Connect with us

Czego szukasz?

powered by Advanced iFrame. Get the Pro version on CodeCanyon.

ELMS i AsLMS

IDEC i Inter Europol Competition wygrali szalone 4h Monza ELMS | Analiza

Dzisiejsza runda ELMS na torze Monza upłynęła pod znakiem zamieszania wynikającego z licznych neutralizacji po kilku wypadkach. W takich warunkach najlepiej poradziły sobie zespoły IDEC Sport, Inter Europol Competition czy Iron Lynx.

Fot. ELMS

Festiwal kar w LMP2

W głównej klasie praktycznie każda czołowa załoga otrzymała przynajmniej jedną karę. Zwykle dotyczyły one procedury samochodu bezpieczeństwa czy pit stopów, ale zdarzały się także kary za wyprzedzanie pod żółtymi flagami. W tej sytuacji najlepiej odnalazł się IDEC Sport #28, który wygrał po raz pierwszy od 2019 roku. Co ciekawe, ta załoga także podpadła sędziom w trakcie rywalizacji. Jednak na ich szczęście kara dla tej ekipy przytrafiła się im w początkowej fazie wyścigu. To pozwoliło Patrikowi Piletowi, Paulowi Chatinowi oraz Paulowi Lafarge na wywalczenie 25 punktów w LMP2.

W gorszej sytuacji znalazły się zespoły Panis Racing oraz Prema. Wprawdzie one zdołały wywalczyć podium. Jednak ich szanse na zwycięstwo zostały dość brutalnie ukrócone przez karę 20 sekund za złamanie procedury pit stopu. Po jej odsłużeniu wydawało się, że obydwie te ekipy mogą skończyć poza podium. Jednak tu ponownie poziom przygotowania Panisa oraz Premy dał o sobie znać. Dlatego też to te dwie ekipy okupują obecnie dwie czołowe pozycje w punktacji.

ZOBACZ TAKŻE
Porsche 963 sprzedaje się jak świeże bułeczki. Są pierwsi klienci

Spore zamieszanie w wyścigu korzystne dla mniejszych ekip

Dzięki temu zamieszaniu w czołowej czwórce znalazł się debiutujący Muhlner Motorsport. Natomiast w pierwszej siódemce zameldowały się Nielsen Racing oraz Team Turkey. Te dwie ekipy startujące w podklasie Pro-Am zwykle nie walczą o czołowe miejsca. Jednak dzisiejsze zamieszanie związane z karami pozwoliło im wykorzystać potknięcia rywali. Sporo zamieszania było dziś także w szykanie Ascariego oraz Retifillo.

W tych dwóch miejscach doszło łącznie do trzech wypadków zakończonych neutralizacjami. Te sprawiły, że pierwsze stinty we wsnie zystkich klasach zostały wydłużone. Z kolei to doprowadziło do do sytuacji, w któej przez moment na czele wyścigu znalazła się #13 Inter Europolu. Mówiąc o piekarzach to należy wspomnieć, że w ich garażu panują dziś skrajnie różne emocje. W LMP2 po karze drive-thru dla Hanssona załoga #43 musiała obejść bez punktów. Choć tempo samochodu na przestrzeni całego wyścigu bez problemu pozwalało im na walkę o pierwszą siódemkę. Potencjalne punkty byłyby bardzo pomocne dla ich sytuacji w punktacji ELMS.

Inter Europol wreszcie wygrał w LMP3

Polski zespół doskonale wystartował dziś z drugiej pozycji i od razu przejął on prowadzenie. Potem w dalszej jego części zdarzyło mu się objąć prowadzenie w całym wyścigu dzięki zamieszaniu strategicznemu po pierwszych neutralizacjach. Po drodze załoga #13 zdołała wypracować sobie dość sporą przewagę nad rywalami. Jednak, gdy w trzeciej godzinie wyścigu zespół zaliczył dłuższy postój to ich szanse na triumf zostały mocno zagrożone. Tu jednak z pomocą przyszły kolejne przerwy w rywalizacji oraz błędy rywali. Chociażby z toru na dłuższą chwilę wypadł samochód DKR Enginering. Natomiast na prowadzeniu w pierwszej szykanie pod koniec wyścigu obrócił się liderujący samochód United Autosports. Wcześniej mówiliśmy także o skrajnych emocjach w Inter Europol Competition. Dla kontrastu do zwycięstwa #13 w LMP3 należy wspomnieć, że #14 pożegnała się z wyścigiem już w pierwszej godzinie po uderzeiu w barierę w pierwszej szykanie.

ZOBACZ TAKŻE
Rast o chaotycznym starcie. "Po prostu nagle tylko zobaczyłem Kubicę"

W LMP3 także kilka ekip dobrze wykorzystało dziś pecha niektórych rywali. Tu należy wspomnieć chociażby o 360 Racing czy #11 EuroInternational, które uzupełniły podium. Dla tej pierwszej ekipy to było dziewicze podium w ELMS po tym, jak w trybie awaryjnym ta ekipa zajęła miejsce jednego z zespołów, który wycofywał się z ELMS przed sezonem. Czwarte miejsce wywalczył dziś #5 RLR Msport.

Iron Lynx z piekła do nieba

Załoga #60 nie radzi sobie najlepiej w tym sezonie ELMS. Jednak dzisiejsze zwycięstwo w GTE było dla nich bardzo ważnym wynikiem. Tu również trzeba przyznać, że ta załoga miała dość sporo szczęścia. Przede wszystkim skorzystali na tym, że Porsche #93 Proton bardzo wcześnie pożegnało się z rywalizacją po wypadku Michaela Fassbendera. Drugim pomocnym czynnikiem było jednak bardziej BoP oraz sucess ballast, który dobrze zrównał stawkę w GTE. To też zaowocowało pasjonującymi pojedynkami pomiędzy autami Ferrari w ostatniej godzinie. Te na szczęście nie zdominowały dziś pierwszej piątki, w której znalazły się dziś dwa auta Porsche.

ZOBACZ TAKŻE
Jak wyglądają przygotowania do Hypercar? Odpowiadamy

Słowo o klasyfikacji generalnej

Wobec takich wyników, Panis Racing odrobiło dziś trzy punkty do prowadzącej Premy, która nadal ma ponad dwadzieścia „oczek” przewagi w LMP2. Z kolei w LMP3 sporo punktów straciło dziś #17 Cool Racing. Szwajcarska ekipa ma teraz tylko kilka punktów przewagi nad #5 RLR MSport. Natomiast #13 zespołu Inter Europol Competition po dzisiejszej wygranej awansowała nam do pierwszej szóstki mistrzostw. W GTE prowadzenie w objęło dziś Porsche #77 Proton Competition, które dowiozło dziś drugą lokatę. Tu sporo im pomogła szósta pozycja #32 Rinaldi Racing oraz niemal zerowy dorobek punktowy TF Sport.

Co czeka nas teraz?

ELMS powróci do rywalizacji dopiero pod koniec sierpnia. Wtedy też rozpocznie się druga połowa sezonu 2022, którą otworzy 4h Barcelona. Faworytem Obecnie faworytem do zwycięstwa w hiszpańskiej rundzie jest Prema. Natomiast już teraz można się spodziewać się, że cały weekend powinien upłynąć pod znakiem słonecznej pogody.

Wyniki wyścigu 4h Monza 2022

Wyniki wyścigu 4h Monza 2022

Fot. ELMS

Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama