Connect with us

Czego szukasz?

Endurance

Kolejni producenci bliżej wejścia do klasy Hypercar

Pojawiają się kolejne doniesienia na temat producentów zainteresowanych wejściem do klasy Hypercar – konkretniej przez platformę LMDh.

Nowi producenci na horyzoncie w Hypercar
Fot. Jake Galstad/IMSA

Klasa Hypercar – która zadebiutuje w tym roku – cieszy się coraz większym zainteresowaniem ze strony potencjalnych producentów. Oprócz Toyoty w najbliższych latach w platformie LMH zobaczymy Glickenhausa, Peugeota, a także Ferrari. Natomiast pojawiają się szanse, że w platformie LMDh do Acury, Audi i Porsche mogą dołączyć kolejni producenci z Europy i ze Stanów Zjednoczonych.

ZOBACZ TAKŻE
Ferrari wraca do mistrzostw świata w 2023 roku z prototypem LMH

Hypercar obiektem zainteresowań kolejnych marek koncernu VAG

Na chwilę obecną w LMDh w obrębie koncernu VAG mamy potwierdzonych dwóch producentów. Natomiast serwis sportscar365.com  donosi, że Lamborghini może być trzecim producentem ze wspomnianej grupy, który może ogłosić swój udział w tej platformie. Co ciekawe Lamborghini miało rozważyć LMDh w przeszłości, ale zdaniem portalu Sportscar365 takowe rozważania miały zostać przerwane. Jednakże w ostatnim czasie włoska marka miała powrócić do wspomnianych rozważań. Warto też wspomnieć, że producent z Sant’Agata Bolognese uczestniczył w procesie kształtowania przepisów LMDh od samego początku.

Sanna: Cały czas rozważamy LMDh

Szef działu sportowego Lamborghini  – Giorgio Sanna – wypowiedział się w ciepłych słowach na temat potencjalnego zaangażowania w LMDh.

– Uważamy, że LMDh jest najlepszą i prawdopodobnie jedyną platformą, w którą moglibyśmy się zaangażować nie licząc GT3. Mam nadzieję, że niedługo podejmiemy decyzję. Dokonaliśmy wielu zmian w zarządzie i nadal przyglądamy się technicznym i komercyjnym aspektom tej platformy. Mocno też wierzymy w sukces tej platformy. Jednakże najpierw musimy podjąć decyzję wewnątrz Lamborghini, a później chcemy porozmawiać o tym z koncernem Volkswagena

Jak może wyglądać potencjalny program Lamborghini w klasie Hypercar?

Oprócz samych spekulacji na temat samego wejścia, mówi się także o tym jak może wyglądać sam program włoskiego producenta. Platforma LMDh daje możliwość zaangażowania z pełnym udziałem fabryki, lub też z mniejszym jej udziałem. Takie spekulacje krążą również w przypadku Porsche i Audi. Porsche ma skłaniać się ku pełnemu zaangażowaniu fabryki tak jak to miało miejsce w przypadku programu w LMP1 w latach 2014 – 2017. Dodatkowo mówi się też o startach zarówno w WEC jak i IMSA WeatherTech Sportscar Championship.

ZOBACZ TAKŻE
LMDh w kręgu zainteresowań BMW, postępy w przygotowaniach Porsche

W wypadku Audi spekuluje się o programie wyścigowym operowanym przez zespoły klienckie, wśród których typuje się Phoenix Racing i WRT. Zaś sam producent z Ingolstadt miałby odpowiadać za wsparcie klientów i przygotowanie samego samochodu. Jest to model, który od lat jest stosowany przez producentów w platformie GT3. Sugeruje się, że Lamborghini mogłoby być zainteresowane tym drugim rozwiązaniem. Sugerują to również słowa Giorgio Sanny: Zespoły klienckie zawsze były dla nas ważne. Mamy kilka takich zespołów, które potencjalnie byłyby dla nas ważnymi partnerami w takim przedsięwzięciu. Uważamy LMDh za platformę, do której można podejść jak do platformy, w której mogą rywalizować zespoły klienckie.

Kiedy mógłby nastąpić debiut?

Giorgio Sanna zaznaczył też, że w razie wejścia chcą być dobrze przygotowani. Warto dać im jednak około 2 lata.

– Nie wydaje mi się, aby to był 2023 rok. Chcemy, aby Lamborghini i wszystkie potencjalnie zaangażowane strony były gotowe w momencie debiutu.

Kto jeszcze mógłby się pojawić w klasie Hypercar?

Zdaniem Marshalla Pruetta innym producentem związanym z koncernem VAG, który ma rozważyć wejście do LMDh ma być Bentley. Dodatkowo BMW również dość przychylnie patrzy na wspomnianą platformę. Natomiast Sportscar365 podał, że  platformą LMDh interesuje się koncern General Motors. Zdaniem wspomnianego portalu taka decyzja miałaby zapaść w zarządzie koncernu GM w ciągu najbliższych czterdziestu pięciu dni. Dodatkowo spekuluje się też na temat tego, który z brandów General Motors mógłby być twarzą koncernu w klasie Hypercar. Wśród opcji znajduje się Cadillac, który obecny w klasie DPi w IMSA WeatherTech Sportscar Championship. Natomiast drugim producentem jest Chevrolet, który w chwili obecnej rywalizuje w tych samych mistrzostwach w klasie GTLM.

Skomplikowana sytuacja Chevroleta

Podobno w przypadku, gdyby wybór padł na Chevroleta to mogłoby to się negatywnie odbić na obecności koncernu GM w klasie GT3, która od przyszłego roku będzie miała większą prezencję w amerykańskich mistrzostwach, ponieważ oparta na niej klasa GTD Pro zastąpi klasę GTLM. Problemem jest to, że Chevrolet nie posiada w tej chwili samochodu w specyfikacji GT3. Producent walczy o warunkowe dopuszczenie samochodu klasy GTLM do wspomnianej GTD Pro na sezon 2022, ponieważ – jak przyznała Laura Wintrop – nie zdążą przygotować specyfikacji GT3 na przyszły rok. Prawdopodobny scenariusz to dopuszczenie Corvett C8.R GTE do klasy GTD Pro pod warunkiem spowolnienia wspomnianych samochodów do tempa bliskiego pojazdom GT3. W razie braku zgody ze strony IMSA na taki scenariusz Corvette Racing rozważa wystawienie wspomnianych C8.R  w GTE Pro w WEC. To by oznaczało przerwanie ponad dwudziestoletniej tradycji jaką jest rywalizacja samochodów Chevroleta w czołowej klasie aut GT w amerykańskim serialu.

Mark Stielow: Sportscary są w tej chwili naszym największym wyzwaniem

Mark Stielow, który zarządza działem sportowym w GM odniósł się do tych spekulacji: Obecnie prowadzimy rozważania na temat potencjalnego zaangażowania w LMDh. Jest ono dla nas bardzo interesujące. Dodatkowo wielu innych producentów również się nią interesuje.

Oceń nasz artykuł!
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama