Najlepszy kierowca: Jehan Daruvala
Zawodnik z Indii ruszał do drugiego sprintu z 2. pola i od razu popisał się niezłym startem. To pozwoliło mu wyprzedzić Davida Beckmanna. Następnie junior Red Bulla zaczął wyrabiać sobie komfortową przewagę. Jehan Daruvala nie popełniał błędów i odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Wcześniej Hindus miał udany początek kampanii, gdy stawał na podium lub bywa regularnie w Top 6. Później coś się zacięło i miał aż 5 wyścigów bez punktów. Tym razem udało mu się rozegrać bezproblemowe zawody. Można nawet rzec, że je zdominował, bo na koniec miał ponad 6 sekund przewagi nad drugim kierowcą.
DARUVALA WINS!
After taking the lead at Turn 1, he absolutely ran away with this one to take his first win of the season!#ItalianGP 🇮🇹 #F2 pic.twitter.com/z71J0DhfPD
— Formula 2 (@Formula2) September 11, 2021
Obok Daruvali pozytywnie trzeba ocenić Benta Viscaala. Zawodnik ekipy Trident miał do tej pory dość słaby sezon, ale na Monzy zaczął od 7. lokaty w pierwszym sprincie. Następnie udało mu się wywrzeć presję na Davidzie Beckmannie, aby pognać po drugie miejsce. Niemiec z ekipy Campos po starcie z 1. pola miał nieco problemów, ale najbardziej kosztownym błędem było przestrzelenie szykany. Wtedy szybko z P2 spadł na P3, a potem stracił kolejne 2 pozycje. Największą szarżę w czołówce zaliczył Robert Shwartzmann, który z 5. lokaty awansował na P3. Rosjanin nie miał łatwo, ponieważ musiał sporo powalczyć z juniorami Red Bulla, Vipsem i Lawsonem.
Najlepszy zespół: Carlin
Zawodnicy tejże ekipy dostarczyli w drugim sprincie sporo emocji. Jehan Daruvala popisał się wyśmienitym starcie i pognał po 15 punktów. Za to Dan Ticktum, który startował z ostatniego pola, przebił się aż na 11. pozycję. Niestety Brytyjczyk nie wywalczył punktów, ponieważ te otrzymuje tylko pierwsza ósemka, ale obok jego awansu nie można przejść obojętnie. Kolejnymi najskuteczniejszymi ekipami były: Trident, Prema i Hitech GP, które wywalczyły po 12 „oczek”.
Największe zaskoczenie: Bent Viscaal
Mało kto oczekiwał, że ten kierowca pojedzie drugi sprint na Monzy tak dobrze. Holender nie tylko nie tracił pozycji, ale przede wszystkim atakował. Jego bezbłędna jazda zaowocowała pierwszym podium w serii. W dodatku w pierwszym sprincie zdobył już 2 „oczka” za 7. miejsce, więc śmiało można powiedzieć, że runda na Monzy to pierwszy jego weekend w F2 z podwójnymi punktami. Kto wie? Może jutro też uda mu się zaskoczyć.
Największe rozczarowanie: Theo Pourchaire
Zwycięzca pierwszego sprintu ruszał do drugiego wyścigu z 10. pola. Początkowo zanosiło się na to, że Francuz pokaże niezłe tempo i będzie piął się nawet w okolice podium. Wszystko bowiem przez to, że na pierwszych kółkach awansował już na 7. miejsce. Niestety jazda w grupie Vips-Lawson-Shwartzman sprawiła, że szybciej zniszczył swoje opony. Z tyłu nie odpuszczali Piastri i Zhou, czyli liderzy „generalki”. Gdy Pourchaire popełnił błąd tak zaczął spadać w dół i mógł zapomnieć o punktach. Zdecydowanie nie na to liczyli w ART GP oraz w akademii Saubera.
Na pewno dużym rozczarowaniem była też wpadka Christiana Lundgaarda. Duńczyk, który w pierwszym sprincie przebił się z 19. na 3. miejsce, tym razem popełnił duży błąd na początku wyścigu. Jego bolid obrócił się w szykanie, a potem trzeba było niwelować straty. Niestety na tak krótkim dystansie oraz z przetartymi oponami trudno było wywalczyć coś więcej jak 14. miejsce.
Klasyfikacje generalne: Piastri nadal przed Zhou, Shwartzman nieco bliżej
Oscar Piastri utrzymał za sobą największego rywala, czyli Guanyu Zhou. To pozwoliło mu zwiększyć przewagę o punkt. Wspomnianą dwójkę odstawił dziś trzeci Robert Shwartzman. Rosjanin odrobił trochę punktów, dzięki czemu przy dużym potknięciu wspomnianej dwójki może liczyć nawet na przeskoczenie ich w jednym wyścigu.
Jeśli chodzi o klasyfikację zespołową, to tutaj na czele nadal znajduje się Prema. Ich przewaga nad Uni-Virtuosi i Hitech GP jeszcze dodatkowo się nieco powiększyła, co stawia ich w dobrym położeniu. Pełne klasyfikacje generalne znajdziecie tutaj.
Co nas czeka?
Już jutro, 12 września, o godz. 10:25 czasu polskiego rozpocznie się transmisja trzeciego wyścigu F2 na torze Monza. Zmagania będzie można obejrzeć w Polsacie Sprot Extra. Zawodnicy wystartują już w kolejności z piątkowych kwalifikacji. Walka o fotel lidera „generalki” pomiędzy Guanyu Zhou a Oscarem Piastrim zapowiada się niezwykle interesująco.
Wyniki sprintu nr 2 na Monzy w F2 znajdziecie tutaj.