Najlepszy kierowca: Max Verstappen
Trzykrotny mistrz świata F1 rozpoczynał zawody z 2. pola. Po starcie Holender nie zdołał wyprzedzić George’a Russella, ale trzymał się blisko niego przez większość pierwszego stintu. Po kilkunastu okrążeniach pierwszą dwójkę dopadł Lando Norris, który zdołał uporać się z rywalami i wydawało się, że jedzie po zwycięstwo. Na jego nieszczęście doszło do neutralizacji wywołanej przez Logana Sargeanta na 25. okrążeniu. McLaren nie zdążył zareagować, przez co ściągnięty okrążenie później Norris spadł za Verstappena i Russella. Po wznowieniu rywalizacji Brytyjczykowi w pomarańczowym samochodzie udało się wywierać presję, aż do czasu drugiego pit stopu, gdzie po przedłużeniu przejazdu, lider McLarena był bliski powrotu na prowadzenie.
Tymczasem Max Verstappen i Red Bull jechali dość spokojnie, uważali na wszystko wokół i potrafili dograć wszystkie zjazdy. Kiedy trzeba było Czerwone Byki podjęły dobre decyzje, a ich ldier robił, co w jego mocy, aby dowieźć zwycięstwo. Kluczowe było tempo na ostatnich kilkunastu okrążeniach oraz dobry restart, kiedy to na jednym okrążeniu odjechał Norrisowi na blisko 2 sekundy.
MAX VERSTAPPEN WINS A CRAZY CANADIAN GRAND PRIX 🤩
Lando Norris comes home second for the third time this year 💪 George Russell scores his first podium of the season 👏#F1 #CanadianGP pic.twitter.com/8zWq9VSMaa
— Formula 1 (@F1) June 9, 2024
Przez większość wyścigu nie było pewności, kto wygra. Blisko siebie jechali Verstappen, Norris, Russell i Piastri, a po ostatniej neutralizacji do tego grona dołączył Hamilton. Kierowcy Mercedesa powalczyli o pierwsze podium w 2024 roku. Russell mógł czuć niedosyt po błędach, przez które tracił rytm oraz pozycje. Młodszy z Brytyjczyków w obozie Srebrnych Strzał miał dość mieszane odczucia, ponieważ na pewnym etapie doprowadził do groźnej sytuacji z Piastrim, która może kosztować go utratę podium. Sam zainteresowany czuł, że mógł walczyć o zwycięstwo, gdyby nie błędy. Lewis Hamilton też mógł czuć lekkie rozczarowanie, ponieważ po uporaniu się z Alonso i odzyskaniem kontaktu z czołówką do przedostatniego kółka był w Top 3. Finalnie 7-krotny MŚ stracił „pudło” na rzecz zespołowego kolegi.
The pivotal moment of the race 😮
Drama as Lando Norris tries in vain to keep the lead #F1 #CanadianGP pic.twitter.com/S0v14BLYTx
— Formula 1 (@F1) June 9, 2024
W McLarenie za to drugie miejsce Norrisa i piąte Piastriego może cieszyć. Ekipa z Woking odrobiła sporo punktów do Ferrari. Jednakże na pewno mogli mieć podwójne podium, ponieważ do 65. kółka jechali po P2 i P3. Trudno jednak uznać ich decyzje strategiczne za błędne. W walce z Verstappenem i Mercedesami zrobili wszystko, co tylko mogli.
Najlepsze zespoły: McLaren i Mercedes
Ekipy z Woking i Brackley wywalczyły dziś po 28 punktów. McLaren za 2. miejsce Norrisa i 5. Piastriego, a Mercedes za 3. Russella i 4. Hamiltona oraz jego najszybszy czas okrążenia w wyścigu. Dawno nie było takiej sytuacji, aby dwa zespoły były najlepsze. Warto też dodać, że Red Bull za zwycięstwo Verstappena zgarnął 25 „oczek”, co przy uwzględnieniu katastrofalnej formy Pereza jest dla nich dobre. Rywale nie mogli dziś dużo nadgonić, a Ferrari jedynie straciło. GP Kanady było naprawdę ciekawe i dostarczyło rozstrzygnięć, które mogą mieć znaczenie pod sam koniec sezonu.
Największe zaskoczenia: Aston Martin i Alpine
Szóste i siódme miejsca Alonso oraz Strolla należy uznać za duży sukces. Aston Martin od kilku tygodni był bez formy, a w Kanadzie jakby odzyskali część tempa. Możliwe, że AMR24 będzie nieco szybszy i zdoła jeszcze namieszać w trakcie niektórych weekendów. Na pewno szkoda zepsutego postoju „nando”, ponieważ być może mógłby pokusić się o coś więcej. Obok ekipy z Silverstone wyróżnić należy Alpine, które wykorzystało okazję do zdobycia podwójnych punktów. Pierre Gasly i Esteban Ocon wywalczyli miejsca nr 9 i 10, co dało ich zespołowi 3 „oczka”. Bardzo pomogło im zamieszanie w Ferrari, kraksy Pereza, Albona oraz gorsze decyzje w Haasie, który to zaprzepaścił swoją szansę.
Zadowolony po wyścigu w Kanadzie może być jeszcze 8. Daniel Ricciardo. Australijczyk startował z wysokiego 5. pola, ale raczej sam nie mógł liczyć na utrzymanie tej lokaty. Racing Bulls pozwalało na zakończenie wyścigu za Verstappenem, McLarenami, Mercedesami i Astonami Martinami. Na pewno szkoda przygody Tsunody, który to też mógł wywalczyć punkty w tych zawodach, a tak został sklasyfikowany na P14.
Największe rozczarowania: Scuderia Ferrari i Sergio Perez
Charles Leclerc i Carlos Sainz zaliczyli bardzo trudny weekend w Kanadzie. Po sukcesie w Monako, tym razem przyszedł gorszy czas. Obaj kierowcy po starcie z P11 i P12 stracili nieco na początku wyścigu, a potem mimo nieco lepszego tempa nie mogli nic zrobić na prostych. U Leclerca wystąpiły kłopoty po stronie jednostki napędowej, nie pomogły tez zmiany strategii. Monakijczyk szybko został zdublowany przez liderów, co ostatecznie przyniosło tylko jedną decyzję. Zespół Ferrari wycofał zwycięzcę GP Monako z wyścigu. Niedługo później na 54. okrążeniu Perez i Sainz narozrabiali, co oznaczało dla nich uszkodzenia samochodów, koniec marzeń o punktach i wycofanie się ze zmagań. Ofiarą drugiego kierowcy Ferrari padł Alexander Albon. Taj próbował ominąć SF-24, ale to mu się nie udało, przez co wylądował w ścianie i też musiał wycofać się. Ogromna szkoda, ponieważ tempo Williamsa pozwalało na zdobycie punktów.
LAP 54/70
What is going on?! Sainz has a moment and Albon ends up in the wall after being clobbered by the out-of-control Spaniard 😮
⚠️ SAFETY CAR ⚠️#F1 #CanadianGP pic.twitter.com/6l980vV4Hh
— Formula 1 (@F1) June 9, 2024
Oczywiście rozczarowani mogą być też kierowcy Stake’a oraz Sargeant. W ich przypadku nikt nie liczył jednak na jakiekolwiek punkty. Amerykanin z Williamsa wycofał sie z wyścigu przez swój błąd, w wyniku którego rozbił samochód. Za to Bottas i Zhou nie mieli tempa.
Klasyfikacje generalne po GP Kanady: Verstappen odskoczył rywalom
Po gorszym weekendzie w Monako, Max Verstappen wrócił do gry, wygrywając w Kanadzie. Dzięki temu odskoczył swoim rywalom w „generalce”. Na drugim miejscu utrzymał się Charles Leclerc z Ferrari, który nie ukończył wyścigu. Blisko Monakijczyka jest już 3. Lando Norris, który do 2. miejsca traci tylko 7 „oczek”. Generalnie nie doszło do wielu zmian pozycji w klasyfikacji kierowców, ponieważ w Top 10 wszystko zostało „po staremu”.
Jeśli chodzi o klasyfikację konstruktorów, to tutaj też nie było zbytnio przetasowań. Red Bull stracił minimalnie względem McLarena i Mercedesa, ale za to odskoczył Ferrari. Włosi za to po GP Kanady mogą czuć na plecach oddech stajni z Woking. Zaktualizowane klasyfikacje znajdziecie w osobnym materiale, do którego odsyłamy poprzez „zobacz także” poniżej.
Następna runda: GP Hiszpanii
Za niespełna 2 tygodnie, 21-23 czerwca, kierowcy i zespoły przeniosą się na tor Catalunya nieopodal Barcelony. Tym razem dojdzie do rywalizacji o triumf w GP Hiszpanii. Formuła 1 wróci do Europy po krótkiej przerwie. Faworytami zmagań powinni być Max Verstappen z Red Bulla oraz kierowcy McLarena, Lando Norris i Oscar Piastri. Niewykluczone, że do gry wróci Scuderia Ferrari. Charles Leclerc i Carlos Sainz nie mieli szczęścia w Kanadzie, ale to nie oznacza, że SF-24 stracił tempo. Co ciekawe, do walki mogą włączyć się kierowcy Mercedesa, George Russell i Lewis Hamilton. Poprawki z Brackley zaczęły działać i dzięki temu Srebrne Strzały znalazły się w czołówce w Kanadzie. Czas pokaże, komu najbardziej będzie pasował obiekt w Katalonii.
Wyniki wyścigu o GP Kanady 2024