Connect with us

Czego szukasz?

Formuła 1

GP Turcji: Hamilton na czele treningów. Szybki Leclerc | Analiza

Lewis Hamilton okazał się najszybszy w dwóch sesjach treningowych do GP Turcji. Brytyjczyk zachwycił swoją formą, deklasując rywali w pierwszej sesji. Jednocześnie ustanowił on rekord toru, nie pokonując jeszcze perfekcyjnego kółka. O dziwo większe problemy miał Red Bull, którego bolid nie prowadził się zbyt dobrze. Pozytywnie zaskoczył wszystkich Charles Leclerc z Ferrari, który czystym tempem jako jedyny był blisko 7-krotnego MŚ. Oto analiza treningów do GP Turcji.

Lewis Hamilton dominacja treningi f1 gp turcji 2021
Fot. Mercedes-AMG F1 / Twitter

Lewis Hamilton znalazł patent na Istanbul Park?

Brytyjczyk od pierwszego wyjazdu na tor czuł się jak ryba w wodzie. Nowy silnik spalinowy także odegrał tutaj swoją rolę. Mimo wszystko to nic nie umniejsza jego tempu. Zwłaszcza, że w pierwszym treningu miał ponad 0,4 sekundy nad drugim zawodnikiem, którym był Max Verstappen. W podobnym odstępie trzymał się też Charles Leclerc. Valtteri Bottas był dopiero czwarty i tracił grubo ponad 0,6 s do zespołowego kolegi z Mercedesa. Różnica między zawodnikami ekipy z Brackley zmniejszyła się o 0,2 s w drugiej sesji treningowej. Także trudno tutaj mówić o tym, że Istanbul Park bardzo sprzyja samemu bolidowi W12. Tempo wyścigowe Bottasa i Hamiltona także się różniło, na korzyść dla Brytyjczyka.

Red Bull zaczął się… ślizgać

Mimo że w tym roku warunki na torze Istanbul Park są lepsze, ponieważ nawierzchnia jest lepiej dostosowana, tak RB16B nie zachowuje się stabilnie. W zeszłym roku Verstappen dominował na treningach, a dziś nie było już tak dobrze. W drugim treningu Holender narzekał na balans oraz częste blokowanie kół. Nieco lepiej zaczął sobie poczynać Perez, który okazał się szybszy od zespołowego kolegi. Meksykanin w pierwszym treningu miał 10. wynik, ale już w drugim treningu szło mu o wiele lepiej. Świadczyły o tym dobre osiągi na pośredniej mieszance. Momentami Checo miał nawet 0,3 sekundy przewagi nad Verstappenem, co do tej pory było niemal niespotykane. Jeśli chodzi o dłuższe przejazdy, obaj kierowcy wybrali pośrednie opony i mieli zbliżone osiągi. Nie było to jednak tak dobre tempo jak to prezentowane przez Hamiltona czy Leclerca. Zatem Red Bull ma nad czym pracować wieczorem, jeśli chcą wrócić do gry. Jeśli wyeliminują wibracje, poprawią balans mogą sporo się poprawić.

ZOBACZ TAKŻE
GP Turcji 2005, czyli pierwszy w historii wyścig F1 na Istanbul Park

Zaskakująco szybkie Ferrari

Już w trakcie pierwszego treningu Charles Leclerc i Carlos Sainz uplasowali się kolejno na 3. i 6. pozycji. Dobre osiągi udało się przenieść na drugą sesję treningową. Chociaż wtedy przygasł nieco Sainz, który i tak wie, że rusza z końca stawki, więc skupił się na budowie tempa wyścigowego. Nowy silnik Ferrari na pewno przyniósł sporo dobrego ekipie z Maranello. Leclerc nawet na pośrednich oponach miał dość zbliżone tempo na pojedynczym kółku do Hamiltona. Na długich przejazdach Monakijczyk także pokazywał niezłe tempo – lepsze od Bottasa i Red Bulli. Carlos Sainz także radził sobie nieźle na długich stintach, więc to dobry prognostyk dla Ferrari. Zwłaszcza, że wciąż mają oni duże szanse w walce z McLarenem o 3. miejsce w klasyfikacji generalnej.

McLaren może mieć coś w zanadrzu

Lando Norris miał siódmy wynik w pierwszym treningu i tracił grubo ponad sekundę do lidera. W drugiej sesji było tylko nieco lepiej, jeśli chodzi o miejsce w klasyfikacji, bo był szósty. Na uwagę zasługiwało jednak jego świetne tempo na… twardych oponach. Młody Brytyjczyk przez szybkimi przejazdami na miękkich oponach był czwarty i miał podobne tempo do liderów na pośredniej. Jeśli McLaren zrobi to co zawsze, czyli dokona progresu w sobotę, może być nieźle. Na pewno fakt, że Ferrari jest szybkie w Turcji podziała na nich motywująco. Już teraz tempo wyścigowe wyglądało na całkiem niezłe, więc wystarczy poprawić się na pojedynczym kółku.

Niestety trudno coś powiedzieć o Danielu Ricciardo. Australijczyk wyglądał na dość bezradnego. Dwunasty i czternasty wynik nie wyglądają optymistycznie. Jego dłuższe przejazdy też odbiegały od Norrisa. Możliwe, że jutro uda się poprawić ustawienia i znó złapac pewność siebie. Zwłaszcza, że po letniej przerwie wyglądało na to, że Ricciardo dogadał się z MCL35M.

ZOBACZ TAKŻE
GP Turcji: Pożegnanie z Europą | Zapowiedź

Nieco dalej Alpine i… Gasly

Esteban Ocon i Fernando Alonso  zaprezentowali się znów z dobrej strony. Obaj kierowcy Alpine mieli dobre tempo na dłuższych przejazdach. Imponować może ich konkurencyjność na oponach twardych, co zwiększa ich szanse w wyścigu. Oczywiście trudno, aby nawiązali oni walkę z czołówką, ale mogą znów czekać na swoje okazje. To samo dotyczy Pierre’a Gasly’ego z AlphaTauri, który dwa razy był w czołowej dziesiątce. Francuz miał również przyzwoite tempo na długich przejazdach. Chociaż AT02 może być jeszcze szybsze, ponieważ podobnie jak w Red Bullu, trudno było dziś o stabilność tyłu. Jeśli uda się wyeliminować problemy może Gasly zapoluje nawet na III rząd na starcie. O dziwo dość blisko Francuza był Yuki Tsunoda, co może zwiększać nadzieje ekipy z Faenzy na podwójny finisz w punktach.

Alfa Romeo i Aston Martin na podobnym poziomie

Antonio Giovinazzi, Lance Stroll, Kimi Raikkonen i Sebastian Vettel często wymieniali się pozycjami. Ich tempo, podobnie jak Ricciardo, Tsunody czy Williamsów, jest dość zbliżone. Mimo wszystko trudno oczekiwać, aby byli mocni w ten weekend. Wciąż brakuje im sporo, aby myśleć o pewnym awansie do Q3. A warto też zauważyć, że Latifi i Russell mogą poprawić się znacznie bardziej. Zważywszy na to, że w piątek często nie zanosi się na walkę Williamsów o Q3, tak dzisiaj niezłe osiągi ich lidera w 1. treningu mogły zmotywować ich jeszcze bardziej. W trakcie ostatnich GP, stajnia z Grove poprawiała się w sobotę, więc tym razem może być podobnie. Jako, że drugi trening nie pokazał nic nadzwyczajnego – P17 i P18 – to może nie być pełen obraz ich potencjału. Dobrym potwierdzeniem tego mogą być osiągi Haasa. Mick Schumacher i Nikita Mazepin byli zaskakująco blisko reszty stawki. Zazwyczaj nawet koniec środka pola ma nad nimi więcej niż 0,1-0,2 s przewagi.

Co przed nami?

Już jutro, 9 października, o godz. 11:00 czasu polskiego zaplanowano trzecią sesję treningową. Niedługo później, bo na godz. 14:00 przewidziany jest start kwalifikacji. Możliwe są opady deszczu, więc to może nam sporo namieszać. Na pewno faworytem do pole position jest Lewis Hamilton. Mimo że lider Mercedesa przyjmie karę cofnięcia o 10 pozycji, to na pewnie nie odpuści sobie walki. Zwłaszcza, że forma Red Bulla na Istanbul Park nie wyglądała w piątek najlepiej, więc np. 11. pole startowe wciąż dawałyby duże nadzieje na podium lub coś więcej. Na pewno Czerwone Byki poprawią się jutro, ale nie wiadomo, na ile to im wystarczy. Niepokoić może ich fakt, że Charles Leclerc z Ferrari, Lando Norris z McLarena mogą jutro wmieszać się w walkę. Możliwe, że i Gasly z AlphaTauri oraz zawodnicy Alpine dodadzą jeszcze nieco pikanterii rywalizacji. Na pewno czasówka oraz dalsza część weekendu zapowiada się ciekawie.

Wyniki I treningu

wyniki pierwszego treningu gp turcji 2021 f1

Fot. Formula 1 / Twitter

Wyniki II treningu

wyniki drugiego treningu GP Turcji 2021 f1

Fot. Formula 1 / Twitter

Oceń nasz artykuł!
Reklama