Volvo XC40 T3: Ogólne wrażenia
Mimo że Volvo XC40 zadebiutowało w drugiej połowie 2017 roku i czeka jeszcze na kolejną generację lub facelifting, to wciąż może się podobać. Ani przez chwilę, spoglądając na miejskiego crossovera szwedzkiej marki, nie macie wrażenia, że „tyle razy go widziałem i już mi się znudził”. Właśnie to jest w tym wszystkim najlepsze. Wygląd testowego egzemplarza mógł się podobać i zwracać uwagę przechodniów. Dość charakterystyczna odmiana granatu (Denim Blue) w połączeniu z białym dachem i lusterkami (pakiet Ice White) dodawały autu wyjątkowości. Oczywiście gusta mogą być różne. Na początku sam miałem dziwne wrażenia z powodu bieli w górnej części karoserii, ponieważ zazwyczaj kojarzyła mi się z Mini Cooperem. Przywykliśmy wszyscy raczej do dwukolorowych nadwozi, ale najczęściej dach jest czarny. Tutaj Volvo zaproponowało coś innego i w sumie to bardzo dobrze. W dodatku latem samochód nie powinien aż tak się nagrzewać.
Na ciekawy efekt składały się też 19-calowe, 5-ramienne felgi czarno-białe. Jeśli ktoś obawia się, że brud mógłby być na nich zbyt widoczny, to was uspokoję, nawet kilka dni bez myjni nie musi się wiązać z tym, że z bieli zrobi się czerń.
Za co można jeszcze pochwalić Volvo XC40?
Tutaj przejdziemy do najważniejszych składowych, czyli parametrów i danych technicznych. W trakcie naszego testu mieliśmy do czynienia z przednionapędowym crossoverem z trzycylindrowym silnikiem T3 1.5 l o mocy 163 KM i momentem obrotowym 265 Nm. Ani przez chwilę nie było wrażenia, że układ napędowy męczy się w tym aucie. 8-biegowa skrzynia automatyczna Geartronic także dobrze się zgrywała. Jedynie czasem w trybie Eco zdarzało jej się dłużej pomyśleć, ale nie wpływało to mocno na wrażenia z jazdy. Czas 9,6 s do „setki” podany przez producenta był nieco zaniżony, ponieważ w kilku próbach mieliśmy 9,8 s.
W kontekście wymiarów Volvo XC40 powinno zaspokoić większość użytkowników. Samochód mierzy sobie 4,43 m długości, 1,86 m szerokości i 1,63 m wysokości. W przypadku naszej wersji auto ważyło 1597 kg. Jeśli chodzi o przestrzeń bagażową, to wynosi ona 461 l. Oczywiście możemy ja powiększyć aż do 1336 l po złożeniu tylnej kanapy. Śmiało to powinno wystarczyć nawet na kilka dni urlopu, gdy musimy zabrać ze sobą coś większego.
Co można powiedzieć o jakości podróżowania?
Volvo XC40 T3 z 8-biegowym automatem Geartronic prowadziło się dość pewnie i przewidywalnie. Samochód dobrze trzymał się dróg, a w razie ich gorszego stanu technicznego odczucia wciąż pozostawały bardzo dobre. Zawieszenie ani przez chwilę nie wydawało się zbyt twarde, a często w SUV-ach i crossoverach różnie z tym bywa. Sam silnik 1.5 l o mocy 163 KM był idealny do tegoż modelu. Mimo że jego zadaniem było ciągnąć ponad 1,6 tony, to ani przez moment „nie pocił się”, a trzy cylindry nie dawały się we znaki. Kultura pracy stała na wysokim poziomie. Oczywiście mogło być jeszcze oszczędniej w kontekście spalania, ale patrząc na wartości podane przez Volvo, trudno się o coś przyczepić. O tym więcej dowiecie się w części testu poświęconej spalaniu.
Szwedzki crossover był idealny w dłuższe trasy ze względu na swoją wygodę. Poziom ergonomii kierowcy był naprawdę dobry. Poniekąd w aucie dało się odczuć, że jest skierowane także dla osób wiekowych, a to duży plus. Właściwie XC40 dzięki temu może być skierowane do klientów w różnych przedziałach wiekowych i tym samym być uniwersalne. Nawet obsługa multimediów nie będzie skomplikowana dla osób 60+, co się ceni. Dodatki takie jak kamera parkowania 360 stopni z czujnikami oraz nawigacja z przejrzystymi grafikami to wszystko, czego oczekuje przeciętny Kowalski. Cieszyć może też fakt, że wnętrze zapewnia odpowiednią ilość miejsca z przodu, jak i z tyłu. Jakość wykonania także jest w porządku. Jakby tego było mało, schowki (zwłaszcza te przy drzwiach) zapewniają nam sporą pojemność. Czego chcieć więcej? Hmm… może odrobiny sportowych wrażeń, których nie ma w trybie Sport, ale w końcu nie tego oczekuje się po XC40.
Wyposażenie
Jeśli chodzi o opcje dodatkowe, to w naszej wersji Volvo XC40 T3 mamy do czynienia z kosztem rzędu 38 340 zł. Jest to dość sporo i wiele elementów ze wszystkich pakietów jest bardzo przydatnych. Zaczniemy oczywiście od najdroższych i przejdziemy do najtańszych. Tak więc, najdroższy jest pakiet Driver Assist, ponieważ kosztuje aż 7500 zł. Co otrzymujemy w zamian? To tak, mamy tutaj aktywny tempomat i Pilot Assist II oraz system bezpieczeństwa Intellisafe Surround. Kolejnym z pakietów jest Navi Tech & Park Assist za 5600 zł. Przy nim, oprócz czujników i nawigacji, mamy także dobry system nagłośnienia Harman Kardon Premium Sound. Później w konfiguracji widzimy dwa pakiety po 4100 zł: Lightning (reflektory skrętne z technologią Active High Beam, układ oczyszczania lamp plus pakiet oświetlenia wnętrza) oraz Ice White (biały dach i lusterka, 19-calowe felgi 5-rammienne Black White). Jeśli jesteśmy przy elementach zewnętrznych, to nasz kolor Denim Blue to już koszt 3320 zł.
Wśród dodatkowych pakietów mamy jeszcze sporo rzeczy. Z tych wartych uwagi należy wymienić Power Seats (pełna regulacja foteli za 3700 zł) oraz bardzo przydatną i przejrzystą kamerę 360 stopni (2480 zł). Do tego za przyciemniane tylne szyby dopłacić należałoby 1840 zł, a pakiet Versatility II to 1200 zł za miękką siatkową przegrodę bagażową i dzieloną podłogę bagażnika z uchwytami na zakupy. Całość dopełniają indukcyjna ładowarka i podgrzewana przednia szyba po 1010 zł oraz koło zapasowe za 480 zł.
Spalanie
Według producenta Volvo XC40 T3 z 8-biegową skrzynią Geartronic powinno nam spalić średnio 7,2-7,9 l/100 km. Nieco lepsze wyniki deklarowane są w wersji z manualem 6-biegowym, bo 6,8-7,6 l/100 km. W przypadku naszego 7-dniowego testu wyszło nam 8,6 litra, także całkiem znośnie. Zwłaszcza, że uwzględniamy tutaj także bardziej dynamiczną jazdę.
Przejdźmy jednak już do kategorii spalania, które was najbardziej interesują. To tak, w mieście musicie liczyć się z przekroczeniem 8 litrów, co jest dość zrozumiałe. Wbrew pozorom XC40 nie jest takie małe, a w korkach samochód musi swoje spalić. Na pewno jednak nie przekroczycie wartości 8,5 l/100 km. W kontekście trasy musimy już wziąć pod uwagę dwa warianty. Jeśli ominiecie ekspresówki i autostrady to możecie mieć spokojnie w granicach 5,5-5,8 l/100 km. Za to, jeśli skorzystacie z dróg szybkiego ruchu to już wartości wahają się pomiędzy 6,7 a 7,2 l/100 km. Mowa tutaj o prędkościach rzędu 130-150 km/h. W cyklu mieszanym przy dość spokojnej i ekologicznej jeździe można osiągnąć wynik 8,1 l/100 km (uwzględniając korki, remonty dróg i inne napotkane przeszkody na trasie). Na baku 54 litrów śmiało możecie pokusić się o dystans 940 km.
Ile kosztuje Volvo XC40?
