Singapur torem Mercedesa?
Do końca sezonu 2022 pozostało nam jedynie 6 rund. Zatem, jeśli Srebrne Strzał chcą coś wygrać, to nie zostało im już zbyt wiele szans. W Monako i Azerbejdżanie ich konstrukcja sprawiała niemałe problemy, więc wtedy mało kto stawiałby ich w roli faworyta w Singapurze. Po drodze jednak sytuacja zmieniła się, ponieważ inżynierowie z Brackley uczynili kapryśne W13 dość konkurencyjnym samochodem. Nie brakowało seryjnych podiów, nawet tych podwójnych, było też PP Russella na Węgrzech. Właśnie dlatego, że w Budapeszcie i Zandvoort było nieźle, Marina Bay może przynieść nam niespodziankę w wykonaniu niemieckiej ekipy.
Toto Wolff nie ukrywał, że jego zespół poluje na zwycięstwo w tym roku. Celem Mercedesa jest walka o 2. miejsce w klasyfikacji konstruktorów z Ferrari oraz przynajmniej jedno zwycięstwo w Grand Prix. Pomóc w tym może pakiet zapewniający nieco większy docisk, z którym W13 dogadywało się całkiem nieźle.
– Układ toru musi być odpowiedni dla naszego samochodu. […] Nadal wierzymy, że Singapur będzie jednym z naszych lepszych torów. Jednocześnie chcemy być ostrożni z przewidywaniami – powiedział Toto Wolff dla Auto Motor und Sport.
Mercedes nigdy nie składa broni
Obecnie Mercedes zajmuje 3. miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Ich strata do Scuderii Ferrari wynosi jedynie 35 punktów, co przy 6 rundach do końca sezonu da się odrobić. Niemiecki zespół nie może liczyć już na walkę z Red Bull Racing, które jest o krok od zapewnienia sobie MŚ wśród konstruktorów, na które czekają od 2013 roku. Według Mike’a Elliotta tor Marina Bay może pomóc uwypuklić mocne strony W13, a ciasna, kręta i wyboista charakterystyka obiektu ma im dodatkowo pomóc.
– Myślę, że kiedy spojrzysz wstecz na naukę, którą zebraliśmy przez cały sezon. Spodziewamy się, że Singapur będzie trochę bardziej podobny do tego, który widzieliśmy w Budapeszcie i Zandvoort. To wyboisty tor, który zapewni mu wyzwania, ale jeśli chodzi o charakterystykę zakrętów, uważamy, że może być nieco lepszy dla naszego samochodu. Miejmy więc nadzieję, że osiągniemy tam dobry wynik. Jak zawsze w przypadku całej pracy nad symulacją, którą musimy wykonać, zmaksymalizujemy naszą naukę podczas sesji treningowych. Miejmy nadzieję, że przekujemy to w dobry wynik w weekend – powiedział dyrektor techniczny zespołu Mercedesa.
– Chcemy spróbować walczyć z Ferrari o tę 2. pozycję, chcemy spróbować wygrać wyścig w tym sezonie lub nawet kilka. Ale przede wszystkim chcemy wrócić na tor, więc walczymy właściwie o mistrzostwo w przyszłym roku. To nie jest brak szacunku do naszego przeciwnika. [W końcu – przyp. red.] mamy fantastycznego przeciwnika, ale to jest to, co naprawdę musimy zrobić, ponieważ chcemy tam wrócić, chcemy walczyć o mistrzostwa, o to nam chodzi – zakończył Elliott.