Red Bull RB18 – symbol „pierwszej” pełnej prezentacji F1 2022
Przypomnijmy, że już 4 lutego Haas odsłonił wizualizację VF-22. Wówczas poznaliśmy nowe, a właściwie to odświeżone barwy ekipy z Kannapolis. Kierownictwa amerykańskiego zespołu zapewniło, że ich maszyna na torze będzie znacząco się różnić. Jednakże w przeciwieństwie do nich Czerwone Byki zapowiadały ujawnienie swojego nowego bolidu. Stajnia z Milton Keynes zastrzegła jednak, że podczas prezentacji sporo ich unikalnych rozwiązań będzie ukryta. I tutaj można wierzyć im na słowo. Red Bull RB18 poniekąd przybliżył nam obraz rewolucji technicznej, ale nie widać od razu, czy mamy do czynienia z czołową maszyną.
W prezentacji udział wzięły najważniejsze osoby w Red Bull Racing. Christian Horner, przedstawiciel sponsora tytularnego Ariel Kelman (szef ds. marketingu Oracle), Max Verstappen i Sergio Perez już teraz nie mogą się doczekać rywalizacji. Wszystkim towarzyszył dobry nastrój, ponieważ przed samą prezentacją RB18 aktualny MŚ pobudził wszystkich przejażdżką pokazowym bolidzie Red Bulla wokół kompleksu w Milton Keynes.
Ready to send it 🔥 Bringing in a whole new era of #F1 with our fans 🤘 pic.twitter.com/jtpBptQmCJ
— Oracle Red Bull Racing (@redbullracing) February 9, 2022
Jeśli chodzi o nową konstrukcję Red Bulla to wygląda ona dość podobnie do tej zaprezentowanej w zeszłym roku przez F1 i FIA. Na pewno wyróżnia się wąski nos, co i w ostatnich latach było domeną austriackiego zespołu. W sekcji bageboardów mamy jedną duża owiewkę, podobnie jak było w latach 2005-2008. Sekcje boczne w porównaniu do pokazowego modelu są bardziej smukłe, co też nie powinno dziwić. Z tyłu tunele Venturiego wyglądają na mniej rozbudowane niż w Haasie, co też daje do myślenia. Akurat tę sekcję zawsze w Milton Keynes potrafili unowocześnić, robiąc coś innego niż rywale.
Jeśli chodzi o same barwy, to tym razem Red Bull zmniejszył własną ekspozycję na rzecz Oracle. Firma zajmująca się tworzeniem oprogramowania dla różnych przedsiębiorstw zyskała miejsce na obudowie chłodnic. W przeszłości w tym miejscu widzieliśmy ekspozycję Astona Martina czy Infiniti.
Co z shakedownem?
Jeśli chodzi o zapowiadany shakedown, to z racji późnej pory prezentacji konstrukcji Red Bull RB18, prawdopodobnie został on przesunięty. W poprzednich latach krótko po opublikowaniu zdjęć studyjnych mieliśmy już przebitki z toru Silverstone. Tym razem musieliśmy zadowolić się statycznym pokazem. Możliwe jednak, że jazdy RB18 odbędą się w najbliższych dniach lub przed samym wyjazdem do Barcelony.
Red Bull RB18 wywołał pozytywne emocje u kierowców
– Czuję się naładowany i gotowy do ponownego rozpoczęcia jazdy. Jest ze mną dobrze i ważne jest, aby przygotować się w najlepszy możliwy sposób fizycznie. Szczególnie, gdy sytuacja się zmienia wraz ze zmianami w przepisach. Jeśli chodzi o samochód, nie wiemy, czego w pełni oczekiwać, więc jestem podekscytowany, zapatrując się, jak samochód zachowuje się na torze po raz pierwszy. Największą adaptacją w tym sezonie będą nowe przepisy. Będziemy potrzebowali trochę czasu, aby przyzwyczaić się do samochodu, to nie jest tak, że po prostu wskakujesz i jest to ulepszenie z zeszłego roku. Reszta jest całkiem prosta, nie czuję żadnej dodatkowej presji w tym sezonie, po prostu będę robił to, co robię przez cały czas, ponieważ nie sądzę, aby był jakiś powód, by być innym. Teraz po prostu nie mogę się doczekać tego pierwszego momentu, kiedy wyjadę z pitlane w RB18 – powiedział Max Verstappen.
– Jestem bardzo podekscytowany rozpoczęciem nowego sezonu. Nie mogę się doczekać, kiedy będę na torze w nowym RB18. Wszyscy na starcie startujemy w tym sezonie od zera, więc zapowiada się ekscytujący rok. W zeszłym roku dawaliśmy z siebie wszystko do ostatniego okrążenia i jesteśmy gotowi zrobić to samo w 2022 roku. Nowe przepisy mają poprawić rywalizację na torze. Mam więc nadzieję, że dla nas jako kierowców będziemy mogli więcej rywalizować, ścigać się więcej i bliżej podążać za sobą – powiedział Sergio Perez.
– Będzie wiele rzeczy, których musimy się nauczyć i do których musimy się dostosować, ale te nowe przepisy mają sprawić, że wszystko będzie bardzo interesujące. Jedyną rzeczą, na którą nie mogę się doczekać w tym sezonie, jest zobaczenie większej liczby fanów na torze. Formuła 1 rozwija się tak bardzo na całym świecie, że nie mogę się doczekać, aby ponownie poczuć tę atmosferę. Mam nadzieję, że możemy zapewnić fanom świetną rozrywkę i wspaniałe wyścigi – dodał Checo.
Co na to szef Czerwonych Byków?
– Dzięki nowym zmianom przepisów w tym roku zmieniła się cała filozofia. To oznacza, że każdy element różni się od tego w zeszłorocznym samochodzie. To czysta kartka papieru dla każdego zespołu. Zanim pojawimy się na pierwszym wyścigu, RB18 nie będzie wyglądał tak, jak wygląda dzisiaj. Ewolucja będzie bardzo szybka w miarę postępów w trakcie sezonu. Jest to krzywa uczenia się dla każdego i jest to konkurs w rozwoju między pierwszym a ostatnim wyścigiem. Wierzymy, że mamy dobry samochód na 2022 rok, RB18 budzi się do życia i oglądanie go dzisiaj jest fantastyczne – powiedział Christian Horner.
– To był ogromny wysiłek ze strony zespołu i nie mogę się doczekać, aby zobaczyć go teraz na torze. […] W tym roku mamy numer jeden w samochodzie, a teraz wyzwaniem jest utrzymanie go i obrona tytułu z Maxem. Ekscytacja i ciężka praca w 2021 roku naprawdę zelektryzowała zespół, a to oznacza, że w 2022 r. wchodzimy ze świetną formą na nadchodzący sezon – dodał szef Oracle Red Bull Racing.
Duże zmiany, dzięki którym coraz więcej można ukryć
Na pewno warto podkreślić, że w wyniku zmiany przepisów całkowicie zmieniły się koncepcje projektowania. Jako że wcześniej sporą część docisku generowało nadwozie, tak teraz więcej zespoły mają uzyskiwać z podwozia. FIA i Liberty Media wspólnie pracowały nad przepisami, które ograniczą obecność wystających elementów tzw. owiewek. Dlatego też bargeboardy i sidepody są znacząco zredukowane. Czemu ma to służyć? Otóż im mniej różnych elementów przy nadwoziu tym mniejsze turbulencje dla bolidów jadących jeden za drugim. W końcu chodziło o łatwiejszą jazdę za rywalem i większą intensywność bezpośrednich walk koło w koło. Co z tego wyszło? Tego dowiemy się dopiero po kilku wyścigach sezonu 2022. To samo dotyczy tempa nowych bolidów, które ponoć nie muszą być wolniejsze od ubiegłorocznych.
Z racji, że sporo rozwiązań może kryć się przy podłodze i tak naprawdę „pod skorupą” trudniej już o analizy. Zespoły F1 mogą teraz więcej ukryć, a w dodatku przy prezentacjach robią to jeszcze bardziej niż zwykle. Wszystko przez nowe pomysły Liberty Media. Władze Formuły 1 chciały, aby jak najmniej ujawniono także po I turze testów w Barcelonie. Wszystko po to, aby w Bahrajnie mogła odbyć się uroczysta prezentacja całej stawki, która przykuje jak największą uwagę.
Kiedy kolejna prezentacja?
Już jutro, 10 lutego, o godz. 15:00 czasu polskiego zespół Aston Martin Aramco Cognizant F1 odsłoni AMR22. Brytyjska ekipa zapowiedziała czynną aktywność w social mediach już od godz. 9:00. Jednakże pełna prezentacja ma odbyć się 6 godzin później. Relację będzie można śledzić w serwisie YouTube – na kanałach Sky Sports F1 i Astona Martina. Dodatkowo można też spodziewać się live’a na stronie zespołu, czy ich kontach na TikToku i Facebooku. W prezentacji udział wezmą Sebastian Vettel i Lance Stroll. Aston Martin zapowiedział też udział innych kluczowych osób. Należy więc oczekiwać właściciela Lawrence’a Strolla, nowego szefa zespołu F1 Mike’a Kracka czy dyrektora wykonawczego Martina Withmarsha.
Więcej informacji odnośnie prezentacji bolidów F1 znajdziecie w artykule podlinkowanym powyżej.
Testy F1 2022. Gdzie i kiedy?
W terminie 23-25 lutego na torze Catalunya pod Barceloną odbędzie się pierwsza z dwóch zaplanowanych tur testów przedsezonowych. Co ciekawe Formuła 1 nazwała tę fazę „przedtestami”. Niestety oznacza to też, że nie doczekamy się transmisji, materiałów od kibiców prosto toru itd. Dopiero wraz z II turą testów w Bahrajnie, 11-13 marca, mamy doczekać się specjalnych prezentacji, transmisji, live-timingu i wielu innych. Taka decyzja nie do końca spodobała się kibicom. Tak czy owak, raczej możemy być pewni ujęć z Barcelony, bowiem przecieków zapewne nie zabraknie. Szczegóły odnośnie sesji testowych w 2022 roku opisywaliśmy wam już na motohigh.pl.