Connect with us

Czego szukasz?

Formuła 1

Oficjalnie: Guanyu Zhou kierowcą Alfa Romeo Racing od 2022 roku

Ostatni element układanki pt. „stawka Formuły 1 2022” został oficjalnie odkryty. Dwudziestym potwierdzonym kierowcą na nowy sezon został debiutant Guanyu Zhou. Chińczyk podpisał kontrakt z zespołem Alfa Romeo.

Guanyu Zhou Alafa Romeo Racing 2022 kontrakt
Fot. Alfa Romeo Racing Orlen

Guanyu Zhou, witamy w stawce

Stawka Formuły 1 na rewolucyjny sezon 2022 nie skrywa już przed nami żadnych tajemnic. Od dawna czekaliśmy już tylko na informację mówiącą o tym, kto zasiądzie w bolidzie zespołu Alfa Romeo Racing. Od dzisiaj – 16 listopada – wiemy już oficjalnie, że ten zaszczyt przypadnie debiutującemu chińczykowi Guanyu Zhou. Młody, bo zaledwie 22-letni, zawodnik na ten moment reprezentuje jeszcze barwy Uni-Virtuosi w Formule 2. Kierowca już od dłuższego czasu szukał swojego miejsca w F1. Do niedawna jednak niewiele wskazywało na to, że znalezienie go będzie mu dane akurat w zespole Fredericka Vasseura.

Stajnia z Hinwil już we wrześniu dopięła hitowy transfer w ramach którego Valtteri Bottas przyjdzie z Mercedesa po zakończeniu obecnej kampanii, by zająć miejsce Kimiego Raikkonena. Legenda Formuły 1 w końcu zdecydowała się bowiem przejść na zasłużoną emeryturę. Niewiadomą pozostało jednak to, kto zajmie miejsce obok obecnego partnera z zespołu Lewisa Hamiltona. Początkowo wyglądało na to, że Alfa Romeo po prostu przedłuży kontrakt z obecnym kierowcą ekipy – Antonio Giovinazzim. Ku uciesze polskich fanów, mocną i realną opcją wydawał się też Robert Kubica.

ZOBACZ TAKŻE
Oficjalnie: Valtteri Bottas zamienia Mercedesa na Alfę Romeo Racing Orlen

To dlatego, że kierowca z Krakowa zaprezentował się z mocnej strony, gdy niespodziewanie musiał zastąpić zakażonego koronawirusem Kimiego Raikkonena. Ponadto pojawiły się głośne pogłoski mówiące o tym, że Alfa szuka kogoś na jeden sezon. Kandydatów miało być kilku, a sytuacja stawała się dynamiczna z dnia na dzień. W pewnym momencie bliski podpisania kontraktu ze stajnią z Hinwil miał być Amerykanin Colton Herta. Syn słynnego Bryana ostatecznie wypadł jednak z wyścigu po ostatni wolny fotel w F1. Stało się to po tym jak klan Andrettich, z którym jest związany postanowił odpuścić kupno Saubera. Potem rzekomo miało im zależeć na tym by w 2023 roku dać fotel swojemu wychowankowi Theo Pourchaire’owi. Ta wizja niestety szybko upadła, bowiem uwaga zespołu ze Szwajcarii zwróciła się w kierunku walczących o tytuł w Formule 2 Oscara Piastriego i Guanyu Zhou. Ten pierwszy został ostatecznie rezerwowym kierowcą Alpine na 2022 rok.

ZOBACZ TAKŻE
Oficjalnie: Kimi Raikkonen odchodzi na emeryturę po sezonie 2021

Pomówmy o pieniądzach

Obaj kierowcy są juniorami Alpine. Złośliwie można powiedzieć, że jest to jasny znak na to, że nie zobaczymy ich w barwach reprezentowanych obecnie przez Fernando Alonso oraz Estebana Ocona. To dlatego, że już od wielu lat (nawet za czasów Renault), żaden kierowca tejże akademii, nie awansował do seniorskiego zespołu. Jak już wiemy, Alfa Romeo ostatecznie zdecydowała się  na usługi 22-letniego Guanyu Zhou. Ta decyzja bardzo im się opłaca, ponieważ w porównaniu do Piastriego, wniesie on do zespołu wpływy finansowe. Już teraz mówi się o tym, że na bolidach Alfy pojawią się logotypy chińskiej marki Weichai, która do niedawna współpracowała z Ferrari.

ZOBACZ TAKŻE
Polscy sponsorzy w F1: Od Wyborowej do PKN Orlen

Ta kwestia jest ważna ze względu na niepewność dalszego sponsoringu ze strony koncernu paliwowego PKN Orlen. Brak jakichkolwiek informacji w tej kwestii może wskazywać na to, że polska marka zrezygnuje z finansowania ekipy Fredericka Vasseuera. Pieniądze to jednak nie wszystko, bowiem ciężko kłócić się z tym, że Zhou to klasowy kierowca, który zasługuje na kokpit, za którym od tak dawna pożądał. Jako że sezon F2 kończy się w grudniu, dopiero wtedy dowiemy się, czy Chińczyk wejdzie do F1 jako mistrz F2.

Jak obie strony zapatrują się na współpracę? Duże nadzieje Alfy Romeo

Z przyjemnością pragnę powitać Guanyu Zhou w Alfa Romeo Racing Orlen. Jest bardzo utalentowanym kierowcą, jak pokazały jego wyniki w F2. Nie możemy się doczekać, aby pomóc jego talentowi w jeszcze większym rozkwicie w Formule 1. Jesteśmy dumni z naszego składu na 2022 rok. I jesteśmy przekonani, że Zhou nawiąże bardzo udane partnerstwo z Valtterim. Z niecierpliwością czekamy również na powitanie wszystkich nowych chińskich fanów, którzy dołączą do zespołu. Alfa Romeo Racing Orlen to marka historyczna, ucieleśniająca ducha Formuły 1 i dołożymy wszelkich starań, aby doświadczenie naszego sportu było wspaniałe jeden w Chinach – powiedział Frédéric Vasseur.

Tak potencjalny czempion zapatruje się na awans do królowej motorsportu i pracę z zespołem Alfa Romeo Racing.

Od najmłodszych lat marzyłem o wspinaniu się tak wysoko, jak tylko mogę w sporcie, który mnie pasjonuje. Teraz marzenie się spełniło. To dla mnie zaszczyt rozpocząć karierę w Formule 1 w kultowym zespole, który w przeszłości wprowadził do Formuły 1 tak wiele młodych talentów. Teraz sen jest rzeczywistością. Czuję się dobrze przygotowany na ogromne wyzwanie Formuły 1, szczytu mojego sportu, obok sprawdzonego, światowej klasy talentu – Valtterim Bottasie. Dziękuję zespołowi Alfa Romeo Racing Orlen za tę możliwość. W przyszłym roku celem będzie nauczenie się jak najwięcej i jak najszybciej. Bycie pierwszym chińskim kierowcą w Formule 1 to przełom w historii chińskich sportów motorowych. Wiem, że będzie na mnie wiele nadziei. Jak zawsze potraktuję to jako motywację do stania się lepszym i osiągania więcej – powiedział Guanyu Zhou.

Gratulacje od Alpine

Francuska ekipa z opóźnieniem zareagowała na ogłoszenie Alfy Romeo Racing. Mimo wszystko podziękowała Zhou za 3 lata w akademii i 2 lata współpracy w roli kierowcy testowego Alpine. Nie było jednak komunikatu o jakimkolwiek końcu partnerstwa, więc prawdopodobnie obydwie strony nie zamykają sobie dróg na przyszłość. Możliwe, że dobre występy Chińczyka dałyby mu szansę na awans do ich zespołu, który zapewne byłby zainteresowany promocją na rynku chińskim.

Ważny debiut

Wciąż nie wiadomo oczywiście, jaki numer wybierze jedyny debiutant nadchodzącego sezonu Formuły 1. Można zakładać, że będzie to 37. To właśnie ta liczba pojawiła się na bolidzie Alpine w Austrii, kiedy 22-latek dostał szansę zaprezentowania się w pierwszym treningu. Odpowiedź poznamy na pewno w najbliższym czasie, na długo przed testami w Barcelonie, a zwłaszcza debiutem pierwszego chińskiego kierowcy w wyścigu Formuły 1. Ten będzie miał miejsce już 20 marca w Bahrajnie.

ZOBACZ TAKŻE
Zhou jedyną szansą na chińskiego kierowcę F1. Alpine chce dać mu kokpit

Jest to bardzo ekscytująca kwestia. A to dlatego, że już dawno pojawiły się poważne obawy mówiące o tym, że jeśli Zhou nie dostanie swojej szansy, przez najbliższe piętnaście lat nie ujrzymy kierowcy z „Państwa Środka”. Wszystko ze względu na brak jakichkolwiek młodych chińskich kierowców, którzy rokowaliby tak dobrze, jak nowy nabytek ekipy Alfa Romeo Racing.

Alfa Romeo żegna Antonio Giovinazziego

„Giovi” opuści szeregi stajni z Hinwil pod koniec 2021 roku. Przed nim pozostały już tylko 3 wyścigi F1 w: Katarze, Arabii, Saudyjskiej i Abu Zabi. Włoch mimo poprawy tempa nie był w stanie przekonać Alfy Romeo do dania mu kolejnej szansy. Mimo że czasem udawało mu się pozytywnie zaskoczyć tj. w kwalifikacjach w Holandii czy we Włoszech, kiedy był siódmy. Niestety żaden ten występ nie udało się przekuć w punkty. Obecnie 27-latek ma na koncie tylko punkt, podczas gdy Raikkonen odchodzący na emeryturę ma ich 10. Na ten moment nie znamy planów Giovinazziego na przyszłość. Możliwe, że Ferrari da mu posadę testera, a w przyszłości może szansę rozwoju w Endurance. Możliwe jest, że usługami włoskiego kierowcy zainteresuje się ekipa Dragon/Penske Autosport z Formuły E.

Pożegnanie z kierowcą nigdy nie jest łatwe, szczególnie w przypadku Antonio, który od tak dawna jest częścią zespołu. Rozstając się, będziemy pielęgnować wspomnienia dobrych czasów i wyciągać wnioski ze złych, wiedząc, że te chwile sprawiły, że rozwijaliśmy się razem jako zespół. Życzymy Antonio jak najlepiej na przyszłość po sezonie 2021. Do tego czasu mamy jeszcze trzy wyścigi, aby wspólnie osiągnąć dobre wyniki i mocno zakończyć rok – powiedział Frédéric Vasseur, szef zespołu Alfa Romeo Racing Orlen.

Najwyższym miejscem „Gioviego” w F1 jest 5. miejsce z GP Brazylii 2019. Wicemistrz GP2 z 2016 roku debiutował w F1 już w sezonei 2017, kiedy to zastąpił dwukrotnie kontuzjowanego Pascala Wehrleina w Sauberze. Następnie, w 2018 roku był rezerwowym i testowym kierowcą Scuderii Ferrari. Rok później wrócił do ścigania w ekipie, z którą debiutował, która wówczas zaczęła nazywać się Alfa Romeo Racing.

5/5 (liczba głosów: 4)
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama