Kolejne wyzwanie RCN za Lempartem i Walczakiem-Makowieckim
Weekend wyścigowy dla polskiego zespołu był niezwykle intensywny. A to zwłaszcza przez chaos związany z jednoczesną organizacją największego wyścigu endurance na świecie, jakim jest Nurburgring 24 Hours. Główne zawody miały miejsce w zeszłą sobotę i niedzielę. Naotmaist załoga Lempart-Walczak-Makowiecki wystartowała w czwartkowych zmaganiach, które ruszyły już o godz. 8:00.
– To były najtrudniejsze zawody w moim życiu. Niekoniecznie pod kątem samej jazdy czy rywalizacji, a bardziej walki z panującym chaosem. Na szczęście udało się wszystko ułożyć i zorganizować, by nie tyle co wystartować, a bardziej żeby nie mieć później problemów. Chociażby chodzi tu o serwis w trakcie wyścigu. Po tym wszystkim, trzecie miejsce jest bardzo miłym wyróżnieniem, zwłaszcza że samochody będące przed nami w klasie są poza naszym zasięgiem przez dwukrotnie większą moc. Jednak patrzymy bardziej pod kątem rocznej klasyfikacji, co jest dla nas priorytetem. Razem z Michałem mamy już prawo do ubiegania się o tzw. „Nordschleife Permit”, który dopuszcza nas do startów w najwyższej kategorii wyścigów na tym torze, włącznie ze startem w 24-godzinnym wyścigu w przyszłym roku, co jest naszym celem na sezon 2024 – powiedział Damian Lempart.
Czas na Mistrzostwa Polski
Zaraz po zawodach, świdniczanina czeka kolejne wyzwanie. Otóż razem z debiutującym zespołem SPEC-CAR Racing. Kierowca w parze z Rafałem Gierasem, będzie walczyć o Mistrzostwo Polski Endurance na Torze Poznań za kierownicą nowego samochodu, jakim jest Cupra Leon TCR. Najbliższe zawody w których uczestniczy Lempart odbywają się na Torze Poznań w dniach 26 i 27 maja. Warto zaznaczyć, że wstęp dla kibiców jest darmowy.