Pierwsze podium Kucharczyka w GB3
Polski kierowca wreszcie ma powody do świętowania. Od początku zanosiło się na to, że mimo braku miejsca w czołowej ekipie, Kucharczyk powalczy o coś dużego. Niewiele zabrakło na Silverstone, gdzie miał pole position, które mu odebrano po karze za nieregulaminowe zastosowanie taśmy na łączeniu halo z bolidem. 17-latek pokazał jednak kawał dobrego ścigania w deszczu i zdobył sporo punktów, ponieważ seria promuje także to, ile zyskasz pozycji. Oczywiście lokaty w Top 10 w obu rundach, w tym jedno 5. miejsce, nie były jeszcze tym, na co naprawdę stać Kucharczyka. Polak zakwalifikował się do 1. wyścigu GB3 na legendarnym Spa-Francorschamps na 4. miejscu. Po cichu można było więc liczyć na podium.
Po starcie Tymoteusz Kucharczyk wywierał presję, ale zabrakło mu miejsca na dojeździe do zakrętu nr 1. Później jednak wykorzystał zamieszanie przed sobą i obrót Cresswella, nie tylko unikając kolizji, ale awansując na P3. Tę pozycję obronił po restarcie i trzymał się blisko Dunne’a i Voisina. Niestety brakowało szybkości na prostych, aby powalczyć o wyższy stopień podium. Po drodze udało się jednak obronić kilka ataków Davida Moralesa i skutecznie mu odjechać. Pierwsze podium w „Brytyjskiej Formule 3” stało się faktem. A jeszcze ten stan może ulec poprawie po wyścigach nr 2 i 3.
Najlepszy kierowca: Alex Dunne
Irlandczyk po wywalczeniu 2. pola był zmotywowany, aby wygrać. Wiedział jednak, że wokół siebie ma dość szybkich kierowców i koniecznie będzie unikanie błędów, które w poprzednich rundach były znakiem rozpoznawczym wicemistrza Włoskiej Formuły 4 z 2022 r. Alex Dunne postanowił wyczekać, co się opłaciło. Po drodze odpadł mu jeden z rywali, mianowicie Cresswell, który się obrócił. Presję z tyłu wywierał przez jakiś czas Tymoteusz Kucharczyk, ale finalnie brakowało mu prędkości na prostych, aby próbować atakować. Dunne skupił się więc na Callumie Voisinie, który jak lew bronił pozycji lidera. Niestety Brytyjczyk poległ na prostej Kemmel na okrążeniu nr 6. Przez chwilę wydawało się, że to tylko zasługa tunelu i Voisin spróbuje odgryźć się na kolejnych kółkach, ale tak się nie stało. Zamiast tego musiał uważać na Kucharczyka, który nie tylko chciał utrzymać pierwsze podium w GB3, ale i poprawić swoje osiągnięcie.
Najlepszy zespół: Hitech Pulse-Eight
Brytyjski zespół ma powody do radości dzięki triumfowi Alexa Dunne’a. Obok niego solidnie zapunktował też 7. Michael Shin, który też poprawił się względem pozycji startowej. Nieźle spsiała się też ekipa Rodin Carlin, ponieważ Voisin był drugi, a John Bennett przebił się z 12. na 8. miejsce. W czołówce pod względem zdobyczy znalazł się też Douglas Motorsport, który dzięki Tymkowi Kucharczykowi przewyższa swoje dotychczasowe dokonania. Poza nimi wyróżnił się JHR Development, ponieważ Morales był tuż za Polakiem.
Największe zaskoczenia: Xie, Shin i Waberski
Gerrard Xie oraz Michael Shin przystępowali do zmagań z pól nr 9 i 10. Chińczyk i Koreańczyk wykorzystali zamieszanie z przodu, nie popełnili błędów i awansowali na pozycje nr 6 i 7. Należą się dla nich słowa uznania, ponieważ cała stawka była dość ściśnięta, a oni nie są jeszcze czołowymi kierowcami serii. Obok nich całkiem nieźle poradził sobie Jarrod Waberski, który po wywalczeniu słabego 17. pola awansował do Top 10.
Największe rozczarowania: Cresswell i Rees
McKenzy Cresswell ruszał do zawodów z niezłego 3. pola. Niestety Brytyjczyk za bardzo wywierał presję na kierowców przed sobą, aby potem przeholować i obrócić się tuż za pomiarem sektora nr 1. Niewiele brakowało, aby doszło do kolizji między nim a Kucharczykiem, ale Polak przytomnie ominął rywala poza torem. Cresswell wrócił do rywalizacji, ale jego odrabianie strat pozwoliło jedynie na 11. miejsce.
Z jeszcze większym zawodem musiał mierzyć się Matthew Rees, który po starcie z 6. pola miał nadzieje na dobry wynik, ale przepadł. Potem Brytyjczyka ściągnięto do alei serwisowej, w której pozostał na dobre.
Klasyfikacje generalne po 1. wyścigu GB3 na Spa
Na prowadzeniu pozostał Joseph Loake, który był dopiero 13. w pierwszym wyścigu na torze Spa. Brytyjczyk zainkasował jednak 9 punktów i jeszcze nie dał się złapać rodakowi Callumowi Voisionowi, który był dziś drugi i wywalczył 29 punktów. Obu dzieliła jednak bezpieczna odległość, która została naruszona i aktualny lider musi uważać. Za nimi doszło do przetasowań, ponieważ Alex Dunne awansował z 6. na 3. lokatę, a Tymoteusz Kucharczyk z 5. na 4. Było to wynikiem słabszych występów Hedleya oraz Reesa. Pełną tabelę możecie znaleźć w osobnym materiale, do którego link znajduje się poniżej.
Przed nami 2 wyścigi
To dopiero początek emocji, ponieważ jeszcze dziś, 3 czerwca, o godz. 17:37 rozegrany zostanie 2. wyścig. Tymek Kucharczyk przystąpi do niego z pola nr 7, które także nie wyklucza go z walki o podium. Przed Polakiem mamy wielu zawodników, z którymi potrafi sobie radzić. Kluczwe będzie pierwsze okrążenie oraz delikatna poprawa osiągów na prostych. Za to w niedzielę, 4 czerwca, o godz. 11:53 czeka nas trzecia rywalizacja na Spa. Szczegóły dotyczące transmisji serii GB3 znajdziecie w osobnym artykule, do którego odnośnik znajdziecie poniżej.
Wyniki 1. wyścigu GB3 Championship na torze Spa-Francorschamps