Connect with us

Czego szukasz?

powered by Advanced iFrame. Get the Pro version on CodeCanyon.

Testy nowych samochodów

TEST | Volkswagen Arteon Shooting Brake Hybrid – niemiecka elegancja

Volkswagen Arteon gościł u nas dopiero po raz drugi. Po liftbacku przyszła kolej na odmianę Shooting Brake z silnikiem 1.4 TSI Plug-in Hybrid o łącznej mocy 218 KM. Czy ta sama wersja, co w Škodzie Superb, poradziła sobie lepiej w niemieckim flagowcu? Czyżby auto jeździło tak dobrze jak wygląda? Odpowiadamy.

główne Volkswagen Arteon Shooting Brake Hybrid 2021
Fot. A Z F M

Ogólne wrażenia: Volkswagen Arteon Shooting Brake Plug-in Hybrid

Podczas naszego pierwszego spotkania z Arteonem mieliśmy mieszane odczucia. Czuliśmy pewien niedosyt, który częściowo wynagrodziła nowa wersja hybrydowa Shooting Brake Elegance. Naszą uwagę przykuły poprawiona jakość materiałów w środku oraz ciekawe wstawki na zewnątrz. Oczywiście zapominać nie można o nowym systemie multimedialnym, który w Volkswagenie działa bez większych zarzutów. Mimo że jest taki sam jak ten w Škodzie czy Seacie, to na pewno działa on płynniej. Dodatkowo w opcjach zarządzania energią baterii łatwo zostaliśmy nakierowani na funkcję utrzymywania aktualnego stanu. To korzystnie wpłynęło też na uśrednione pomiary spalania, którymi chwalimy się w dalszej części testu. Czy Volkswagen Arteon Shooting Brake Hybrid to auto godne polecenia?

Volkswagen Arteon Shooting Brake Hybrid 2021 tył

Fot. A Z F M

Na powyższe pytanie odpowiecie sobie sami, ponieważ samochód ma wiele zalet, jak i wad. Jednakże oczywiście kluczowa będzie cena oraz to, czego ewentualnie musielibyście pozbyć się z testowego egzemplarza. Zanim o tym, warto byłoby pochwalić design. Na pewno na zewnątrz samochód prezentuje się świetnie. Wręcz filozofia nadwozia Shooting Brake skłaniałaby nas ku temu, aby mówić o usportowionym kombi. W tym przypadku hybrydzie nie do końca to przystoi, choć na brak koni mechanicznych nie trzeba narzekać. Jedyne, co niestety rzutuje, to długość, ponieważ ogranicza ona manewrowanie. W dodatku brak napędu na 4 koła jest odczuwalny, ale nie tak bardzo ze względu na akumulatory z tyłu. Ten sam hybrydowy układ napędowy w odmianie 218-konny mieliśmy już w poliftowej Škodzie Superb. W Arteonie współgrało to o wiele lepiej. Przyjemność z podróżowania dawały też dodatki w postaci imitacji drewna, jasnej alcantary czy ambiente.

ZOBACZ TAKŻE
TEST | Škoda Superb iV Sportline 1.4 TSI Plug-In Hybrid - ma potencjał

Do czegoś musimy się przyczepić…

Samochód był pewny w prowadzeniu i jedyne, co czasem nieco irytowało to nieprzewidywalność ostatniej fazy hamowania. Dało się do tego przyzwyczaić i miało na celu zwiększenie efektywności rekuperacji, ale raczej jesteśmy zwolennikami, aby pojazd zatrzymał się tak jak to obliczyliśmy. Tak, by nie było konieczności dodawania 20% ostrożności przy ocenie sytuacji. Dodatkowo czasem przy używaniu tempomatu automatycznie włączała się funkcja ogranicznika prędkości. Volkswagen Arteon Shooting Brake Hybrid sam zwalniał na drogach szybkiego ruchu i nie zawsze reagował na wyłączenie asystenta.

Dane techniczne

Volkswagen Arteon Shooting Brake Plug-in Hybrid ma pod maską silnik 1.4 TSI o mocy 156 KM, który jest wspierany przez silnik elektryczny (13 kWh) o mocy 115 KM. Na samym prądzie powinniśmy pokonać co najmniej 50 km. Moment obrotowy oscyluje w granicach 250 Nm. Nasz napęd uzupełnia 6-biegowa skrzynia automatyczna DSG, która występuje we wszystkich hybrydach VAG-a. Masa całkowita pojazdu wynosi 1809 kg. Pierwszą „setkę” osiągniemy w 7,8 s (nam udało się 7,6 s w GTE). Prędkość maksymalna to 222 km/h. Jeśli chodzi o zbiornik paliwa, to jest on optymalny, bo zmieści 50 litrów paliwa. Minimalna pojemność bagażowa wynosi 455 litrów (o 108 mniej niż w zwykłych spalinówkach), ale po złożeniu tylnej kanapy zwiększa się do 1497 l.

bok Volkswagen Arteon Shooting Brake Hybrid 2021

Fot. A Z F M

W kontekście wymiarów pojazdu przedstawiają się one następująco: 4 866 mm (długość) x 1 871 mm (szerokość) x 1 460 mm (wysokość). Mamy zatem do czynienia z dość długim autem, którym nie będzie łatwo zaparkować w ciasnych miejscach. Jednak w końcu „coś za coś”.

ZOBACZ TAKŻE
TEST | Volkswagen Arteon 2.0 TSI 272 R-Line – klasa (pół)premium?

Wyposażenie

Testowany przez nas Volkswagen Arteon Shooting Brake Plug-in Hybrid w odmianie Elegance miał już sporo do zaoferowania w standardzie. W skład opcjonalnego wyposażenia wchodziły systemy bezpieczeństwa i asystenci kierowcy (m.in. Front Assist, Lane Assist czy system wykrywania pieszych czy zmęczenia kierowcy). Do tego był elektromechaniczny automatyczny hamulec ręczny postojowy z funkcją Auto Hold. W naszym przekonaniu trzymał on samochód wręcz za bardzo i dlatego nie korzystaliśmy z tej funkcji. Na uwagę za to zasługuje fakt obecności adaptacyjnego zawieszenia DCC z możliwością wyboru trybów jazdy. Zazwyczaj trzeba za to dopłacić, a tutaj to dość dobre udogodnienie jest w standardzie. W dodatku każda charakterystyka auta w trybach: Eco, Comfort, Normal, Sport, Individual czy GTE była odpowiednia, a samochód dość przewidywalny. Bardzo dobrze też, że w standardzie otrzymaliśmy adaptacyjny tempomat z regulacją odległości (ACC).

kierownica volkswagen arteon hybrid

Fot. Adrian Drozdek

Na uwagę zasługują też opcje wpływające na komfort i ergonomię kierowcy. Między innymi mowa tutaj o fotelach „Global/Alcantara” z różnymi opcjami regulacji odcinka lędźwiowego, które były dość komfortowe. Jedyne, do czego byśmy się przyczepili to brak pełnej elektrycznej regulacji siedzeń z przodu. Poza oparciem i odcinkiem lędźwiowym mieliśmy tzw. wajchy do regulacji wysokości oraz odległości. W środku całkiem nieźle sprawowało się fabryczne nagłośnienie, mimo „tylko” 8 głośników. Dodać należy też, że obecny był czujnik zmierzchu, wsteczne lusterko przyciemniane, ozdobne chromowane listwy wokół szyb. To ostatnie nadawało estetyki i prezentowało się nieźle. Trzeba też dodać, że zabezpieczają one bezramkowe szyby po zamknięciu drzwi. Pięknie w nocy prezentowały się chociażby tylne światła w technologii 3D LED. Estetycznie wyglądały też czarne wstawki pianoblack na konsoli przy kierownicy czy panelu klimatyzacji. Niestety często trzeba było je przecierać, a w dalszej eksploatacji mogą być podatne na zarysowania.

Czas na dodatki

Mamy ich całkiem sporo. Zacznijmy od najdroższego pakietu, czyli Assistance Plus za 8 590 zł. Jak sama nazwa wskazuje, chodzi tutaj o systemy i asystentów. Z dodatkowych otrzymujemy Park Assist, proaktywny system ochrony pasażerów, Area View – czyli kamera cofania 360 stopni z opcją przełączania na różne sekcje pojazdu oraz Side Assist – pomoc przy zmianie pasa ruchu oraz martwe pole. Kolejno mamy Business Plus za 6 970 zł. W nim m.in. masażer fotela kierowcy, podgrzewana kierownica i fotele, klimatyzacja trzystrefowa Climatronic z Air Care, indukcyjna ładowarka, możliwość połączenia ze smartfonem, 3 gniazda USB-C oraz jedno 230V. Następnie przechodzimy do Active Lighting System za 5 660 zł. Tutaj głównie chodzi o nowe technologie obejmujące nasze reflektory LED-owe z regulacją automatyczną oraz doświetlaniem zakrętów.

Z tzw. mniejszych rzeczy wymienić należy pakiet Design (3 380 zł), w którym otrzymujemy oświetlenie ambiente w 30 kolorach do wyboru oraz przyciemniane tylne i boczne szyby. Następnie dodatkowe blisko 1500 zł dopłacimy za dźwiękoszczelne szyby i wytłumienie wnętrza z przyciemnianiem. Na cenę opcji wyposażenie składa się też sportowa, 3-ramienna, multifunkcyjna i obszyta skórą kierownica (700 zł). A całość dopełnia system kontroli ciśnienia w oponach za 400 złotych.

Nieco poza tym wszystkim są jeszcze nasz kolor Popielaty „Mangan” Metalik za 3 020 zł oraz 19-calowe obręcze aluminiowe za 1 850 zł. To wszystko sprawia, że opcje dodatkowe kosztują nas przeszło 32 030 zł. 

