Connect with us

Czego szukasz?

Testy nowych samochodów

TEST | Opel Mokka Elegance 1.2 Turbo 130 KM AT8 – skrojony na miarę?

Opel Mokka jest już na rynku od 2012 roku i jak do tej pory doczekał się dwóch generacji. Od niedawna jest też oferowany jako elektryczny, miejski crossover. Nam przyszło sprawdzić wersję spalinową z silnikiem 1.2 Turbo o mocy 130 KM i automatyczną przekładnią AT8. Mimo dość dobrych wrażeń, nie do końca bylibyśmy gotowi przeznaczyć ponad 130 tys. złotych akurat na ten samochód. Część z was może on jednak przekonać, ponieważ do miasta czy sporadyczne trasy i przy rodzinie 4-sobowej sprawdzi się on bardzo dobrze. Więcej w teście.

Opel Mokka przód
Fot. Paweł Kroenke

Ogólne wrażenia: Opel Mokka Elegance 1.2 Turbo 130 KM AT8

Generalnie Opel Mokka nie jest samochodem, który ma wzbudzać duże emocje. Ma to być bowiem crossover, który świetnie sprawdzi się w mieście i krótkie trasy. I po naszym teście odmówić mu nic z tego nie możemy. Druga generacja, z którą obcujemy na rynku już od 2020 roku, wniosła jeszcze dodatkowo bardzo ciekawy styl. Bardziej zmienia on Mokkę z nudnego niemieckiego crossovera w dość awangardową francusko-niemieckim samochodem. I serio, wizualnie ta maszyna ma prawo zwracać uwagę i po prostu się podobać. Już sam przód ze stylowymi LED-ami znanymi z aut od PSA czy zakrytym czarnym grillem z uwypuklonym znaczkiem Opla prezentuje się dobrze. Jeśli dodamy do tego ciekawą linię, niezłe proporcje i dobrze zaprojektowany tył, to mamy już do czynienia z „oplowską ofensywą”. Nie dziwi więc, że nasz wariant Opel Mokka Elegance zwracał na siebie uwagę, ale wtapiał się też pośród innych „Mokk”.

ZOBACZ TAKŻE
Opel Mokka 2023 - wszystko, co powinniście wiedzieć. Wersje, silniki, wyposażenie, ceny

Więcej zalet, aniżeli wad

Oczywiście trudno oczekiwać po budżetowym, miejskim crossoverze nie wiadomo jakich materiałów czy jakości wykończenia. Mimo wszystko nowa Mokka ma to wszystko dość dobre i poprawne. Nic jakoś nie trzeszczy ani też nie ma szpar świadczących o jakiś zaniedbaniach. Oczywiście można by darować sobie pianoblack na drzwiach czy w tunelu środkowym, ale to samo można mówić w odniesieniu do konkurencji. W naszym przypadku grunt, że Elegance gwarantował już niezłe wyposażenie, ogrzewanie i podgrzewanie kierownicy. A jedyne co mogłoby jeszcze dojść to elektrycznie sterowane fotele przednie. Fizyczny panel klimatyzacji powoli odchodzi, ale dla nas wciąż jest to zaleta aniżeli wada.

tylna klapa Mokki

Fot. Paweł Kroenke

Podobnie jak prostota multimediów, które w Oplu są już niemalże w całości oddziedziczone po grupie Citroen-DS-Peugeot. Szybkość reakcji mogłaby być odrobinę lepsza, ale co do występowania np. zacięć, resetów systemów, to tutaj ich nie było. Pochwalić można jeszcze prosty infotainment przy cyfrowych zegarach. Może nie było tam efektu 3D czy zaawansowanych grafik. Za to mieliśmy tam wszystko, czego potrzebujemy bez szczegółowego zagłębiania się w ustawienia. Co ciekawe, dziwne za to było… zabezpieczenie bagażnika. Mimo kilku prób nie dało się go otworzyć bez gaszenia pojazdu i użycia kluczyka od zewnątrz. Niekoniecznie musi to być jednak reguła przy każdym egzemplarzu, nas jednak to irytowało w naszym. Jednakże odpowiednia ilość miejsca na bagaże, czy po prostu wewnątrz dla kierowcy i jego pasażerów rekompensowały to oraz umilały podróż, ponieważ fotele były wygodne (choć nie znaleźliśmy adnotacji o przejściu atestu AGR).

ZOBACZ TAKŻE
TEST | Peugeot 2008 GT Pack 1.2 155 EAT8 - stylowy kociak z pazurem

Ergonomia i jazda

Sam poziom ergonomii był dość dobry, choć nie jakiś woow. Kierownica była dość masywna i dobrze leżała w dłoniach, mogliśmy zmieniać jej położenie w kilku płaszczyznach, podobnie jak przy siedzeniach z przodu. Jeśli chodzi o jazdę to też praca układu 1.2 Turbo 130 KM ze skrzynią AT8 była dobra, spełniała oczekiwania. Jedynie czasami obserwowaliśmy momenty, kiedy to na autostradzie nie chce załączyć się 8. bieg, co wpływało nieco na spalanie. Można to było jednak skorygować manetką przy kierownicy. Wybieranie nierówności i elastyczność zawieszenia były odczuwalne. Momentami Mokka wygrzebywała się z miejsc, gdzie było naprawdę sporo śniegu, co mieliśmy okazję sprawdzić w Sudetach.

wnętrze opel mokka

Fot. Paweł Kroenke

Dane techniczne

Tutaj warto zacząć od podstawowych wymiarów. A przedstawiają się one następująco: 4151 mm (długość) x 1987 mm (szerokość z lusterkami) x 1534 mm (wysokość). Rozstaw osi wynosi za to 2557 mm. W przypadku przestrzeni bagażowej mamy do czynienia z bagażnikiem o pojemności dość niedużej, bo 350 litrów. Jednakże możemy zwiększyć ładowność aż do 1105 l. Bak paliwa pomieści za to między 41 a 44 litry. Masa naszego egzemplarza była bliższa wartości 1295 kg. Możemy jednak zwiększyć ją maksymalnie do dopuszczalnej wartości 1700-1750 kg.

bok Opla Mokki 2022

Fot. Paweł Kroenke

ZOBACZ TAKŻE
TEST | Nissan Juke 1.0 DIG-T DCT N-Design - nie tylko do miasta

Wyposażenie: Opel Mokka Elegance

W przypadku naszego testowego egzemplarza Opla Mokki Elegance nie było mowy o zbyt wielu opcjach dodatkowych. Większość zawierała się w standardzie, ponieważ mieliśmy wariant Elegance. Jeśli chodzi o elementy, za które musielibyśmy dopłacić to były nimi: system Multimedia Navi Pro z nawigacją 3D i łączami Bluetooth®, USB i tunerem cyfrowym DAB za 3 500 zł, system automatycznego sterowania zamkami drzwi przednich i zapłonem Open&Start za 1 400 zł oraz alarm za 800 zł. W pakiecie nie musieliśmy dopłacać za to chociażby za przyciemniane tylne szyby, panoramiczną kamerę cofania i elektrycznie składane lusterka. Oprócz tego dodać możemy jeszcze systemy utrzymywania pasa ruchu, wykrywania pieszych czy zmęczenia kierowcy oraz aktywny tempomat, LED-owe reflektory czy ładne felgi aluminiowe dwukolorowe 17-calowe.

Rozsądne spalanie

Opel chwali się jedynie wartością zużycia paliwa (WLTP) w cyklu mieszanym na poziomie 5,9 l/100 km. W trakcie naszego 1600-kilometrowego testu udało się osiągnąć średnią na poziomie 6,6 l/100 km. Biorąc pod uwagę, że wartość podana przez producenta jest tą laboratoryjnie zmierzoną, to nasz wynik w warunkach zimowych wydaje się być naprawdę dobry. Jeśli chodzi o trasę, mogliśmy cieszyć się spalaniem rzędu 5,8 l/100 km na drogach szybkiego ruchu przy prędkościach rzędu 120-130 km/h. Za to, gdy porzucaliśmy autostrady i drogi ekspresowe, wówczas udawało się zejść i do 4,4 l/100 km. W mieście nasze wyniki były na poziomie maksymalnie 7,2 l/100 km przy dużym natężeniu ruchu oraz pełnym dociążeniu (5 osób plus bagaże).

przód

Fot. Paweł Kroenke

Zapewne w letnim okresie można pokusić się o nieco lepsze wartości. Jednak i tak trudno jakoś bardzo narzekać na spalanie w Mokce. Na pełnym baku spokojnie mogliśmy pokonać 600 km i to bez nadwyrężania pojazdu na tzw. rezerwie.

ZOBACZ TAKŻE
TEST | Honda HR-V e:HEV Advance Style 131 KM - japońskie "eko"

Ile za takiego miejskiego crossovera?

Testowany Opel Mokka Elegance ze 130-konnym silnikiem 1.2 Turbo i skrzynią automatyczną AT8 jest wart 131 600 zł. Jeśli odjęlibyśmy część opcji dodatkowych, wówczas zaoszczędzilibyśmy ok. 6 tys. złotych. Możemy mieć jednak nową, spalinową Mokkę za nieco mniejsze pieniądze, ponieważ jej cena startowa zaczyna się od 100 400 zł. Jednakże wtedy mamy do czynienia ze słabszym wcieleniem 1.2 Turbo o mocy 100 KM i manualem 6-biegowym w wersji Mokka Edition. Nasz Elegance nie był też wcale najdroższy, ponieważ nad mamy jeszcze: GS (od 121 900) i Ultimate (od 129 650). W przypadku Mokki możemy też wybrać wersję z silnikiem wysokoprężnym 1.5 Diesel o mocy 110 KM. Do kompletu trzeba też wspomnieć o wariancie elektrycznym 136-konnym (od 176 500 zł).

tylna sekcja

Fot. Paweł Kroenke

Naszą konfigurację znajdziecie tutaj. po wpisaniu kodu ID: B9BF8364.

ZOBACZ TAKŻE
TEST | Renault Captur 1.3 TCe 130 KM - tak powinna wyglądać ewolucja

Podsumowanie: Opel Mokka Elegance 1.2 Turbo 130 KM AT8

Opel Mokka Elegance 1.2 Turbo 130 KM AT8
  • Stylistyka
  • Przestronność
  • Jakość materiałów
  • Wyposażenie
  • Multimedia
  • Komfort użytkowania
  • Przyjemność z jazdy
  • Silnik i napęd
  • Skrzynia biegów
  • Ekonomia i ekologia
  • Bezpieczeństwo
  • Cena w stosunku do jakości
4.5

Podsumowanie

Testowany przez nas Opel Mokka Elegance 1.2 Turbo 130 KM AT8 był dość poprawnym miejskim crossoverem, który też sprawdzi się na krótki wypady poza miasto. Generalnie z francuskim benzyniakiem czy skrzynią EAT8 samochód byłby bardziej żywszy, dynamiczniejszy, ale być może miałby minimalnie wyższe spalanie. Nie ma jednak takiej konfiguracji, więc można jedynie gdybać i doceniać niemiecki pierwiastek w Oplu, póki jeszcze jest. Generalnie ocena 4.5 wydaje się adekwatna, ponieważ musieliśmy nieco odjąć po punkcie lub pół przy niektórych kategoriach za elementy, o których wspominaliśmy w teście. Na pewno na tle Peugeota 2008, Nissana Juke’a, Hondy HR-V, Fiata 500X czy Renault Captura samochód wypada dość dobrze i specjalnie nie odbiega, jednakże nie zaoferuje aż tyle, co niektórzy rywale.

Galeria: Opel Mokka Elegance 1.2 Turbo 130 KM AT8

4.2/5 (liczba głosów: 4)
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama