Trwa czarna seria
Oczywiście motocyklowa gałąź motorsportu jest szalenie niebezpieczna i co roku na torach giną zawodnicy motocyklowi. Jednakże w tym roku zdarzyło się kilka szczególnie niebezpiecznych wypadków w klasach juniorskich. Tam najczęściej jedną z przyczyn było potrącenie zawodnika. Po śmierci Jasona Dupasquiera, Hugo Milana oraz Deana Berty Vinalesa FIM razem z Dorną opracował rozwiązania, które mogą zapobiec takim sytuacjom w przyszłości. Zmiany te mają dotyczyć klasy Moto2 i Moto3 i przedstawiono je w piątek podczas GP Emilii-Romanii.
Mniej zawodników w stawce i zwiększony limit wieku
Od 2015 roku w Moto3 mogą startować zawodnicy w wieku piętnastu lat pod warunkiem, że zdobyli tytuł juniorskiego mistrza świata Moto3 w roku ubiegłym. W pozostałych przypadkach należało mieć ukończone szesnaście lat. W tym wieku można także było już startować w Moto2. Od 2023 roku w tych dwóch klasach będzie można startować po osiągnięciu pełnoletności. Jeśli chodzi o puchary typu Asia Talent Cup oraz serie na poziomie „pre-Moto3” to obecnie wystarczy jedenaście lat. Od 2022 roku w Red Bull Rookies Cup będzie można startować dopiero po skończeniu czternastu lat. Zaś w roku następnym minimalny wiek wzrośnie o kolejny rok. Natomiast w juniorskich mistrzostwach świata Moto3 będzie to piętnaście lat. Dodatkowo stawka zostanie ograniczona do trzydziestu dwóch zawodników. Tyle samo wyniesie limit zawodników w stawce World Supersport 300, gdzie z kolei minimalny wiek wzrośnie z piętnastu do szesnastu lat.
W takiej sytuacji niektórzy obecni zawodnicy mogą mieć problemy ze spełnieniem wspomnianych limitów. Tutaj FIM potwierdza, że obecni zawodnicy danych klas nie zostaną objęci wspomnianymi limitami.
Zmiany także w ekwipunku zawodników
Od 2018 r. zawodnicy klasy królewskiej mają obowiązek rywalizacji z zastosowaniem ochraniacza klatki piersiowej pod kombinezonem. Dodatkowo ich same kombinezony muszą być wyposażone w poduszki powietrzne, które muszą być aktywne w trakcie jazdy. Natomiast w przyszłym roku taki obowiązek pojawi się także w klasach Moto2 i Moto3. Dodatkowo ma się też poprawić sposób komunikacji pomiędzy zawodnikiem a zespołem oraz dyrekcją wyścigu. Jeszcze nie znamy szczegółów, ale taki system wprowadzą do użytku także puchary Red Bulla oraz Hondy.
Oczywiście to prawdopodobnie nie koniec zmian. FIM oraz promotorzy mistrzostw będą nadal współpracować przy opracowywaniu kolejnych rozwiązań, które mogłyby zapobiec kolejnym śmiertelnym wypadkom.