Czeka nas III odsłona wyrównanej walki?
Mercedes i Red Bull są ciekawi, jak pójdzie im na torze nieopodal Portimao. Rok temu mistrzowie świata stracili prowadzenie tylko na samym początku zmagań, aby później zdominować wyścig. Tym razem Max Verstappen i Red Bull wydają się mocniejsi. W dodatku zagrożeniem może być Sergio Perez, który świetnie wypadł w kwalifikacjach na torze Imola. Lewis Hamilton nie mógł zlekceważyć wyzwania, ale nie oznacza to, że nie pozostał optymistą. Według niego GP Portugalii powinno być mimo wszystko udane.
– Podejrzewam, że Red Bull będzie dość mocny w Portimao, więc będzie to kolejne duże wyzwanie i udany wyścig – powiedział Brytyjczyk na łamach portugalskiego Ojogo. W zeszłym roku zawody na torze Algarve zaczęły się dość nerwowo dla Hamiltona, ale opanował on sytuację i według niego podobnie może być teraz.
– Kluczem do tego występu w Portugalii było zachowanie spokoju i unikanie błędów. Nie mogłem się poddać i musiałem znaleźć swój rytm. Zacząć od spokoju, a potem skupić się. na naciskaniu – dodał 36-latek.
Verstappen kontra Hamilton. To ekscytuje nawet byłego szefa Renault
Flavio Briatore ucieszył się z faktu, że Formuła 1 ponownie może być ekscytująca. Włoch nie ukrywał, że forma Red Bulla i Maxa Verstappena bardzo go cieszą, ponieważ zapowiadają zacięty pojedynek dwóch zespołów. Mercedes nie jest już murowanym kandydatem do triumfu w każdym wyścigu, a utrzymanie takiej sytuacji mogłoby zaowocować walką do ostatniego wyścigu sezonu 2021.
– Po latach pojedynków toczonych wewnętrznie w zespole Mercedesa, kibice w końcu znów zobaczą pojedynek dwóch ekip. Max Verstappen ma teraz konkurencyjny samochód. Aerodynamika Red Bulla jest lepsza od Mercedesa. Max to spektakularny i absolutnie topowy kierowca. Red Bull jest teraz prawdziwym rywalem – ocenił były szef Benettona i Renault. Gdyby słowa Włocha potwierdziły się, to zwłaszcza w kolejnych wyścigach – Algarve, Catalunya i Monako – Czerwone Byki powinny mieć przewagę nad Mercedesem.