Najstarsi mistrzowie świata F1
W przeszłości mieliśmy mistrzów, którzy sięgali po trofea w wieku 43 czy nawet i 46 lat. Swego czasu niektórzy wierzyli, że Michael Schumacher, który wrócił do Formuły 1 po 3 sezonach przerwy, mając już prawie 40-tkę na karku, nawiąże do Giuseppe Fariny czy Juana Manuela Fangio. Tak, to dwaj najstarsi mistrzowie świata F1 w historii. Ostatecznie 7-krotny czempion nie dołączył do nich, ponieważ po powrocie tylko raz stanął na podium.
Jeśli nie „Schumi” czy do niedawna jeszcze Kimi Raikkonen opuszczający F1 w wieku 41 lat, to fani raczej nie łudzili się, że komuś może się udać. Jednakże Lewis Hamilton, po przegranej walce z Maxem Verstappenem w 2021 roku, wciąż wydaje się głodny 8. tytułu. Obecnie 38-letni weteran nie chce składać broni i pracuje jeszcze ciężej, aby przywrócić Mercedesa na szczyt. Jeśli w sezonie 2024 byłby on zdolny wywalczyć mistrzostwo, wówczas mógłby wejść do Top 5, spychając Nigela Mansella. Swojej szansy szuka jednak też 42-letni Fernando Alonso, który stara się wyciągnąć Astona Martina na mistrzowską ścieżkę. Hiszpan pragnie 3. korony, która zwieńczyłaby jego wysiłki w motorsporcie. W najbliższych dwóch latach mógłby przepić Jacka Brabhama, a nawet i Giuseppe Farinę pod względem „wiekowości”.
1. Juan Manuel Fangio – 46 lat i 41 dni
Do sezonu 2002 „El Maestro” był najbardziej utytułowanym kierowcą w historii F1. Juan Manuel Fangio to pięciokrotny mistrz świata, do którego sukcesów zdołali nawiązać jedynie Michael Schumacher i Lewis Hamilton. Niemiec i Brytyjczyk mają na swoim koncie po 7 tytułów, co przesunęło Argentyńczyka na 3. miejsce w klasyfikacji wszech czasów. Żaden z wymienionych nie sięgał jednak po swoje laury aż tak późno. Fangio piąty tytuł zdobywał w 1958 roku, kiedy miał już 46 lat i 41 dni. Raczej trudno wyobrazić sobie, że w klasyfikacji najstarszych mistrzów ktoś zdoła go przebić.
Najstarsi mistrzowie świata F1. 2. Giuseppe Farina – 43 lata i 308 dni
Pierwszy w historii mistrz świata Formuły 1, dokonując wielkiego wyczynu, miał już na karku 43 lata i 308 dni. Włoch reprezentujący Alfę Romeo stoczył zażarty pojedynek z Juanem Manuelem Fangio i Luigim Fagioli. Warto zaznaczyć, że jeszcze przed II wojną światową, „Nino” Farina święcił sukcesy w ME Grand Prix. Na początku istnienia F1 mieliśmy sporo kierowców z taką przeszłością w motorsporcie, którzy wznowili swoje kariery. Dlatego też ich pierwsze sukcesy przypadały już na można by powiedzieć co najmniej „średni wiek”.
3. Jack Brabham – 40 lat i 155 dni
Dwa lata przed Grahamem Hillem, swój trzeci zarazem ostatni tytuł wywalczył Jack Brabham. Wielki mistrz i konstruktor F1 zdobył ostatnią koronę, mając 40 lat i 155 dni. To czyni go do dziś trzecim najstarszym czempionem w historii królowej motorsportu. Niewiele brakowało, aby rok później – w 1967 roku – wyśrubowałby rekord jeszcze bardziej, ale wówczas pokonał go Denny Hulme.
Najstarsi mistrzowie świata F1. 4. Graham Hill – 39 lat i 262 dni
W 1968 roku Graham Hill wywalczył swoje drugie mistrzostwo świata w królowej motorsportu. Brytyjczyk czekał na druga koronację od sezonu 1962, czyli 6 lat. To sprawiło, że tym razem miał już dość poważny wiek, ponieważ miał 39 wiosen i 262 dni. Ojciec późniejszego czempiona z 1996 roku, Damona Hilla, jak do tej pory jest jedynym zdobywcą Potrójnej Korony Motorsportu. Graham Hill wygrał GP Monako F1 i to wielokrotnie, 24h Le Mans oraz Indy 500.
5. Nigel Mansell – 39 lat i 8 dni
Niemal od zawsze Nigel Mansell był uważany za zawodnika zdeterminowanego, który ma szanse na kilka mistrzowskich tytułów. Brytyjczyk mierzył się z wieloma uznanymi nazwiskami oraz przeciwnościami losu. Raz przegrał niemal pewne MŚ z Alainem Prostem z powodu awarii po stronie opony. Finalnie wszystko jednak zaskoczyło w 1992 roku, rok po powrocie do Williamsa. Mansell zdominował rywalizację, wykorzystując dominujący bolid. Ostatecznie, w 1992 roku wywalczył on swoją jedyną koronę w wieku 39 lat i 8 dni. Od tamtej pory nikt ze zdobywających tytuły nie zbliżył się do jego wieku.