Dopuszczenie LMH do IMSA Sportscar otwiera drzwi do wspólnej przyszłości sportscarów
Po ponad dwudziestu latach, czołowe sportscary świata będą mogły rywalizować ze sobą we wszystkich najważniejszych wyścigach prototypów na świecie. Ogłoszona dziś decyzja ACO i IMSA o dopuszczeniu samochodów LMH (Le Mans Hypercar) do IMSA Sportscar Championship razem z LMDh (Le Mans Daytona h) przypieczętowuje powrót do ducha pamiętającej pierwsze lata po krachu dyscypliny formuły World Sports Car.
Na mocy porozumienia, ogłoszonego pierwotnie w styczniu 2020 roku, najwyższe klasy WEC oraz IMSA Sportscar będą całkowicie ze sobą „zmieszane”. To oznacza, że począwszy od 2022 roku w mistrzostwach świata w klasie Hypercar będziemy mogli zobaczyć samochody LMDh. W IMSA Sportscar tymczasem LMH pojawi się w roku 2023.
– To ważne ogłoszenie wynika z naszej ambicji, by kształtować wspólną przyszłość wyścigów długodystansowych. Wszyscy pracowaliśmy razem, aby dojść do porozumienia – powiedział prezes ACO Pierre Fillon.
– Chciałbym bardzo serdecznie podziękować wszystkim zainteresowanym stronom. To wspaniała wiadomość dla zespołów i fanów, która wyznacza świetlaną przyszłość dyscypliny. Producenci marzyli o możliwości wzięcia udziału w największych wyścigach długodystansowych na świecie w tym samym samochodzie. Teraz ta możliwość stanie się faktem.
Słowa Fillona poparł szef FIA Endurance Comission, Richard Mille. – Udało nam się opracować formę przyszłej współpracy, w ramach której zespoły LMH i LMDh będą mogły się ścigać po obu stronach Atlantyku. Dziś widzimy już, że osiągnęliśmy nasz cel, co stanowi dla nas świetną wiadomość. Wszystkie strony [FIA, ACO, IMSA] dogadały się ze sobą co do najważniejszych punktów.
Marzenie naszych zespołów i producentów o startach we wszystkich możliwych wyścigach z tym samym samochodem będzie możliwe do zrealizowania. To naprawdę ważny moment w historii światowego motorsportu.
Wspólna topowa klasa to szansa także dla IMSA
Frekwencja kategorii DPi w ostatnich latach, po wczesnych tłustych sezonach, spadła ostro w dół. W tym sezonie w pełnym sezonie IMSA Sportscar startuje pięć samochodów, i szósty na NAEC. Przejście na LMDh w 2023 roku, i dołączenie LMH do klasy, także i tu może pomóc w zwiększeniu liczebności stawki.
Razem z ogłoszeniem porozumienia, dowiedzieliśmy się o pierwszych szczegółach technicznych współpracy. Najważniejszym z nich jest podwójna homologacja. Obecnie samochody LMH muszą przechodzić proces homologacji w tunelu aerodynamicznym Saubera. LMDh ten sam proces przejdą w tunelu Windshear w Karolinie Północnej. Aby startować w serii przeciwnej do macierzystej – na przykład w IMSA Sportscar z samochodem LMH – wymagana będzie nowa homologacja w drugim tunelu.
Ponadto, wspólne szerokości opon przód/tył (cm) określono na 31/31 dla samochodów z napędem na cztery koła, i 29/34 dla samochodów z napędem na tylną oś. Szczegóły dotyczące prędkości aktywacji MGU-K w samochodach hybrydowych zostaną przeniesione z przepisów technicznych do BoP. Cały tekst połączonych przepisów dla obu rodzajów samochodów poznamy w późniejszym terminie.
John Doonan, szef IMSA, wyraził zadowolenie z wyniku wieloletnich rozmów z ACO i FIA. – To, co osiągnęliśmy kilka tygodni temu w Paryżu, może zrewolucjonizować światową scenę sportscarów. IMSA przygotowuje się na przyjęcie bardzo konkurencyjnej kategorii, obejmującej wielu producentów samochodów, i prezentującej najnowszą technologię w jednych z najbardziej prestiżowych wyścigów na świecie.
– Wspólnie mamy okazję zaoferować coś nowej generacji fanów wyścigów długodystansowych i wznieść nasz sport na najwyższy poziom. Jestem dumny ze współpracy między IMSA, a naszymi przyjaciółmi z ACO i FIA oraz ze wszystkimi naszymi partnerami.
Kiedy zatem zobaczymy LMH i LMDh we wspólnych wyścigach?
Pierwszym wyścigiem, w którym LMH i LMDh będą mogły rywalizować w jednej klasie, pozostaje pierwsza runda WEC 2022. LMDh będą bowiem formalnie dopuszczone do startów w mistrzostwach świata już od przyszłego roku. Efektywnie jednak, ze względu na terminarz projektowania prototypów LMDh, po raz pierwszy zobaczymy je w styczniu 2023 w Daytonie.