Haas z pierwszą oficjalną prezentacją F1 2024
Co prawda już 16 stycznia McLaren zaskoczył cały świat i pokazał swoje nowe malowanie. Nie była to jednak oficjalnie zapowiedziana prezentacja, ponieważ ta ma się u nich odbyć dopiero 14 lutego. Wówczas odsłonięty zostanie także ich model MCL38. Tym samym to Haas jako pierwszy oficjalnie odkrył karty. Tradycyjnie stajnia z Kannapolis wystosowała komunikat prasowy oraz umieściła rendery bolidu z nowymi barwami. Nie jest to jeszcze samochód na 2024 rok, ponieważ ekipa ma jeszcze sporo pracy na finiszu przygotowań.
Trzeba przyznać, że w ostatnich latach Haas dość często zmienia barwy. Nie inaczej było tym razem. Chociaż bardziej można mówić o odświeżeniu tego, co było w 2023 roku. Znów mamy sporo czerni, która przedzielana jest bielą i czerwienią. Chociaż tym razem kompozycja jest nieco inna, ponieważ mamy ciekawsze uzupełnienie takich sekcji jak płaty przedniego skrzydła czy okolic nosa. Wygląda to o wiele lepiej niż rok temu. Zresztą do opinii pozostawiamy to już wam, więcej zdjęć i nagranie poniżej. Malowanie osadzono na modelu F1 showcar, który powstał jeszcze w 2021 roku, aby pokazać kierunek rewolucji, co widać po różnych zaokrąglonych kształtach. Chociaż są dokonane korekty w okolicach sekcji bocznych i pokrywy silnika, które nieco zdradzają nowy kierunek względem 2023 r. Polecamy wpis Patryka Sokołowskiego na platformie X z szybką analizą.
It’s here! Introducing the VF-24 🫶#HaasF1 pic.twitter.com/bnm8vjsmvC
— MoneyGram Haas F1 Team (@HaasF1Team) February 2, 2024
Model VF-24 w pełnej krasie ujrzymy już 11 lutego na torze Silverstone. Sesja shakedownów ma się wydłużyć nawet do 3 dni. Ayao Komatsu chciałby, aby Nico Hulkenberg i Kevin Magnussen wyciągnęli tyle informacji, ile się da. To wszystko ma pomóc inżynierom w zrozumieniu nowego bolidu i lepszym przygotowaniu się do przedsezonowych testów w Bahrajnie, które już 21-23 lutego. Niedawno potwierdzono także Pietro Fittipaldiego oraz Ollivera Bearmana jako zawodników testowych i rezerwowych ekipy w nadchodzącym sezonie.
Take a look around our new livery for the 2024 season 🇺🇸#HaasF1 #VF24 pic.twitter.com/UUQiebJNTj
— MoneyGram Haas F1 Team (@HaasF1Team) February 2, 2024
Komatsu i spółka z nadziejami na progres w sezonie 2024
Celem stajni z główną siedzibą w Kannapolis jest poprawa osiągów poprzez m.in. rozwiązanie kłopotów z oponami. Haas chce uciec z ostatniego miejsca, które zajął na koniec poprzedniej kampanii. Czy im się to uda? Czas pokaże. Gene Haas i Ayao Komatsu bardzo na to liczą.
– Nie mogę się doczekać, aż VF-24 będzie działać i ścigać się. Wiem, że podzielam to uczucie z naszymi partnerami, a nawet całym zespołem. Wiemy również, że Nico Hulkenberg i Kevin Magnussen są świetnym duetem kierowców, a ich doświadczenie ponownie okaże się bezcenne, gdy będziemy rozwijać nasz program przez cały rok. Wykorzystaliśmy okres poza sezonem do wprowadzenia lepszych procesów i ostatecznie poprawy naszych ogólnych wyników. Wkrótce zobaczymy, jak sobie radzimy – powiedział Gene Haas, właściciel.
– Wkraczając w drugi rok partnerstwa z zespołem, jesteśmy niezwykle dumni, że nasza nazwa i logo stanowią integralną część pięknie zaprojektowanego VF-24. W zeszłym roku nasze partnerstwo pomogło MoneyGram zapewnić przełomowy branding, zwiększyć świadomość marki i zwiększyć zaangażowanie klientów. Nie możemy się doczekać, co przyniesie ten sezon. Niecały miesiąc do pierwszego wyścigu w kalendarzu na rok 2024 nie możemy się doczekać, aby kibicować zespołowi MoneyGram Haas F1! – powiedział Ayao Komatsu, nowy szef Haasa.
– Jesteśmy realistami, jeśli chodzi o nasze oczekiwania co do startu VF-24, ale zaprezentowanie samochodu w każdym sezonie Formuły 1 to nadal ekscytujący moment. Przed nami dużo pracy, aby osiągnąć postęp i polepszyć nasze osiągi. Wszyscy tutaj są bardzo zmotywowani i chętni do kontynuowania pracy z VF-24. Wiem, że maksymalnie wykorzystamy czas w Bahrajnie, zajmując się wszystkimi różnymi sprawami. Podsumowując, nie możemy się doczekać, aż zaczniemy działać i rozpoczniemy sezon – dodał Japończyk.
Kiedy kolejne prezentacje bolidów F1 2024?
Już 5 lutego czekają nas dwie prezentacje. Zespół Stake we współpracy z Sauberem pokaże nam model C44, a Williams odkryje nam FW46. Śmiało można więc stwierdzić, że rozpoczynamy gorący okres prezentacji. Nie na każdej ujrzymy nowe samochody, ponieważ ekipy będą chciały przed wszystkimi jak najwięcej ukryć. Także już na testach przedsezonowych w Sakhirze, 21-23 lutego, możemy ujrzeć nieco inne projekty. W przyszłym tygodniu poza wymienionymi czekają nas jeszcze wydarzenia ekip: Alpine (7 lutego, środa) i Visa Cash App (8 lutego, czwartek). Także już wtedy karty będzie miała odkryta połowa obecnej stawki F1. Szczegóły dotyczące prezentacji bolidów F1 2024 znajdziecie w osobnym wpisie – kliknij „zobacz także” poniżej.