Jan Przyrowski. Krótka biografia
Bohaterem naszego wywiadu został kierowca wyścigowy z Rossoszycy, położonej koło Sieradza w województwie łódzkim. Kariera polskiego zawodnika rozpoczęła się właściwie w wieku 4 lat, kiedy to pierwszy raz zasiadł za sterami gokarta. W 2015 roku startował w kategorii BabyRok, aby już rok później osiągać sukcesy tj. Mistrzostwo Polski w tej kategorii oraz sukcesy w ROK Cup Poland. Wszystko rozwijało się bardzo dobrze i Jan Przyrowski z roku na rok dopisywał kolejne sukcesy nie tylko w Polsce, ale i za granicą. W 2022 roku był II wicemistrzem świata FIA oraz wicemistrzem Europy FIA w kartingu. Podczas Gali FIA miał już okazję być wyróżniony i poznał na niej samego Maxa Verstappena.
Fot. Campos Racing
W zeszłym roku, obok Macieja Gładysza, Jan Przyrowski został zaproszony na obóz organizowany przez Ferrari Driver Academy. Tam mógł poznać bliżej, jak wygląda praca w Maranello, a także pojeździł po torze Fiorano. Po drodze nie brakowało także testów bolidu F4, które przybliżyły go do współpracy z zespołem Campos Racing w Hiszpańskiej Formule 4. To w tym zespole, w 2022 roku, mistrzostwo wywalczył Nikola Tsolov, który potem szybko awansował do Formuły 3. Pozostaje trzymać kciuki, aby nasz rodak zaliczył podobny sezon i mógł awansować wyżej w drabince prowadzącej do F1.
Niedawno II wicemistrz świata FIA w kartingu z 2022 roku został potwierdzony jako nowy członek Orlen Teamu, co też powinno pomóc mu w dalszym rozwoju kariery. Pora, abyście mogli poznać Jana Przyrowskiego. Gorąco zapraszamy do lektury naszego wywiadu.
Awans do F4 owocem ciężkiej pracy w kartingu
Masz za sobą bardzo udany okres startów w kartingu. Zarówno w BabyRok, MP jak i światowych zawodach nadzorowanych przez samą FIA. Skąd u ciebie pasja do sportów motorowych?
Jan Przyrowski: Moja pasja wzięła się z tak naprawdę nie wiem z czego. Jak miałem około 4 lata, tata zabrał mnie na rentale i byłem na nie zbyt mały, więc właściciel hali dał nam kontakt do jednego teamu w Polsce i jakoś tak wyszło, że od tamtej pory jeżdżę i się ścigam. Mój sukces, który na pewno zostanie mi w pamięci to wygrana we Franciacorcie, podczas ostatniej rundy mistrzostw Europy 2022. Był to bardzo ciężki wyścig ponieważ było bardzo ciepło i dlatego ze była to ostatnia runda każdy stawiał wszystko na jedną kartę. Polecam obejrzeć ten wyścig na YouTube.
Fot. Jan Przyrowski
Od 2013 roku prowadzisz bardzo intensywny tryb życia. Dużo zawodów, wyjazdów i innych aktywności. Jak udaje się tobie łączyć to ze szkołą?
Chodząc do podstawówki dawałem jeszcze radę. W szkole w Rossoszycy, jak wracałem po tygodniu to zostawałem po lekcjach i odrabiałem różne sprawdziany. Nie było to łatwe, ale jakoś mi się udało, ale muszę powiedzieć, że nauczyciele bardzo mi pomagali. Teraz w szkole średniej uczęszczam do liceum ogólnokształcącego „w chmurze”. Jest to bardzo fajna szkoła, ponieważ mogę uczyć się, gdzie chcę i mogę pisać wszystkie egzaminy kiedy mogę. Polecam każdemu, kto prowadzi podobny tryb życia jak ja.
Fot. Jan Przyrowski % TonyKart
Jan Przyrowski o nadchodzącym sezonie w Hiszpańskiej F4
Przed tobą starty w Hiszpańskiej Formule 4 w ekipie Campos. Odbyłeś już kilka sesji testowych i masz już pewne punkty odniesienia. Jak oceniasz przesiadkę z gokarta do bolidu?
Przesiadka nie była bardzo trudna, ponieważ wyjeździłem już dużo dni. Oczywiście musiałem się dużo nauczyć, ale dużo przyszło samodzielnie. Myślę, że jestem w bardzo dobrym miejscu w mojej karierze, z zespołem i z formą, więc ten rok zapowiada się bardzo dobrze.
Dlaczego wybór padł na Hiszpańską Formułę 4? Jak wiemy, mamy jeszcze kilka konkurencyjnych edycji tj. włoska, francuska czy brytyjska.
Wybór padł na hiszpańską, ponieważ uważam ze jest to najlepsza seria z tych, w których mogłem uczestniczyć.
Fot. Campos Racing
Twój zespół ma sporo sukcesów na swoim koncie w seriach juniorskich prowadzących do F1. W Hiszpańskiej Formule 4 wyzwanie stawia im jeszcze tylko MP Motorsport. Na jaką walkę nastawiasz się w 2024 roku?
Myślę, że mój zespól jest najlepszy. Jestem bardzo dobrze nastawiony i moim celem będzie mistrzostwo. Nie będzie to łatwe. W tym roku w Hiszpańskiej Formule 4 będzie bardzo wysoki poziom, więc cały zespól i ja pracujemy i będziemy pracować bardzo mocno.
