Agnieszka Szatkowska. Kim jest nasza rozmówczyni?
25 lat, z czego już 11 w sportach motorowych. A jeszcze kilka lat temu nasza redakcja miała okazję poznać Agnieszkę Szatkowską jako młodą dziewczynę, która zaczynała z inżynierią w Politechnice Poznańskiej. Wówczas szerzej przybliżaliśmy wam świat polskiej Formuły Student, którego ona była członkinią. Bywaliśmy też na premierach bolidów PUT Motorsport, których współarchitetką była właśnie inżynier pochodząca z Torunia. W latach 2020-2021 była już nawet liderką zespołu. Tutaj jednak dzielimy się z wami naszą rozmową o polskim sukcesie w 24 Le Mans 2023. Jak wiecie, motorsport, to środowisko, w którym za sukcesem kierowców stoi cały zespół wyścigowy, w którego skład wchodzi wiele osób. Jedną z nich jest Agnieszka Szatkowska, która od lutego br. objęła funkcję Data Engineer, czyli inżyniera danych, w Inter Europol Competition. O tym, jakie są jej odczucia po historycznym sukcesie, na czym polega jej praca i jak rozpoczęła się jej przygoda z motorsportem, dowiecie się po lekturze.
Polski triumf w 24h Le Mans. Niewyobrażalny sukces
Adrian Drozdek: Mimo że jesteśmy już ponad tydzień po 24h Le Mans emocje wciąż są żywe, ponieważ polska załoga Inter Europol Competition wygrała klasę LMP2. Na podium mieliśmy aż dwóch polskich kierowców – Jakuba Śmiechowskiego z IEC oraz Roberta Kubicę z Orlen Team WRT (na P2). W lutym br. dołączyłaś do zespołu Inter Europol Competition jako Data Engineer, a już w czerwcu osiągnęłaś wraz z nim wielki sukces. Jakie są twoje wrażenia ze współpracy? Co na długo zapadnie ci w pamięci po klasyku?
Agnieszka Szatkowska: Zgadza się, w Inter Europol Competition pracuje od lutego. Zarówno w warsztacie, jak i na zawodach. Do tej pory miałam jedynie pozytywne wrażenia. Jesteśmy stosunkowo młodym zespołem w zestawieniu z większością rywali, ale z mojej perspektywy wszystko działa w pełni profesjonalnie i tak jak powinno. Le Mans 24h jest pewnego rodzaju sufitem, do którego każdy dąży, ale rzeczywiście być tam i zobaczyć jak kierowcy twojego zespołu stają na najwyższym stopniu podium – to coś niesamowitego.
Our way to victory🏆#IEC | #24LeMans | #LeMansCentenary 💯
 pic.twitter.com/2pOvnex8T5— Inter Europol Competition (@IE_Competition) June 16, 2023
Jak porównałabyś smak pierwszego podium IEC ze Spa z triumfem w Le Mans? Co różniło się w trakcie obu tych weekendów wyścigowych?
Dla mnie te dwie sytuacje były kompletnie różne, ponieważ nie było mnie w SPA i mimo że oczywiście śledziłam nasze zmagania w telewizji, nijak ma się to do emocji, które towarzyszyły na torze w Le Mans. Dodatkowo, tutaj zdobyliśmy najwyższy stopień podium i to w najważniejszym wyścigu sezonu.
Fot. Inter Europol Competition / Podium 6h Spa 2023 w FIA WEC
Agnieszka Szatkowska o kulisach triumfu. „Wszystko się zgrało”
Czy przed wyjazdem do Francji czułaś, że jesteście w stanie wygrać?
Myślę, że kiedy pracujesz w motorsporcie, ta chęć wygranej jest zawsze. Za to też wszyscy go kochamy, bo jest tak bardzo nieprzewidywalny. Na wygraną składa się wiele czynników, to nie tylko kierowcy, ale i przygotowanie techniczne samochodu, strategia, nieraz intuicja. W naszym wypadku zgrało się wszystko. Wiadomo, że zawsze wierzy się w swój zespół, ale wygrana w Le Mans to coś tak bardzo na pierwsza myśl nieosiągalnego, że myślę, że dopiero zaczyna do wszystkich docierać do jakich rzeczy ten „mały zespół z Polski” jest zdolny.
Praca w Inter Europol Competiton nie ogranicza się do 24h Le Mans
Jak zapatrujesz się na to, że LMP2 znika z FIA WEC? Czy w przyszłym roku zobaczymy Inter Europol Competition w tej serii? Jakie są plany?
Uważam, że to wielka strata dla tej serii. Myślę, że szczególnie w tym sezonie można zauważyć jak stawka jest wyrównana. Mogę zdradzić, że plany na kolejny rok powoli się kreują. Żeby niczego nie przegapić serdecznie zapraszam na nasze social media.
Czy odpowiadasz za wszystkie programy startów IEC? Chodzi mi tutaj o Road to Le Mans, Le Mans Cup, ELMS, AsLMS.
Moim głównym zadaniem jest praca jako data inżynier przy samochodach LMP3, które w tym roku startują w ALMS, MLMC, ELMS. Natomiast, mam też kilka obowiązków w warsztacie, dotyczących przygotowań do wszystkich serii, w których startujemy.
Agnieszka Szatkowska jako inżynier już na studiach
Przed pracą w Inter Europol Competiton byłaś członkinią PUT Motorsport, poznańskiego zespołu Formuły Student. Miałaś duży wkład w rozwój ekipy, począwszy od działu silnikowego, warsztatu przez Vehicle Dynamics Engineer (inżynier ds. dynamiki pojazdów) i na końcu rolę liderki. Studiowałaś też dość wymagający kierunek Mechanical Engineering, który przeprowadza przez wiele działów inżynierii. Jak wspominasz ten czas? Czy zawody Formuły Student oraz przygotowania do nich da się porównać do rywalizacji o zwycięstwo w 24h Le Mans?
Myślę, że niczego nie da się porównać do wygranej w Le Mans. Samą pracę w Formule Student wspominam bardzo dobrze. Zaczynając studia wiedziałam, że będę jego częścią, w zasadzie rozmowę rekrutacyjna miałam dzień przed rozpoczęciem pierwszego roku. Nie spodziewałam się jednak, że będę kiedyś Workshop Managerem czy Liderem Zespołu. Praca nad bolidami na tak różnych stanowiskach na przestrzeni 4 lat pozwoliła mi wyrobić sobie szersze spojrzenie na ten projekt. Jestem pewna, że dzięki temu doświadczeniu łatwiej jest mi funkcjonować w „dorosłym motorsporcie”. Oczywiście trzymam kciuki za tegoroczne zmagania PUT Motorsport.
Fot. PUT Motorsport
Dużo pracy i wyrzeczeń. A wszystko to na rzecz motorsportu
Można rzec, że sporty motorowe są z tobą od dziecka. Już w 2012 roku byłaś zaangażowana w żużlowym zespole Tomasza Przywieczerskiego. Potem na studiach, od 2016 roku, nie tylko byłaś blisko Formuły Student, ale też pracowałaś dla Kumiega Racing przy Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski. Mamy więc żużel, bolidy FS, rajdy samochodowe, a teraz prace przy przygotowaniach prototypów w Inter Europol Competition. I do tego wszystkiego studia magisterskie we Włoszech, w Milanie. Jak to wszystko godzisz? Dlaczego wybór Włoch?
Powiem nieskromnie, że to wymaga bardzo dobrej logistyki. Wcześniej często odbijało się to na kontaktach ze znajomymi, bo nie każdy rozumiał, jak można spędzać cale dni na Motoarenie zamiast wyjść na bulwary. Do teraz znajomi z Politechniki w Mediolanie nie do końca rozumieją, dlaczego ryzykuje nieukończeniem studiów magisterskich, żeby pracować w innym kraju. Polimi ma w tegorocznym rankingu siódmą mechanikę na świecie. Wybór na tę uczelnię padł ze względu na miano najlepszego miejsca do nauki dynamiki pojazdów na świecie. Rzeczywistość okazała się nieco inna niż wcześniejsze wyobrażenia, bo dynamika co prawda jest, ale tak w 95% jest to teoria, która nie do końca może zostać przeze mnie kiedykolwiek wykorzystana (100 slajdów na jednostkę zajęć i na niej tylko i wyłącznie całki i pochodne do nauczenia na pamięć). Na ten moment cały czas próbuje te studia skończyć, ale Polimi to ogromny nakład pracy i czasu.
