Connect with us

Czego szukasz?

Formuła 1

Binotto nie może doczekać się Porsche i Audi. „To świetne dla F1”

Mattia Binotto nie ukrywał swojego zadowolenia z ostatnich wieści dotyczących wejścia przedstawicieli Grupy Volkswagena do F1. Szef Scuderii Ferrari ucieszył się, że Porsche i Audi są na finiszu ogłaszania szczegółów swoich planów dot. wejścia do sportu od 2026 roku. To oznaczałoby, że za 4 lata w stawce zobaczymy większą liczbę producentów.

Mattia Binotto 2022 F1 GP Australii Ferrari
Fot. Scuderia Ferrari / Mattia Binotto

Porsche i Audi na ostatniej prostej do F1

Władze F1 od lat próbowały zwrócić uwagę przedstawicieli VAG-a. Wielokrotnie byli oni bliscy stworzenia im idealnych warunków, ale przeważnie na tym się kończyło. Teraz ma być inaczej, bowiem Porsche i Audi już niemal na pewno wejdą do Formuły 1 od 2026 roku. Wszystko dzięki nowej rewolucji silnikowej, która ma nie wiązać się ze zbyt dużymi kosztami, ale jednocześnie być w zgodzie z obowiązującymi trendami ekologicznymi. Binotto wydawał się od początku sprzyjać pojawieniu się w F1 nowych graczy i tym samym nowej konkurencji. Dlatego jego słowa nie były aż nadto zaskakujące.

Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że Porsche i Audi dołączyły do ​​F1. Myślę, że to jest świetne dla sportu, jest świetne dla F1. I wspaniale jest dla nas konkurowanie z takimi markami, więc ogólnie uważam, że to dobra wiadomość, z której musimy być bardzo zadowoleni – powiedział szef Scuderii Ferrari na łamach RacingNews365.com. Myśli Włocha są odzwierciedleniem tego, o czym mówili Christian Horner z Red Bulla czy Toto Wolff z Mercedesa.

ZOBACZ TAKŻE
Audi w F1: Czasy świetności Auto Uniona w Grand Prix

Binotto chce jasnych przepisów

Mattia Binotto, podobnie jak Christian Horner, wyraził pewne zaniepokojenie związane brakiem jasności niektórych zapisów regulaminowych. Mianowicie chodziło o dodatkowy czas dla nowych producentów silników. W czerwcu br. mają zapaść kluczowe decyzje, które mają rozwiać wątpliwości. Nic dziwnego, że szef Scuderii Ferrari wyraził pewne nadzieje związane z posiedzeniem Światowej Rady Sportów Motorowych.

Nadal istnieją otwarte punkty dotyczące regulacji finansowych, ponieważ muszą zostać sfinalizowane i sformalizowane. Kim jest nowicjusz? Jak definiujemy go? Jakie są korzyści? Wszystko to musi zostać wyjaśnione i zdefiniowane. Są kwestie po stronie technicznej, które wciąż wywołują otwarte dyskusje. Jest więc wiele rzeczy, które należy posunąć do przodu i sfinalizować. Od teraz do czerwca czas jest z pewnością bardzo krótki. A to oznacza, że ​​musimy nad tym pracować nadając temu wysoki priorytet – ocenił Binotto.

ZOBACZ TAKŻE
Red Bull uruchomi "swój" pierwszy silnik jeszcze w tym roku

Reklama