Niewątpliwie konstrukcja SF1000 musiała nauczyć wychowanka Scuderii Ferrari dużo cierpliwości. Mimo że ubiegłoroczny bolid był niekonkurencyjny, to do tego był też nieprzewidywalny. Leclerc kilkukrotnie zaprzeczył temu osiągając niezłe rezultaty. W Austrii udało mu się stanąć na drugim, a w Wielkiej Brytanii na trzecim stopniu podium. Później dochodziło kilka czwartych lokat, a także błyskotliwe kwalifikacje w Toskanii, Eifelu, Portugalii i Sakhirze. Niestety ostatni z wymienionych występów zakończył się efektowną kraksą w wyścigu, co utwierdzało ekspertów w tym, że Monakijczyk nadal jest zbyt agresywny i niecierpliwy.
Ostatecznie 23-latek zakończył sezon 2020 na 8. miejscu z dorobkiem 98 punktów. Drugi raz pokonał bardziej utytułowanego partnera z ekipy, Sebastiana Vettela. Jednocześnie osobiście uważał swoją formę za znacznie lepszą niż w 2019 roku.
Charles Leclerc zbyt często daje się ponieść?
Sam zainteresowany ma na ten temat zupełnie inne zdanie. W wywiadzie dla sponsora – firmy Armani – przyznał, że ma w naturze niecierpliwość, ale nauczył sobie z nią radzić. Obecnie sporo doświadczeń w F1 nauczyło go jednego – czasem trzeba poczekać.
– Z natury jestem niecierpliwy. Ale z biegiem czasu nauczyłem się czekać. Lubię być precyzyjny, szczególnie w życiu zawodowym. Zawsze dokonywałem własnych wyborów, otoczony ludźmi, którym ufam, i wybieramy razem. Gdyby poproszono mnie o bycie bardziej showmanem, nie zmieniłbym się. Jestem tym, kim jestem i nie chciałbym być kimkolwiek innym. Więc tak, jestem sobą – powiedział Charles Leclerc.
Z wypowiedzi nowego lidera Scuderii można wywnioskować, że zawsze chce on być sobą. 23-latek nie jest typem człowieka, który byłby w stanie udawać kogokolwiek innego. Niektórzy zarzucali mu nadmierną samokrytykę, gdy zaczął obrażać siebie przez Team Radio. Często z jego ust padało: “Jestem idiotą/Jestem głupi”. Kibice mogą być jednak pewni, że Monakijczyk nie roztrząsa długo przeszłości i wyciąga pozytywy.
– Za każdym razem, gdy popełniam błąd, postrzegam to jako coś pozytywnego. Uczę się z tego i dzięki temu stanę się lepszą osobą – dodał kierowca Ferrari. Takie zdrowo-rozsądkowe podejście należy uznać za pozytywne. Na pewno sezon 2021 także będzie należał do tych trudniejszych, więc warto czerpać garściami z różnych doświadczeń, aby wykorzystać je podczas swoich 5 minut.