Stabilniejszy weekend
Piotr Biesiekirski ukończył niedzielny wyścig o Grand Prix Algarve klasy Moto2 w portugalskim Portimao na 25. pozycji. W swoim trzecim w tym roku starcie w motocyklowych mistrzostwach świata młody Polak zebrał kolejne cenne doświadczenia w barwach hiszpańskiej ekipy Stop and Go. Za tydzień 20-latek zakończy sezon MŚ wyścigiem o Grand Prix Walencji. Po starcie z 31. pola jedyny Polak w stawce mistrzostw świata utrzymywał równe i powtarzalne tempo. W połowie wyścigu wyprzedził Włocha, Lorenzo Baldassarriego i ostatecznie minął linię mety na 25. pozycji, minutę i osiem sekund za zwycięzcą, Australijczykiem Remym Gardnerem.
Co się działo na czele stawki?
Wygrał Remy Gadner, który w pierwszej połowie wyścigu jechał za Raulem Fernandezem. Jednakże Hiszpan w połowie wyścigu zaczął tracić tempo z racji zużycia opon i musiał uznać wyższość australijskiego partnera zespołowego. Tym samym Gardner ma 23 punkty przewagi nad Fernandezem i w Walencji do przypieczętowania tytułu mistrza świata Moto2 wystarczy mu trzynaste miejsce w wyścigu. Wyniki wyścigu klasy Moto2 znajdują się tutaj.
Jeszcze jeden start w tym sezonie
Już w najbliższy weekend Biesiekirski zakończy sezon mistrzostw świata swoim czwartym w tym roku startem z tzw. „dziką kartą”. Grand Prix Walencji będzie ostatnią rundą MŚ Moto2. Tydzień później, na tym samym torze, odbędzie się ostatnia runda mistrzostw Europy Moto2.
– Cieszę się z ukończenia kolejnego wyścigu w mistrzostwach świata i zebrania kolejnych cennych doświadczeń na motocyklu, którym w przyszłym roku będę walczył w mistrzostwach Europy – powiedział Piotr Biesiekirski.
– Przez cały wyścig utrzymywałem bardzo równe tempo. Co prawda liczyłem na trochę szybsze czasy i mniejszą stratę na mecie. Jednakże najważniejsze, że przejechałem równy i czysty wyścig. Na półmetku dogoniłem i wyprzedziłem jednego z rywali. Natomiast resztę wyścigu przejechałem samotnie. W takiej sytuacji zawsze trudno jest utrzymać koncentrację i łatwo o wywrotki, które zaliczyło dzisiaj zresztą wielu rywali. Gratuluję zwycięstwa Remy’emu, z którym trenowaliśmy wspólnie w Hiszpanii przed weekendem. Teraz nie mogę już doczekać się finału w Walencji – podsumował „El Polaco”.
Finałowa runda MotoGP odbędzie się w Walencji. Wtedy też karierę zakończy Valentino Rossi.