Testowany egzemplarz Volvo XC40 T3 kosztowałby was 201 340 zł. Warto mieć na uwadze, że oprócz opcji dodatkowych wymienionych wyżej na cenę składają się inne elementy. Jednym z nich jest wybór wersji Momentum Pro, co już wiąże się ze startem od 155 tys. złotych. Biorąc pod uwagę, że mamy jeszcze tańsze wersje Momentum Core (od 137 tys.) i Momentum (od 147 tys.), to możliwości jest sporo. Już na samym wyborze 6-biegowej manualnej skrzyni biegów oszczędzamy blisko 9 tys. złotych. W dodatku jeśli uwzględnicie rabaty, to nad Volvo XC40 T3 możecie zastanawiać się mając budżet na poziomie 120 tys. złotych.
Oczywiście, jeśli ktoś myśli o droższych wariantach, to może wybrać Inscription lub R-Design (od 176 600 zł) – tutaj jednak w grę wchodzi tylko automatyczna przekładnia 8-biegowa Geartronic. Właśnie ta sama, z którą mieliśmy do czynienia podczas testu. Oferta dotycząca najmniejszego z SUV-ów/crossoverów Volvo jest jeszcze szersza. Ten akapit poświęciliśmy wersji T3, czyli tej z 1,5-litrową benzyną o mocy 163 KM i napędem na przód.
Dla zaspokojenia waszej ciekawości warto poświęcić nieco uwagi hybrydom. Szwedzka marka postawiła zarówno na Mild Hybrid jak i Plug-In Hybrid Recharge. Za miękką hybrydę, taką samą jak w testowanym S60 czy V90, czyli B4 2.0 194 KM+14 KM, możemy wydać już niespełna 137 tys. złotych. Do wyboru jest też wariant z napędem 4×4, a także układ napędowy B5 (mocniejsze 2.0 – 250 KM+14 KM). Wszystko to z 8-biegową skrzynią Geartronic. Z nowocześniejszych wersji plug-in mamy już wersje T4 (1,5 l 129+82 KM) i T5 (1,5 l 180+82 KM), tylko z napędem na przód oraz 7-biegową przekładnią Geartronic. Na uwagę zasługuje fakt, że za mniej jak 200 tys. złotych trudniej będzie kupić jedną z wersji Plug-In Hybrid Recharge.
Volvo XC40 T3 1.5 l 163 KM Geartronic: Podsumowanie
Volvo XC40 T3 1.5 l 163 KM FWD 2021
-
Wygląd zewnętrzny
-
Wnętrze
-
Przyjemność z jazdy
-
Multimedia
-
Wyposażenie
-
Jakość materiałów
-
Zawieszenie
-
Silnik
-
Spalanie
-
Cena w stosunku do jakości
Podsumowanie
Volvo XC40 z silnikiem T3 1.5 l o mocy 163 KM i 8-biegową przekładnią Geartronic otrzymało od nas wysoką notę 4,6. Na pewno jest to samochód wart rozpatrzenia przez osoby szukające uniwersalnego crossovera, zarówno na trasy jak i na miasto. Jedyne, co moglibyśmy powoli oczekiwać od szwedzkiej marki to m.in. unowocześnienie systemu multimediów przy zachowaniu przejrzystości. Byłoby jeszcze lepiej, gdyby udało się poprawić wyniki spalania, ponieważ po konfiguracji z 6-biegowym manualem widać, że da się to zrobić. Już sama większa różnica w spalaniu między trybami Eco i Comfort zrobiłaby różnicę. Jeśli chodzi o wnętrze to tutaj mile widziane byłoby już pełne ambiente. Wówczas byłoby już idealnie!
Volvo musi przyglądać się konkurencji. W końcu za ich produktem rozglądać mogą się także obecni adresaci aut tj. Mercedes GLA, Lexus UX, Audi Q3 czy BMW X1. Mimo to, warto także jeszcze bardziej otwierać się na klasę średnią, która rozgląda się za Fordem Kugą, Škodą Kodiaq, VW Tiguanem czy Seatem Atecą. Jeśli szwedzka marka znajdzie złoty środek przy kolejnej wersji, to sukces będzie murowany.
Volvo XC40 T3: Zdjęcia
Unikalne fotografie Volvo XC40 T3 do naszego artykułu wykonał Adrian Zieliński z Adrian Zieliński Fotografia Motoryzacyjna. W portfolio naszego fotografa znajdziecie wiele innych interesujących sesji. Zapraszamy do oglądania.