Jaki jest twój stosunek do przygotowań do startów w danej serii? Czy nastawiasz się na szybki awans w drabince?
Ja i zespól jesteśmy nastawieni na wyniki od początku tego sezonu, a co dalej to musimy zobaczyć. Jeszcze nie opracowaliśmy następnego roku. Zobaczymy, co ten sezon pokaże.
Jan Przyrowski wystartuje już w lutym
Z tego, co już wiemy, to będziesz startował w Formule Winter Series, którą w 2023 roku zdominował Kacper Sztuka. Na ten moment masz pojechać 2 rundy. Czy gdybyś był w grze o zwycięstwa byłaby szansa na rozszerzenie programu?
Pojadę w FWS, ale tylko 2 rundy i nie ma szans na rozszerzenie programu, ponieważ będziemy mieli bardzo dużo kierowców podczas tej serii i zwyczajnie nie da się. Myślę też, że nie ma takiej potrzeby, bo wynikiem, nad którym pracujemy jest mistrzostwo F4 Spain, a nie FWS.
Fot. Campos Racing / Jan Przyrowski podczas testów F4 na torze Catalunya
Polacy są coraz częściej dostrzegani w motorsporcie
Polscy zawodnicy nie mają łatwo podczas przebijania się przez dane kategorie motorsportu. A jak u Ciebie wygląda sytuacja?
Zawsze dobrze trafialiśmy z wyborem teamu. Pomagało też to, że zawsze różne zespoły starały się o mnie, a nie na odwrót. Dlatego więc zawsze daje z siebie wszystko aby ich nie zawieźć. Pokładanych we mnie oczekiwań. Zobaczymy, jak to będzie dalej.
W drugiej połowie 2023 roku byłeś jednym z kandydatów do Ferrari Driver Academy. Jak wspominasz swoją styczność ze Scuderią Ferrari?
Ten moment w mojej karierze uważam za bardzo fajny i dużo się nauczyłem. Bardzo fajnie było się przejechać na torze Fiorano i wchodzić do fabryki Ferrari codziennie rano.
Fot. Ferrari
Z jakim zawodnikiem wymieniałeś najwięcej uwag?
Najwięcej uwag wymieniałem z Tuukką Taponenemi i Ollim Bearmanem. Byli bardzo pomocni i mili. Wszystko bardzo dobrze wspominam.
Masz może plany odnośnie podjęcia współpracy z inną akademią młodych kierowców nadzorowaną przez zespół F1?
Jak na razie nie ma nic takiego w naszych planach, może kiedyś coś się uda. Oczywiście byłoby to bardzo dobrą wiadomością i bardzo by mi pomogło.
Kampania 2024 ma szansę zapisać się na kartach historii
Wiele mówi się o tym, że będziemy mieli aż 4 Polaków na poziomie F4, włącznie z tobą oraz Maciejem Gładyszem. Jak zapatrujesz się na taką rywalizację? Będzie to bodajże pierwsza taka sytuacja w single-seaterach od 2015 roku, kiedy w GP3 spotkali się Artur Janosz i Aleksander Bosak.
Każdy zawodnik i rywal jest taki sam i nieważne jakiej jest narodowości. Nic to więc nie zmienia. Z Maćkiem już rywalizowaliśmy w kartingu. Tak jak z wieloma kierowcami, z którymi będę teraz nadal rywalizował. Do każdego trzeba podchodzić z szacunkiem, bo każdy ma jeden cel.
Ostatnia kwestia to polscy kibice, których na pewno przybędzie. Co byś im przekazał ze swojej strony?
Zachęcam do oglądania wyścigów F4, F3 i F2, ale także śledzenia kartingu. Tak naprawdę to karting jest najbardziej ciekawy. Jest wielu producentów ram i silników. Jest to takie F1, ale mniejsze i jest więcej walki. Zachęcam też do uczęszczania na wyścigi. Jest to dla nas kierowców bardzo miłe i fajne. Śledźcie też moje social media. Oczywiście liczę na mocny doping polskich kibiców, za który z góry dziękuje.
Kiedy startuje Jan Przyrowski?
Już 16-18 lutego polski kierowca weźmie udział w weekendzie Formula Winter Series na torze Ricardo Tormo pod Walencją, Kolejno, 8-10 marca, czeka go jeszcze start w finałowej rundzie FWS na obiekcie Catalunya pod Barceloną. Obok Jana Przyrowskiego, w barwach MP Motorsport wystartuje tam na pewno Maciej Gładysz. Polscy kibice będą mieli zatem powody do śledzenia pierwszych wyścigów F4 w 2024 roku.
Do inauguracji sezonu 2024 w Hiszpańskiej Formule 4 poczekamy do 10-12 maja. Właśnie wtedy zaplanowano weekend wyścigowy na torze Navarra. Łącznie zaplanowano 7 rund, podczas których rozegrane zostaną po 3 wyścigi. Pełny kalendarz serii znajdziecie w osobnym materiale, do którego odsyłamy poprzez „zobacz także” poniżej.
Polecamy śledzić social media Jana Przyrowskiego, aby być na bieżąco z jego startami oraz przygotowaniami: Instagram, Facebook. Oficjalna strona internetowa zawodnika znajduje się tutaj.