Connect with us

Czego szukasz?

powered by Advanced iFrame. Get the Pro version on CodeCanyon.

Formuła 1

Button o Hamiltonie. „To teraz inny Lewis niż ten, którego znałem”

Jenson Button zauważył sporą metamorfozę u Lewisa Hamiltona. Według niego panujący sześciokrotny mistrz świata różni się od siebie z przeszłości, konkretnie z okresu startów w McLarenie. Obecnie lider Czarnych Strzał znacznie lepiej radzi sobie w wyścigach.

Button w Ferrari? Jenson Button i Lewis Hamilton GP Chin 2010 McLaren
Fot. McLaren

Warto przypomnieć, że Brytyjczycy mieli okazję startować w barwach jednego zespołu w latach 2010-2012. Obaj mieli wówczas po jednym tytule na swoim koncie. Ich duet uznaje się za jeden z najbardziej kompletnych, pomimo że nie zdołali sięgać po mistrzowskie laury w tamtym okresie. Button zawsze uważał się za wolniejszego w kwalifikacjach od Hamiltona, ale w wyścigu stawiał siebie na równi ówczesnym zespołowym partnerem.

Patrząc na jego tempo wyścigowe w porównaniu z Valtterim [Bottasem – przyp. red.], Lewis jest innym Lewisem niż to, co znałem. Lewis, kiedy go poznałem, był szybki w kwalifikacjach, jak Valtteri. W wyścigu był szybki, czasami mógł się pogodzić z porażką z tobą, ale w większości przypadków popełniał błędy. Albo nie rozumiał, jak dostać się z punktu A do B tak szybko, jak to możliwe. Starał się przejechać każde okrążenie tak szybko, jak tylko mógł i niszczył opony. Nadmiernie też zużywał paliwo, wybierał złą strategię – wspominał mistrz świata z 2009 roku.

Ale teraz to zupełnie inny Lewis, on tego nie robi. A także dlatego, że nie ma Maxa Verstappena, który go naciska, nie ma też Nico Rosberga, który nakłada presję – zaznaczył 40-latek.

ZOBACZ TAKŻE
Jenson Button stworzył swoją listę najlepszych kierowców F1

Button o tym, że historia mogła potoczyć się inaczej

Lewis Hamilton zdobył jedno mistrzostwo świata z McLarenem w 2008 roku. Jednak Button czuje, że każdy z nich mógłby wygrać tytuł podczas wspólnego spędzania czasu w ekipie z Woking. Oczywiście w sytuacji, w której drugi grał drugoplanową rolę, a nie razem walczyli o MŚ. Po części w sezonach 2010 i 2012, faktycznie bolidy McLarena umożliwiały walkę o triumf w „generalce” i gra do jednej bramki mogła się opłacić.

Pokonywał mnie w kwalifikacjach, wygrał więcej wyścigów niż ja. Myślę, że wygrałem osiem wyścigów, a on wygrał 10 wyścigów. Więc było dość blisko. Mieliśmy razem wiele wspaniałych wyścigów. Jak dla mnie, to on był szybszy niż ja w kwalifikacjach. Kilka razy go przewyższałem, ale w wyścigu zacząłem grać na swoim i wiedziałem, jak pracować z samochodem, z oponami, wypracować strategię,. Szczególnie w zmiennych warunkach – podkreślił Brytyjczyk.

ZOBACZ TAKŻE
Dennis: Hamilton nigdy nie zapomina o docenianiu innych

Uwielbiałem nasze walki i było smutno, kiedy opuścił zespół. Żałuję, że nie miałem okazji ścigać się z nim w zwycięskim samochodzie, który zdobył mistrzostwo. Nie byliśmy wystarczająco dobrzy, aby wygrać mistrzostwo. Jednak szczerze mówiąc, gdyby nie jeden z nas w innym samochodzie, moglibyśmy wygrać mistrzostwo. Odebraliśmy sobie tak wiele zwycięstw. W ciągu jednego roku wygraliśmy sześć wyścigów, po trzy w każdym… wyobraź sobie, że tego drugiego nie było – ocenił Jenson Button.

Mając na uwadze, to o czym wspomina Button, podejście Mercedesa ma sens. Stajnia z Brackley stawia na Lewisa Hamiltona, a Valtteri Bottas pełni rolę „skrzydłowego”. Choć oczywiście szefostwo Czarnych Strzał zarzeka się, co do równości szans na obydwu zawodników.

Mercedes, nie sądzę, żeby ktokolwiek pokonywał ich przez wiele lat. Co za ekipa, mam na myśli, co za zespół! Lewis, to fenomenalne, co osiągnął, ale co za zespół. Wygrywają każdego roku od 2014 roku, odkąd są hybrydy – chwalił były kierowca McLarena.

ZOBACZ TAKŻE
Allison: Hamilton wciąż jeździ jak jeden z najmłodszych

Hamilton gwiazdą Mercedesa przez pochopną decyzję Buttona?

Jenson Button mógł sam prowadzić Mercedesa w 2010 roku, ale zdecydował się na transfer do McLarena. Brytyjczyk po zdobyciu MŚ z Brawn GP miał być filarem powracającego, fabrycznego zespołu niemieckiej marki. Pewny fotela był wówczas Nico Rosberg, który miał być jego partnerem zespołowym. Ostatecznie odejście czempiona otworzyło drzwi przed powrotem Michaela Schumachera. Niestety 7-krotny mistrzów świata nie zdążył doczekać się najlepszego pakietu. Niewykluczone, że i to samo byłoby z Buttonem.

ZOBACZ TAKŻE
Lamborghini w F1: Projekt skazany na porażkę? McLaren mógł im pomóc

– Pamiętam, jak siedziałem w pokoju hotelowym [z Rossem Brawnem – przyp. red.] po tym, jak zdobyliśmy mistrzostwo. Byliśmy w Dubaju, siedzieliśmy tam i rozmawialiśmy o 2010 roku, aż powiedział: „Nico Rosberg będzie twoim kolegą z ekipy, a Mercedes kupi drużynę, ale nie sfinansuje jej, kupi zespół i będzie to finansować z pieniędzy sponsorów”. Pomyślałem „w porządku, to trochę interesujące”, ale czułem, że to nie było właściwe miejsce. Choćby dlatego, że McLaren był silny pod koniec sezonu, mieli budżet, a ty również patrzyłeś na ich historię wygrywania przez lata – zakończył 40-latek.

Oceń nasz artykuł!
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama