Nadchodzi nowe
Przejście na niskoprofilowe opony jest prawdziwą rewolucją techniczną w najwyższej motorsportowej kategorii. Wymaga intensywnych badań i programu rozwojowego, z sesjami testowymi realizowanymi w fabryce i na torach wyścigowych. W porównaniu z poprzednią generacją 13-calowych opon, prace nad ogumieniem 18-calowym rozpoczęły się od czystej kartki papieru. Inżynierowie Pirelli musieli od nowa przeanalizować wszystkie elementy opony: od profilu poprzez strukturę po mieszanki. W 2021 roku zorganizowano 28 dni testowych z nowym 18-calowym ogumieniem. To w połączeniu z sesjami pod koniec 2019 oraz na początku 2020 roku – przed wymuszoną przez pandemię COVID-19 przerwą w realizacji programu – daje łącznie 36 dni spędzonych na torze.
Program rozwojowy nowych 18-calowych opon był od początku do końca kompleksowy i obejmował 10 tysięcy godzin testów w fabryce. Na to składało się ponad 5000 godzin symulacji oraz wirtualny rozwój ponad 70 prototypów. Spośród nich do fizycznych testów na torze, z udziałem zespołów i kierowców Formuły 1, przygotowano 30 specyfikacji. Łącznie pokonano 4267 okrążeń, czyli ponad 20 tysięcy kilometrów – połowę długości równika. Wykorzystano 392 zestawy opon, czyli 1568 sztuk.
Rozwój opon 18-calowych w liczbach
- ponad 20 000 kilometrów przejechanych podczas testów – połowa równika
- więcej niż 10 000 godzin prac rozwojowych
- ponad 5000 godzin symulacji
- 4267 okrążeń na 10 torach
- 392 zestawy opon wykorzystane podczas testów
- 30 prototypowych specyfikacji przetestowano na torze
- 6 ciężarówek przewoziło prototypowe opony na sesje testowe
Prawie wszystkie zespoły wzięły udział w programie testów Pirelli. W kokpitach bolidów zasiadło 19 kierowców – 15 spośród nich regularnie startuje w mistrzostwach świata. Ich rola jest kluczowa: każdy zawodnik dzieli się własnymi wrażeniami podczas różnych faz rozwoju. Ich wartościowe spostrzeżenia pomogły firmie Pirelli w rozwijaniu krok po kroku nowych opon – biorąc pod uwagę komentarze i oczekiwania kierowców.
Co na to szef Pirelli Motorsport?
– Ostatnim testem na mokrej nawierzchni zamykamy nasz program rozwojowy nowych, 18-calowych opon. W zeszłym roku z powodu pandemii COVID-19 musieliśmy całkowicie zmodyfikować nasze plany. Zrezygnowaliśmy z testów na torze i skupiliśmy się na symulacjach, testach wirtualnych i modelowaniu. System wirtualnych testów pomógł nam w przygotowaniu optymalnej liczby fizycznych prototypów. Sprawdzenie je podczas 28 dni na torze w 2021 roku. Proces rozwoju rozpoczęliśmy od prac nad profilem. Następnie zabierając się za konstrukcję bazową i w końcu dopracowując pięć mieszanek, które zostaną homologowane na przyszły sezon. W uzyskiwane dotychczas wyniki prac swój wkład mieli kierowcy rywalizujący obecnie w mistrzostwach świata – było to dla nas bardzo cenne, mimo że musieli oni korzystać ze specjalnie przygotowanych samochodów przejściowych – powiedział Mario Isola, szef działu F1 i Motorsportu w Pirelli.
– W przyszłym roku wciąż będziemy mieli do dyspozycji kilka dni testowych, dzięki którym – jeśli zajdzie taka potrzeba – możliwe będzie dopracowanie opon na sezon 2022 już podczas pracy z nowymi samochodami. Po zatwierdzeniu specyfikacji ogumienia przez FIA, kierowcy będą mogli sprawdzić 18-calowe opony podczas testów po kończącej sezon Grand Prix Abu Zabi – chociaż na pierwsze jazdy z udziałem przyszłorocznych samochodów będziemy musieli poczekać do zimowych testów przed sezonem 2022 – zakończył Włoch.