Connect with us

Czego szukasz?

Formuła 1

Kierowcy F1, którzy nie obronili prowadzenia w „generalce” po wakacjach

Na przestrzeni ostatnich 15 lat, pomimo dominacji Red Bulla czy Mercedesa, mieliśmy sytuacje, kiedy to kierowcy tracili prowadzenie w mistrzostwach świata po letniej przerwie. Dobrym przykładem jest tutaj pamiętny sezon 2021. Było tego jednak więcej, a w gronie przegranych mamy 5 znanych nazwisk.

Lewis Hamilton i Christian Horner GP Abu Zabi 2021 Kierowcy F1, którzy nie obronili prowadzenia w "generalce" po wakacjach
Fot. Red Bull Content Pool / Lewis Hamilton i Christian Horner po GP Abu Zabi 2021

Kierowcy F1, którzy tracili pozycję lidera po wakacyjnej przerwie

W gronie zawodników F1, którzy przegrywali mistrzostwo po letniej przerwie mamy Lewisa Hamiltona, Sebastiana Vettela, Nico Rosberga, Fernando Alonso czy Marka Webbera. Mowa więc o 4 wielkich mistrzach i jednym potrójnym II wicemistrzu. 

1. Lewis Hamilton – sezon 2021

Lewis Hamilton i Max Verstappen

Fot. Red Bull Content Pool / Walka Hamiltona z Verstappenem była niezwykła i kontrowersyjna, co zauważył Marek Grzyb

Po GP Węgier 2021, Lewis Hamilton wyjeżdżał na wakacje jako lider „generalki”. Brytyjczyk miał niewielką, 8-punktową przewagę nad Maxem Verstappenem. Jak się ostatecznie okazało, obaj panowie szli później niemalże równo. Przed finałem w Abu Zabi obaj zgromadzili taką samą liczbę punktów. Wyścigi w Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratach Arabskich dostarczyły wielkich emocji, a decyzje ówczesnego dyrektora wyścigowego Michaela Masiego i sędziów pozostaną kontrowersyjne na zawsze. Ostatecznie as Red Bulla przerwał mistrzowską passę Mercedesa i Hamiltona na początku ostatniego okrążenia na torze Yas Marina. 

ZOBACZ TAKŻE
Lewis Hamilton - wielki junior McLarena | Droga do F1

Kierowcy F1, którzy tracili pozycję lidera po wakacyjnej przerwie. 2. Sebastian Vettel – sezon 2017

Po latach totalnej dominacji i srebrnej wojny w Mercedesie między Hamiltonem oraz Rosbergiem pojawiła się nadzieja na zmianę w układzie sił. Przed sezonem 2017 znacząco zmieniono regulacje w kontekście aerodynamiki, co pomogło Scuderii Ferrari nawiązać walkę. Nico Rosberg po mistrzostwie postanowił przejść na emeryturę. Valtteri Bottas, który zastąpił Niemca, dobrze rokował, ale nie aż tak, aby walczyć o MŚ. Sebastian Vettel wykorzystał więc okazję i do czasu letniej przerwy okazywał się lepszy od kierowców Mercedesa. Dodatkowo wygrana w GP Węgier dała mu bezpieczne prowadzenie w „generalce”. Niestety później Ferrari przegrało rozwojową wojenkę i popełniło też sporo wpadek, a 4-krotny MŚ gubił punkty. Finalnie przegrał on mistrzostwo z Hamiltonem o aż 40 punktów.

vettel gp francji 2018

Fot. Scuderia Ferrari

ZOBACZ TAKŻE
Sebastian Vettel - śladami Michaela Schumachera | Droga do F1

3. Nico Rosberg – sezon 2014

Przed wakacyjną przerwą w sezonie 2014, Nico Rosberg miał 11-punktową przewagę nad Lewisem Hamiltonem. Niemiec nie miał awarii w pierwszej połowie kampanii, podczas gdy Lewis Hamilton takowe miał m.in. na inaugurację w Australii. Mało kto oczekiwał, że syn Keke postawi tak twarde warunki Brytyjczykowi. Ostatecznie do czasu GP Singapuru 2014 to Rosberg wydawał się mieć tytuł na wyciągnięcie ręki. Niestety po awarii na Marina Bay, wiatru w żagle nabrał jego rywal. Nie pomogła też usterka w finale w Abu Zabi, kiedy Niemiec wciąż miał szanse na swój pierwszy tytuł. Co jednak, nie udało się w 2014 roku, przyszło do niego 2 lata później.

Hamilton vs Rosberg Mercedes "Duel in the desert" - Bahrain 2014

Fot. Reddit / Hamilton kontra Rosberg. To jego największa dotychczas próba siły wewnątrz z zespołu. Wygląda jednak na to, że teraz może być jeszcze ciężej

ZOBACZ TAKŻE
Co obecnie robi Nico Rosberg? Były mistrz świata się nie nudzi

Kierowcy F1, którzy tracili pozycję lidera po wakacyjnej przerwie. 2. Fernando Alonso – sezon 2012

Kampania w 2012 roku jest uznawana za jedną z najlepszych w historii. W walce o zwycięstwa i podia liczyła się większość stawki. Oczywiście poza maruderami debiutującymi w 2010 roku. Ferrari chciało postawić na rewolucję i nie trafiło zbyt dobrze. Mimo to Fernando Alonso miał formę życia i zniwelował straty, mając prowadzenie w MŚ już od 2. rundy. Faworytami do mistrzostwa mieli być kierowcy Red Bulla i McLarena. Zwłaszcza ci drudzy błyszczeli już od czasu przedsezonowych testów. Stajnia z Woking popełniała jednak błędy i musiała mierzyć się z dużą zawodnością maszyny. Mark Webber stał się coraz mniej regularny, a to wszystko wykorzystywali inni. Kimi Raikkonen, Sebastian Vettel i Fernando Alonso mieli rozstrzygać losy mistrzostwa na ostatniej prostej sezonu.

Iceman wypadł z walki po GP Abu Zabi, gdzie mimo triumfu stracił matematyczne szanse. Fernando Alonso wydawał się mieć wszystko pod kontrolą. Przed udaniem się na wakacyjną przerwę, „Nando” miał około 40 punktów przewagi w „generalce”. Po powrocie do rywalizacji przeżył jednak chwile grozy na starcie GP Belgii oraz miał kłopoty w kwalifikacjach do GP Włoch. Od GP Singapuru mocno napędził się Vettel, który już do finału w Brazylii przystępował z przewagą. Finalnie Alonso przegrał tytuł o 3 „oczka”.

ZOBACZ TAKŻE
Zwycięzcy Grand Prix, którzy nawet na moment nie objęli prowadzenia

1. Mark Webber – sezon 2010

Australijczyk doczekał się szans na mistrzostwo świata dość późno. Dopiero w 2009 roku Red Bull stworzył maszynę do wygrywania, co udało się przekuć w triumfy w Niemczech i Brazylii. Sezon 2010 miał być mocny, ale pierwsze dwa wyścigi w wykonaniu Marka Webbera nie były dobre. Dopiero z czasem wykorzystywał on potknięcia rywali i od zwycięstwa w Hiszpanii rozpędzał się. Dość niespodziewanie do letniej przerwy jako jedyny wygrał 4 rundy. Button, Hamilton, Vettel i Alonso mogli pochwalić się 2 wiktoriami. Jak się jednak okazało, później Webber nic nie wygrał. W dodatku w GP Korei Południowej popełnił kosztowny błąd w deszczowych warunkach, który prawdopodobnie kosztował go mistrzostwo.

4 biło się o tytuł w finale 2010 f1

Fot. Red Bull Content Pool / Vettel, Alonso, Hamilton i Webber byli w grze o tytuł MŚ przed GP Abu Zabi 2010

Mimo kilku słabszych występów kierowca Red Bulla miał największe szanse na mistrzostwo spośród oponentów Alonso. W Abu Zabi obu panów pogodził jednak Sebastian Vettel, który przed finałem ani razu nie był na prowadzeniu „generalki”. Jak się później okazało, tak prysły marzenia Marka Webbera o mistrzostwie w F1, ponieważ w kolejnych latach poza pojedynczymi wyskokami nie potrafił zbliżyć się do poziomu z 2010 roku. Mimo że 3 razy był potem trzeci w klasyfikacji generalnej na koniec kampanii, to nie odgrywał tak wielkiej roli jak za pierwszym razem.

ZOBACZ TAKŻE
Zdobywcy pole position do wyścigu F1, w którym nie wystartowali

Oceń nasz artykuł!
Reklama