– Przyznaję, że to wszystko nie jest łatwe, ale to są sprawy, na których najbardziej mi zależy. I nie wyobrażam sobie nie podjąć tych wszystkich wyrzeczeń. Inaczej nie byłabym wtedy w miejscu, w którym jestem. Przede mną jeszcze bardzo długa droga i bardzo dużo nauki, ale czuję, że jestem we właściwym miejscu i czasie – uzupełniła.
Doświadczenia są ważne, ale zaufanie to podstawa
Które doświadczenia najbardziej przydają ci się w obecnej pracy?
Myślę też, że nie da się stwierdzić, które z doświadczeń pomagają mi najbardziej w obecnej pracy. Każde z nich miało wpływ na to, co działo się później. I nie chodzi tu tylko o doświadczenia, ale też o osoby, które mi zaufały i pozwoliły budować to – na ten moment – skromne doświadczenie. Szczególnie kieruje te podziękowania do pana Krzysztofa Głowackiego, Michała Kumiegi i zespołu Inter Europol Competition.
Fot. Inter Europol Competition / Agnieszka Szatkowska, trzecia od lewej
Niewiele brakowało, a polscy żużlowcy mieliby groźną konkurentkę
Czy w przeszłości nie myślałaś o rywalizacji w motorsporcie jako zawodniczka?
Szczerze mówiąc od tego wszystko się zaczęło. Pochodzę z Torunia i żużel był w moim domu obecny od zawsze. Stąd też chciałam zostać żużlowcem. Prosiłam rodziców codziennie przez jakieś dwa lata, żeby zgodzili się zapisać mnie do szkółki. Jednak przez to, że jestem dziewczyną i do tego jedynaczką, nie chcieli się na to zgodzić. Ostatecznie, moja mama, która uczyła wtedy jedną z córek ówczesnego trenera- Mirka Kowalika, zapytała go kiedyś: czy nie mogłabym przyjść na jakiś trening i popatrzeć na to wszystko z bliska i on się zgodził. Wtedy poznałam chłopaków ze szkółki(Tomka i Dawida), którzy uznali, że zrobią ze mnie mechanika i tak to się wszystko zaczęło.
– Razem z pracą przy motocyklach, pomagałam w przygotowaniu parku maszyn i toru przed zawodami oraz po treningach, miałam też możliwość trenowania z żużlowcami w przerwie zimowej. To wszystko sprawiło, że po części czułam się jedną z nich. Kariery żużlowej ostatecznie nie zrobiłam, a z moich dorobków mam na koncie jedynie złamany obojczyk podczas pierwszej próby jazdy na 500ccm żużlowej – dodała.
Agnieszka Szatkowska: Pasja, marzenia i poświęcenie. Bez tego nie zajdzie się daleko
Skąd pasja do inżynierii?
Pasja do inżynierii pojawiła się, kiedy przyszedł czas szukania kierunku studiów. Tata podesłał mi kiedyś link do artykułu o PUT Motorsport i od wtedy wiedziałam, że będę studiować mechanikę w Poznaniu i będę częścią tego teamu.
Fot. Członkowie zespołu Inter Europol Competition / Agnieszka Szatkowska w pracy
Miałaś okazję uczestniczyć w wielu motorsportowych inicjatywach. Przy PUT Motorsport i Politechnice Poznańskiej było to poznawanie co roku nowych osób, organizacja ich pracy, itd. Oprócz tego była też działania PZM odnośnie promocji aktywności kobiet w motorsporcie. A tak ogólnie, co dziś z perspektywy czasu podpowiedziałabyś młodym osobom, które w przyszłości chciałyby pracować w zespole wyścigowym?
To jest trudne pytanie… Chyba nie ma recepty na rozpoczęcie pracy w zespole wyścigowym. Najważniejsze to chyba wykorzystywanie okazji. Dla jednych trafia się od razu, inni będą musieli usłyszeć „nie” jakieś 300 razy, zanim się uda. Z mojego doświadczenia wytrwałość gra tu ogromna role. Nieraz, kiedy zamkną drzwi trzeba wejść oknem. Myślę, że jeśli się tego tak bardzo pragnie, to jest się też skłonnym do poświęceń.