ZOBACZ TAKŻE
TEST | Kia Ceed SW PHEV 1.6 GDi 141 KM 6DCT - godny polecenia

Spalanie

Producent chwali się wartościami: 1,3 l/100 km (cykl mieszany, przy w pełni ładowanych bateriach), 6,3 l/100 km (mieszany ogółem) oraz 0,4 l/100 km (tryb podtrzymujący). Za to na samym silniku elektrycznym powinniśmy mieć 16 kWh/100 km. Właściwie to wskazane wartości nie są całkowicie odrealnione. W końcu na „samym” elektryku” pokonamy około 55 km (a podają 56).

Jeśli chodzi o różne cykle, to tutaj dość trudno doszukiwać się porównań, dlatego podajemy wartości, które osiągaliśmy przy spokojnej jeździe. To tak, w mieście udało się zejść na 2 l/100 km przy naładowanym akumulatorze i biorąc pod uwagę korki. Gdy był rozładowany trzeba było myśleć o około 8,2 l/100 km. Za to w przypadku trasy: bez dróg szybkiego ruchu (5,5 l/100 km), a z nimi (6,8 l/100 km). W cyklu mieszanym nie przekroczyliśmy wartości 7,4 l/100 km. Zatem było bardzo znośne jak na auto o takich gabarytach i masie całkowitej. Zbiornik 50 litrów przy normalniej jeździe pozwalał pokonać do 850 km.

silnik volkswagen arteon plug-in hrybris 1.4 tsi 218 KM

Fot. A Z F M

Ile kosztuje?

Testowany Volkswagen Arteon Shooting Brake Plug-in Hybrid kosztowałby nas aż 240 820 złotych. Mowa oczywiście o wersji z 1.4 TSI Hybrid o łącznej mocy 218 KM i automatem DSG-6. Jeśli pominęlibyśmy wyposażenie dodatkowe do naszej wersji Elegance, to kręcilibyśmy się wokół 200 tys. złotych, co wydaje się atrakcyjne za hybrydowe kombi nawiązujące do półki premium. Samo nadwozie Shooting Brake jest atrakcyjne i auto się dzięki niemu wyróżnia. Warto mieć na uwadze, że ten wariant Arteona w odmianie Essence startuje od 153 790 zł (stan na 3.07.2021). Cena dotyczy jednak odmian benzynowych. Hybrydowe mamy dopiero w Elegance (od 163 079 zł) i R-Line (od 166 190 zł). Zwykłego Arteona w liftbacku można mieć już od około 146 tys. złotych. Więcej o konfiguracjach oraz cenach znajdziecie tutaj.

ZOBACZ TAKŻE
TEST | VW ID.3 1st 58 kWh - zdolny uczeń, któremu wybacza się błędy

Podsumowanie: Volkswagen Arteon Shooting Brake Plug-In Hybrid 1.4 TSI 218 KM

Volkswagen Arteon Shooting Brake Plug-in Hybrid 1.4 TSI 218 KM
  • Wygląd zewnętrzny
  • Wnętrze
  • Przyjemność z jazdy
  • Multimedia
  • Wyposażenie
  • Jakość materiałów
  • Zawieszenie
  • Silnik
  • Spalanie
  • Cena w stosunku do jakości
4.6

Podsumowanie

Hybrydowy Volkswagen Arteon Shooting Brake jest na pewno ciekawą alternatywą dla osób poszukujących dużego auta, które nie będzie drogie w codziennym poruszaniu się w dużych miastach. W dodatku spełni ich oczekiwania co do przestronności, ponieważ w aucie jest bardzo dużo miejsca. Bagażnik także starczy na większość wyjazdowych potrzeb. Jedyne, co może nieco niepokoić to cena przekraczająca 240 tys. złotych oraz brak pełnej elektrycznej regulacji foteli. Do tego dochodzi pianoblack przy panelu klimatyzacji oraz przyciskach na kierownicy, co może potem wiązać się z zarysowaniami. Cieszyć może fakt, że ten Arteon nie był aż tak sztywny, jak na niemieckie auto przystało, co dobrze wpływało na pokonywanie nierówności.

Na pewno rozważenie kupna Arteona w tym wydaniu jest warte uwagi, ale też cieszyć może fakt, że jako potencjalni klienci możecie wybrać też słabszą lub mocną benzynę albo diesla 2.0 TDI o mocach 150 lub 200 KM. Każdy znajdzie coś dla siebie. Mimo wszystko hybryda w tak dużym aucie też się sprawdziła.

Zdjęcia: Volkswagen Arteon Shooting Brake Plug-In Hybrid

Unikalne fotografie Volkswagen Arteon Shooting Brake Plug-In Hybrid do naszego artykułu wykonał Adrian Zieliński z A Z F M. Jego zdjęcia znajdziecie także na Instagramie. W portfolio naszego fotografa znajdziecie wiele innych interesujących sesji. Zapraszamy do oglądania.

4.5/5 (liczba głosów: 4)
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama