Acura traci przewagę
Kolejne godziny Rolex 24h Daytona 2023 nie były tak pomyślne dla MSR, jak pierwsza połowa. Ponownie w załodze Meyer Shank Racing pojawiły się drobne błędy oraz zaszła potrzeba dolania oleju do skrzyni biegów czy wymiany skrzydła. Koniec końców najważniejsze, że ten samochód nadal walczy o zwycięstwo. Jednakże na pięć godzin przed metą to Cadillac Racing #01 dzierży prowadzenie. Jeśli chodzi o obóz amerykańskiego producenta to obydwie fabryczne załogi plasują się w czołowej trójce. Gorzej natomiast wygląda sytuacja Action Express #31, które przez kilka drobnych usterek straciło ponad dziesięć okrążeń do liderów. Problemy napotkały też załogi Porsche Penske. Załoga #7 cały czas odrabia straty po wymianie baterii WAE, choć w momencie powstawania artykułu, na chwilę samochód schowano do garażu. Zaś #6 przed południem czasu polskiego zaliczyła kolizję z samochodem LMP2. W związku z tym, Nick Tandy musiał odbyć awaryjny postój, który kosztował samochód kilka okrążeń straty.
Na pięć godzin przed końcem jedynie fabryczne załogi Cadillac Racing i Acura MSR walczą realnie o zwycięstwo. Dwa okrążenia za nimi jedzie Wayne Taylor Racing, które w nocy zaliczyło kilka przygód, w tym karę. Dwa okrążenia to paradoksalnie niezbyt wygórowana strata. Jednakże do jej odrobienia potrzeba dwóch neutralizacji. Niezmiennie daleko z tyłu porusza się BMW.
TDS przejął kontrolę w LMP2
W tej kategorii ostatnie godziny zdominowała załoga #35, która była konkurencyjna już od początku testów tydzień temu. Wygląda na to, że w tę klasę wygra któraś z europejskich ekip. Zaraz za TDS na torze jedzie Algarve Pro, a kilka sekund za nimi mamy AF Corse. Tutaj, podobnie, jak w GTP, wiele będzie zależeć od tego, kto jak rozegra ostatnie godziny wyścigu. Ważne będzie takie zgranie cyklu zjazdów, aby ostatni odbył się około 19:00 czasu polskiego. Wówczas możliwe będzie przejechanie ostatnich 40 minut bez tankowania, co pomoże w sytuacji, w której w tym oknie czasowym na torze pojawiłby się samochód bezpieczeństwa. Wtedy też taka załoga nie musiałaby zjeżdżać, co pomogłoby jej w poprawie pozycji na torze. W LMP3 różnice między czołowymi załogami liczone są w okrążeniach. Aktualnie zanosi się na triumf Sean Creech Motorsport #33.
Corvette wróciła do gry w GTD
O klasach GTD Pro oraz GTD można w zasadzie mówić jako o jedności. Samochody tych dwóch klas przez cały wyścig mieszają się ze sobą nawzajem, co dostarcza nam dodatkowych emocji. Nie zmieniło się też to, że na czele trzyma się tam Mercedes Winward Racing. Choć za nim nie ma WeatherTech Racing czy Astona Heart of Racing. Bowiem ich od lidera oddziela Corvette, która po trudniejszym wieczorze odrobiła w końcu straty. Aktualnie to właśnie C8.R walczy z WeatherTechem o wygraną w klasie Pro i będzie to zacięta walka, ponieważ ten duet rozdziela sekunda. Na chwilę obecną zanosi się na to, że podium uzupełni Lexus, ale fabryczne Lamborghini Iron Lynx jeszcze nie złożyło broni.
Do tej pory z wyścigiem pożegnało się dziesięć samochodów. W LMP2 odpadła nam ERA oraz TDS #11. z kolei w LMP3 ze stawki wypały już trzy auta na dziewięć zgłoszonych. Natomiast pośród aut GT z walki wypadło fabryczne Ferrari Risi Competitzione, Porsche Riley, Cetilar, czy Mercedes Sun Energy 1. Wszystkie GTP są obecnie na torze.
Wyniki wyścigu Rolex 24h Daytona 2023 na pięć godzin przed metą
Fot. IMSA Alkamel
