 2021 r. może im pomóc. Zwłaszcza, że od bieżącego roku niemiecki producent znów ma najlepszą jednostkę napędową. W latach 2017-2019 lepsze było Ferrari. Także dla brytyjskiego zespołu to dobra wiadomość, że będą mieli konkurencyjny pakiet. Mimo to, zamierzają pójść nieco inną drogą niż np. Racing Point.

ZOBACZ TAKŻE
Czy Aston Martin zacieśni współpracę z Mercedesem? | AKT.

Przepis na sukces?

Szef ekipy z Woking przekonywał, że słusznym posunięciem będzie wykorzystanie własnej skrzyni biegów. Odnowienie współpracy z lat 1996-2014 od początku zakładało nieco inną filozofię. Najwyraźniej McLaren bardzo ufa swojej technologii i widzi w tym możliwość poprawy wydajności.

– Nie ma zmian w naszej strategii. W przyszłym roku możemy mieć silnik Mercedesa, ale nigdy nie planowaliśmy wymiany skrzyni biegów. Dlatego będziemy nadal budować własną skrzynię biegów – powiedział Andreas Seidl na łamach Motorsport-Total.com.

ZOBACZ TAKŻE
Stało się. McLaren potwierdził wieloletnią współpracę z Gulf

Jeśli jeszcze McLaren zdecydowałby się na „własne” paliwa i oleje to także może spróbować coś ugrać. W przeszłości Red Bull stosował tę praktykę z Renault, gdy używał produktów ExxonMobil zamiast preferowanych – najpierw Castrola a potem BP. Dlatego potencjalnie współpraca z Gulf Oil może dać stajni z Woking dodatkowy profit. Jednostka napędowa Mercedesa w MCL36 (tak najprawdopodobniej będzie nazwany przyszłoroczny bolid) może mieć inną wydajność, jeśli nie zainstaluje jej się produktów Petronasa.

Oczywiście nieco inna droga może pomóc Brytyjczykom w walce z Mercedesem wraz z wejściem nowych przepisów w 2022 roku. To może być szansa na dokonanie większych postępów i powrót na szczyt. Chociaż nie będzie to proste, ponieważ zdecydowanie więcej wsparcia z Brixworth powinny otrzymać fabryczne ekipy Mercedesa i Astona Martina. Jeśli chodzi o Williamsa, to ich problemy spowodowały, że po jakimś czasie musieli w końcu zainstalować niemiecką skrzynię biegów.

McLaren „na odchodne” chwali Renault

Gdy współpraca na linii Red Bull-Renault kończyła się można było dostrzec duże napięcie. Partnerstwo było niewygodne. W tym przypadku jest nieco inaczej, choć Francuzi nie chcieli użyczyć starego silnika do bolidu McLarena z 2018 roku. Tym samym uniemożliwili rywalom przeprowadzenie testów przed startem sezonu 2020. Stajnia z Woking zapewniała jednak, że „ponoć” nie planowała takiego przedsięwzięcia i nie ma żalu.

Brytyjczycy postanowili pochwalić francuskiego producenta za dokonany progres. – W pierwszych trzech wyścigach nie mieliśmy żadnych problemów. Ukończyliśmy wszystkie sesje kwalifikacyjne i wyścigi. To dobry krok naprzód w porównaniu z ubiegłym rokiem – zaznaczył Seidl.

ZOBACZ TAKŻE
Końcowa klasyfikacja konstruktorów F1 2020 - sprawdź, jak wygląda

Po dwóch pierwszych wyścigach McLaren zajmował 2. miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Dopiero po GP Węgier wyprzedził ich Red Bull. Obecnie mają na koncie 41 punktów i plasują się na 3. lokacie. Ich przewaga nad Racing Point wynosi punkt, a nad Ferrari aż 14. To jeden z lepszych początków stajni z Woking od lat.

Oceń nasz artykuł!
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama