Poranek przyniósł kłopoty Alfy Romeo i awarię w Red Bullu
W poprzedniej analizie wspominaliśmy wam, że Alfa Romeo i Haas mają najwięcej pracy przed sobą. Chodziło oczywiście o ich małe przebiegi i liczne problemy. Tym razem mniej więcej w środku porannej sesji czwartkowej Bottas uszkodził podłogę w bolidzie C42. Stajnia z Hinwil musiała więc poprzestać na jego 19-okrążeniowych odczuciach i zaczęła prace nad naprawą problemu. To się udało, ponieważ Guanyu Zhou mógł dość szybko wyjechać w trakcie popołudniowej sesji. Jednocześnie był to dla Chińczyka debiut w bolidzie na sezon 2022, bowiem wcześniej jeździli jedynie Bottas i Kubica.
Podczas ostatniej godziny jazd w porannej sesji Sergio Perez zatrzymał RB18 w 3. sektorze toru Catalunya. Oznaczało to wywieszenie pierwszych czerwonych flag w tym roku. Red Bull szybko znalazł winowajcę – usterkę skrzyni biegów. Niestety wymiana trochę potrwała, przez co Checo mógł wrócić do kokpitu dopiero po godz. 16:00. Rankiem Meksykanin pokonał 38 kółek, co nie było takim złym wynikiem. Więcej pokonali wtedy Sainz (40), Hamilton (40), Albon (45), Stroll (55), Gasly (58), Ricciardo (63), Schumacher (64) i Ocon (65). Tragicznie więc jednak nie było, ale Red Bull nie dał rady nadrobić czegokolwiek popołudniu przez prace nad naprawami.
laps laps & more laps for @PierreGASLY 👊 pic.twitter.com/0o7dnhzYoR
— Scuderia AlphaTauri (@AlphaTauriF1) February 24, 2022
Rano najszybszy okazał się Daniel Ricciardo z McLarena z czasem 1:20.355, Niespełna 0,15 s za nim znalazł się Carlos Sainz z Ferrari, a za nim z około 0,2 s straty był Pierre Gasly z AlphaTauri. Pozostali już tracili grubo ponad sekundę do lidera.
Ferrari zdetronizowało McLarena w popołudniowej sesji
Charles Leclerc po kilku godzinach skupienia się na dłuższych przejazdach i okupowaniu lokat 7-8 zdecydował się „zaszaleć”. Monakijczyk w trakcie ostatniej godziny sesji dwukrotnie poprawiał znacząco swój czas. Najpierw minimalnie złamał barierę 1 minuty i 20 sekund, ale już chwilę później uciął ponad 0,3 s. Ostatecznie jego wynik 1:19.689 okazał się w czwartek najlepszy, choć do osiągnięcia Lando Norrisa z wczoraj nieco zabrakło. Warto dodać, że niewiele brakowało, aby McLaren znów był najszybszy, bowiem czas Ricciardo z rana dawał mu prowadzenie przez dłuższy czas. Australijczyk jednak w pewnym momencie odpuścił i skupiał się głównie na zbieraniu danych, jeżdżąc z tzw. aero rakes czy bolidem pomalowanym farbą Flow-Vis. Wydawało się, że w ostatnich 20 minutach zaczai się na P1, bo wyjechał na miękkiej mieszance. A warto zaznaczyć, że dwóch rywali przed nim użyło pośrednich opon. Nic się jednak nie wydarzyło.
Bumpy road to the top for Charles Leclerc! 🤕#F1 pic.twitter.com/Z6a5e6d3bo
— Formula 1 (@F1) February 24, 2022
Pewną miłą niespodziankę sprawił za to Pierre Gasly. Francuz na pośrednich oponach C3 zdołał przedzielić Ferrari i McLarena. Lider AlphaTauri był też drugim i ostatnim kierowcą, który zszedł poniżej granicy 1 minuty i 20 sekund. Dodatkowo był on dziś najbardziej pracowitym kierowcą, ponieważ pokonał 146 okrążenia. To właściwie równowartość wyników Sainza i Leclerca, którzy razem „nabili” 148 kółek. Śmiało można więc powiedzieć, że włoskie zespoły mogą być zadowolone z 2. dnia testów.
Ponownie 8 ekip złamało barierę 100
Całkiem niezły przebieg zdołał wypracować Daniel Ricciardo, który pokonał 126 okrążeń. Jego wynik był bliski osiągnięcia Astona Martina, gdzie Vettel i Stroll zdołali okrążyć Catalunyę 127 razy. Podobne kilometry zrobił dziś Esteban Ocona z Alpine (125 okr.). Mimo problemów Haas przekroczył barierę 100, odnotowując 108 nitek Catalunyi. Tyle samo miał Williams, który nie zgłaszał dużych problemów. Co ciekawie podobnie jak z ekipą z Grove było z Mercedesem, który z Russellem i Hamiltonem przejechał tylko 106 kółek. Najmniej miały Alfa Romeo (92) i Red Bull (78) – w obu przypadkach pojawiły się jednak doniesienia o kłopotach.
Podczas popołudniowej sesji po godz. 15:00 wywieszono czerwoną flagą. Sprawcą był Nikita Mazepin, który zatrzymał swój bolid VF-22 z powodu problemów technicznych. Jego bolid udało się przywrócić do jazdy po około godzinie, dzięki czemu był w stanie jeszcze coś zdziałać. W sumie przebieg Rosjanina w połączeniu z niezłymi stintami Micka Schumachera dał Haasowi 108 okrążeń przebiegu. Było zatem o niebo lepiej niż wczoraj.
Zespoły mają jeszcze sporo pracy
W trakcie 2. dnia testów znów przekonaliśmy się, że w miarę udany start nigdy nie oznaczał, że nie wystąpią problemy. Przekonały się o tym Haas, Alfa Romeo czy Red Bull. Jednakże też inni mieli mniejsze bądź większe usterki. Mercedes w pewnym momencie zmienił pokrywę i sekcję boczne, decydując się na wersję z dodatkowymi wlotami. Dziś także wypłynął temat „falowania” bolidów na prostych, więc każdy będzie starał się z tym uporać lub ograniczyć to zjawisko do minimum. Oprócz tego nie można zapominać o testowaniu różnych specyfikacji poszczególnych elementów, tak jak w przypadku Mercedesa. U wielu było widać zmiany przednich skrzydeł czy sidepodów oraz używanie farby Flow-Viz czy aero rakes. Wszystko to może przynieść odpowiednie dane, które później przydadzą się inżynierom w fabrykach.
Keeping cool 😎@MercedesAMGF1’s new cooling gills making their debut in the afternoon in Barcelona#F1 pic.twitter.com/IvANbVA4cg
— Formula 1 (@F1) February 24, 2022
Już teraz wiele zaczęło mówić się o tym, że w Bahrajnie mogą wyjechać zupełnie inne konstrukcje niż te z Barcelony. Każdy na pewno będzie walczył, aby nie popełnić dużego błędu, ponieważ w trakcie sezonu 2022 trudniej będzie go rozwiązać. Jeśli weźmiemy pod uwagę limit budżetowy i ograniczenie prac rozwojowych i symulacji to robi się naprawdę ciekawie.
Czy jutro zobaczymy całą stawkę?
Wszystko wskazuje na to, że jutro, 25 lutego, testy przedsezonowe w Barcelonie zakończą się udziałem wszystkich 20 kierowców. Dotychczas zespoły podchodziły nieco inaczej do planowania jazd swoim podstawowym zawodnikom. Red Bull, McLaren, Alpine czy AlphaTauri były jedynymi, które dały każdemu po jednym całym dniu. Pozostali zdecydowali się podzielić programy, co oznaczało, że będą to kontynuować przez 3 dni, aby każdy kierowca miał tyle samo czasu w bolidzie.
Wyniki 2. dnia testów w Barcelonie
Pozycja | Kierowca | Zespół | Czas | Liczba okrążeń |
---|---|---|---|---|
1. | Charles Leclerc | Scuderia Ferrari | 1:19.689 | 79 |
2. | Pierre Gasly | Scuderia AlphaTauri | 1:19.918 | 147 |
3. | Daniel Ricciardo | McLaren | 1:20.288 | 126 |
4. | George Russell | Mercedes-AMG Petronas Motorsport F1 Team | 1:20.537 | 66 |
5. | Carlos Sainz | Scuderia Ferrari | 1:20.546 | 71 |
6. | Sebastian Vettel | Aston Martin Aramco Cognizant F1 Team | 1:20.784 | 74 |
7. | Sergio Perez | Oracle Red Bull Racing | 1:21.430 | 78 |
8. | Nikita Mazepin | Uralkali Haas F1 Team | 1:21.512 | 42 |
9. | Alexander Albon | Williams | 1:21.531 | 47 |
10. | Guanyu Zhou | Alfa Romeo F1 Team Orlen | 1:21.885 | 71 |
11. | Nicholas Latifi | Williams | 1:21.894 | 61 |
12. | Lance Stroll | Aston Martin Aramco Cognizant F1 Team | 1:21.920 | 55 |
13. | Mick Schumacher | Uralkali Haas F1 Team | 1:21.949 | 66 |
14. | Esteban Ocon | BWT Alpine F1 Team | 1:22.164 | 125 |
15. | Valtteri Bottas | Alfa Romeo F1 Team Orlen | 1:22.288 | 21 |
16. | Lewis Hamilton | Mercedes-AMG Petronas Motorsport F1 Team | 1:22.562 | 40 |
Przebiegi zespołów 2. dnia testów w Barcelonie
Pozycja | Zespół | Liczba okrążeń |
---|---|---|
1. | Scuderia Ferrari | 150 |
2. | Scuderia AlphaTauri | 147 |
3. | Aston Martin Aramco Cognizant F1 Team | 129 |
4. | McLaren | 126 |
5. | BWT Alpine F1 Team | 125 |
6. | Uralkali Haas F1 Team | 108 |
Williams | 108 | |
8. | Mercedes-AMG Petronas Motorsport F1 Team | 106 |
9. | Alfa Romeo F1 Team Orlen | 92 |
10. | Oracle Red Bull Racing | 78 |
Przebiegi silników 2. dnia testów w Barcelonie
Lp. | Producent | Liczba okrążeń |
---|---|---|
1. | Mercedes | 469 |
2. | Ferrari | 350 |
3. | Red Bull (Honda/HRC) | 225 |
4. | Renault-Alpine | 125 |
Wszystkie dane bazowane na doniesieniach zespołów oraz RacingNews365.com.