Dziś liczyła się tylko jedna osoba
Valentino Rossi oficjalnie zakończył dziś karierę. Ten moment stał się faktem. Natomiast jak wyglądał wyścig w wykonaniu Włocha? Wbrew wyobrażeniom kibiców nikt nie przepuścił Rossiego na ostatnim okrążeniu. Tym samym The Doctor ukończył GP Walencji 2021 na dziesiątym miejscu. Z karierą pożegnał się także Tom Luthi, o którego wyścigu przeczytacie przy okazji rywalizacji w Moto2.
Niesamowite Ducati i Francesco Bagnaia
Motocykle Desmosedici były dziś nie do pokonania. Trzy włoskie motocykle ruszyły z pierwszego rzędu i tylko Joan Mir był w stanie z nimi walczyć. Ustępujący mistrz świata próbował walczyć z Bagnaią i Martinem o wygraną. Jednakże na kolejnych okrążeniach zaczął on tracić do Ducati. W drugiej połowie wyścigu Mir nawet nie walczył o dogonienie liderów, a o utrzymanie miejsca na podium przed Millerem.
Martin nie odpuszcza
Duet Bagnaia – Martin był dziś poza zasięgiem większość dystansu to fabryczny zawodnik był z przodu. Jednakże mistrz świata Moto3 nie złożył broni i na ostatnich dziesięciu okrążeniach zbliżał się do swojego rywala. Jednakże „Pecco” był w stanie kontrolować sytuację z przodu. Choć trzeba oddać Martinowi fakt, że faktycznie był on blisko Bagnai na ostatnich okrążeniach. Jack Miller także miał ich w zasięgu ręki. Tym samym Ducati zdobyło tytuł wśród zespołów. Tydzień wcześniej zagwarantowali sobie mistrzostwo wśród producentów. Z kolei Jorge Martin wywalczył tytuł wśród debiutantów pokonując Eneę Bastianiniego.
Suzuki i Yamaha sporym przegranym GP Walencji 2021
Joan Mir mimo dobrej dyspozycji w treningach nie był w stanie nawiązać do niej w wyścigu. Hiszpan walczył o podium, ale motocykle Ducati miały dziś więcej argumentów. Z wyścigiem wcześniej pożegnał się Alex Rins po wywrotce. Tradycyjnie przyczyną wywrotki był uślizg przodu. Natomiast Fabio Quartararo walczył dziś poza czołówką. Mistrz świata narzekał przez cały weekend na niską przyczepność i w wyścigu było podobnie. Franco Morbidelli i Andrea Dovizioso ukończyli ten wyścig tuż za Rossim.
Należy wyróżnić Bindera oraz Aleixa Espargaro
Mistrz świata Moto3 wyróżnił się dziś tym, że był w stanie walczyć z czołówką. Binder ruszał dziś z czołowej dwunastki i w wyścigu szedł tylko wyżej. Finalnie dojechał on na siódmym miejscu, które jest niezłym wynikiem jeśli weźmiemy pod uwagę formę motocykla RC-16 w ostatnich wyścigach. Z kolei w pierwszej dziesiątce zameldował się także Aleix Espargaro, który w ostatnich wyścigach zmagał się z wywrotkami. Jego brat, Pol, nie wystartował dziś z przyczyn zdrowotnych. Zawodnik Hondy zaliczył w sobotę okropny upadek w treningach. Hiszpan chce się zregenerować na testy w Jerez, które odbędą się za kilka dni.
Wyniki wyścigu klasy MotoGP są dostępne tutaj.
Moto2: Gardner mistrzem świata po nerwowym finale w GP Walencji 2021
Wyścig zaczął się od wywrotki Baldassariego, Bezzecchiego i Dixona. Jej efektem było rozlanie oleju na torze, które wywołało czerwoną flagę. Gdy doszło do wznowienia to okazało się, że Simmone Corsi nie mógł wziąć w nim udziału przez awarię motocykla. Włoch miał wystartować z pole position, które wywalczył w kwalifikacjach.
Jeśli chodzi o walkę o tytuł mistrza świata to Raul Fernandez zrobił to co do niego Augusto Fernandez. Natomiast Remy Gardner jechał bardzo niepewnie. Australijczyk potrzebował tylko trzynastej pozycji na mecie, aby przypieczętować tytuł. Jednakże w pierwszej połowie wyścigu to nie było takie łatwe. Na jego szczęście Gardner zyskał tempa w drugiej połowie wyścigu i dojechał w czołowej dziesiątce.
Tom Luthi dobrze rozpoczął swój ostatni wyścig w karierze, ponieważ walczył o podium. Jednakże z biegiem okrążeń jego tempo spadało i Szwajcar zameldował się poza pierwszą dziesiątką.
Artigas kończy sezon na topie, Acosta na poboczu
Mistrz świata toczył bój o zwycięstwo z Dennisem Foggią do samego końca. Jednakże kolizja na ostatnim okrążeniu sprawiła, że Acosta się wywrócił. Na tym skorzystał Xavier Artigas, który odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w mistrzostwach świata. W tej walce uczestniczył także Sergio Garcia.