Connect with us

Czego szukasz?

Formuła 1

GP Wielkiej Brytanii: Święto Brytyjczyków. Russell przed Hamiltonem i Norrisem | Analiza

George Russell z Mercedesa po raz trzeci w swojej karierze wywalczył pole position. Brytyjczyk uczynił to przed swoimi kibicami, pokonując dwóch rodaków – Lewisa Hamiltona (Mercedes) oraz Lando Norrisa (McLaren). Dopiero czwarty był Max Verstappen z Red Bulla. Ponownie rozczarowało Ferrari. Oto analiza kwalifikacji do GP Wielkiej Brytanii.

russell pole position gp wielkiej brytanii kwalifikacje f1 2024 wyniki analiza
Fot. Mercedes-AMG Petronas F1 Team

Russell z 3. pole position w karierze

George Russell już w trzecim treningu zgłosił aspiracje do tego, aby walczyć o świetny wynik w kwalifikacjach. Dobra forma 26-latka i Mercedesa potwierdziła się w najważniejszej sobotniej sesji. Brytyjczyk po zwycięstwie w Austrii może cieszyć się z drugiego pole position w tym roku. Wychowanek Srebrnych Strzał o 0,171 s pokonał zespołowego kolegę, Lewisa Hamiltona. Obaj kierowcy niemieckiego zespołu stoczyli zacięty bój w końcówce sesji, wykorzystując fakt, że ich rywale nie znajdywali aż tyle czasu w poszczególnych sektorach. Lando Norris i Oscar Piastri z McLarena nie skleili dobrych okrążeń podczas finałowych przejazdów, przez co finalnie musieli zadowolić się odpowiednio 3. i 5. polem startowym. Duet pomarańczowych przedzielił Max Verstappen z Red Bulla, który nie miał ani jednego czystego przejazdu, co dość mocno ograniczało jego szanse na pierwszy rząd i tak się stało.

 

Trzeba przyznać, że walka o pierwsze miejsce elektryzowała wszystkich do ostatnich chwil Q3. Taką walkę wszyscy chcą widzieć częściej. Na pewno w wyścigu dojdzie do przetasowań, ponieważ wystąpią różnice w tempie wyścigowym. Jeśli będzie sucho, możliwe, że najmniejszą zmorą będzie degradacja ogumienia, co może zachęcić wszystkich do zaciętej walki. Russell, Hamilton i Norris będą chcieli udowodnić przed swoimi kibicami, który z nich jest najlepszym reprezentantem gospodarzy. Za to Verstappen i Piastri będą starali się przebić do przodu. Podobnie będzie u 7. Carlosa Sainza, który może czuć duże rozczarowanie formą zarówno swoją, jak i Scuderii Ferrari.

ZOBACZ TAKŻE
GP Austrii: Russell doczekał się 2. triumfu F1 | Analiza

Świetna forma jednego Haasa oraz solidny Aston Martin

Uskrzydlony świetnym wynikiem z GP Austrii był najwyraźniej Nico Hulkenberg. Niemiec zrobił użytek z poprawionego modelu VF-24 i wywalczył świetne 6. pole startowe. Jutro weteran powalczy o to, aby wywalczyć jak najlepszy wynik. Na pewno nie będzie mu łatwo obronić się przez kierowcami Ferrari i Astona Martina. Nie można jednak stwierdzić, czy „Hulk” jest na przegranej pozycji, ponieważ już na Red Bull Ringu udowodnił, że może wmieszać się w walkę najlepszych ekip.

Na pewno 8. i 10. pole startowe dla Strolla oraz Alonso to w pewnym sensie ulga. Ostatnie weekendy były dla kierowców Astona Martina bardzo trudne. Tymczasem na Silverstone obaj odzyskali wigor i czuć było, że nawet nie do końca wykorzystali swoje okazje w kwalifikacjach do GP Wielkiej Brytanii. Czas pokaże, czy utrzymają się w Top 10.

Największe zaskoczenie: Williams

Alexander Albon i Logan Sargeant zaliczyli mocną sesję. Taj zapewnił sobie 9. pole startowe, przedzielając kierowców Astona Martina. Za to jego amerykański kolega był dwunasty. Niewiele brakowało, aby dwa Williamsy znalazły się w Q3. Widać, że ich samochody dobrze czują się na Silverstone, zarówno na mokrym, jak i suchym torze. Punkty w wyścigu są dla nich realne, dlatego warto będzie obserwować, jak rozegrają zawody od stronny strategicznej, mając obu kierowców bliżej siebie niż zazwyczaj.

ZOBACZ TAKŻE
Albon podpisał nowy wieloletni kontrakt. Vowles mówi o powrocie do konkurencyjności

Największe rozczarowania: Perez i Alpine

Sergio Perez po raz kolejny zawiódł sam siebie. Meksykanin popełnił błąd w Q1, kiedy to stawka przesiadała się z przejściówek na slicki. Kierowca Red Bulla wypadł z toru i ugrzązł w żwirowej pułapce, co oznaczało dla niego koniec walki. Do końca sesji pozostało koło 7,5 minuty. Po uprzątnięciu bolidu Checo, wznowiono rywalizację, a z racji poprawiania się czasów rywali, Perez mógł liczyć na odległe 19. miejsce. Za nim uplasował się jedynie Pierre Gasly, który miał problemy ze sowim A524 już od 3. treningu i niewiele zmieniło się u niego na kwalifikacje. Obok nich nie popisał się też drugi kierowca Alpine, Esteban Ocon, który był osiemnasty. Czyżby stajnia z Enstone wróciła na swoje miejsce w stawce po kilku mocnych weekendach? Trudno stwierdzić, ale nie wygląda to dobrze. 

Spore rozczarowanie panowało też u Magnussena i Bottasa. Duńczyk po niezłym GP Austrii, podczas którego był ósmy, tym razem odpadł po Q1 z 17. wynikiem. Do Q2 zabrakło mu prawie sekundę. Niewiele lepiej było u Fina z Saubera, który to był szesnasty, aż 8 miejsc za Guanyu Zhou, który przeszedł do kolejnego segmentu z wynikiem nr 8. 

 

Zadowoleni nie mogą być też ci, którzy opadli w drugiej części czasówki. Wymienić nalezy tutaj: 11. Leclerca (+0,159 s), 13. Tsunodę (+0,331 s) czy 15. Ricciardo (+1,011 s). Możliwości samochód Ferrari i Racing Bulls pozwalały na lepszy wynik. Tymczasem w zmieniających się warunkach wspomniana trójka nie odnalazła się. 

ZOBACZ TAKŻE
GP Wielkiej Brytanii: Norris najszybszy w treningach | Analiza

Co nas czeka?

Już jutro, 7 lipca, o godz. 16:00 czasu polskiego wystartuje wyścig o GP Wielkiej Brytanii. Od rana mają być ulewy, a w trakcie samych zawodów F1 bardzo prawdopodobne są kolejne opady deszczu (50%), które mogą znacząco wpłynąć na przebieg rywalizacji. Faworytem wydaje się być mimo wszystko Max Verstappen z Red Bulla, który wielokrotnie pokazywał, że świetnie spisuje się w zmiennych warunkach, nawet jeśli nie ma najszybszego bolidu na danym torze. George Russell, Lewis Hamilton, Lando Norris czy Oscar Piastri oczywiście będą chcieli pokazać, że Czerwone Byki nie są w stanie ograć ich na Silverstone. Jedno jest pewne – będzie ciekawie!

ZOBACZ TAKŻE
Transmisja F1 2024. Gdzie oglądać Formułę 1 w Polsce? Transmisje GP Abu Zabi 2024 [transmisja, stream, live]

Wyniki kwalifikacji do GP Wielkiej Brytanii 2024

George Russell z Mercedesa po raz trzeci w swojej karierze wywalczył pole position. Brytyjczyk uczynił to przed swoimi kibicami, pokonując dwóch rodaków - Lewisa Hamiltona (Mercedes) oraz Lando Norrisa (McLaren). Dopiero czwarty był Max Verstappen z Red Bulla. Ponownie rozczarowało Ferrari. Oto analiza kwalifikacji do GP Wielkiej Brytanii.

Fot. Formula 1 / X

Reklama