Hadjar zasłużył na szansę
Jeden z podopiecznych dr Helmuta Marko świetnie radził sobie w Formule 2. Tam do samego końca walczył z Gabrielem Bortoleto o mistrzostwo serii. Finalnie z pojedynku wykluczyły go problemy z samochodem i kłopoty po starcie, które zepchnęły go na koniec stawki. Junior Red Bulla miał możliwość zagrozić Brazylijczykowi, który reprezentował akademię McLarena. Poniekąd od dłuższego czasu Isack Hadjar mógł się niepokoić o to, czy awansuje do F1. Francuski kierowca mógł nie mieć kokpitu, gdyby faktycznie na pewnym etapie Czerwone Byki odkupiły Franco Colapinto z Williamsa. Argentyńczyk zaimponował swoją dojrzałością i skradł serca wielu kibiców, czym zyskał na notowaniach. Ostatecznie Red Bull postawił na swojego człowieka. Po odejściu Sergio Pereza zwolniło się miejsce dla Liama Lawsona, a dzięki temu paryżanin mógł wejść do satelickiej ekipy Visa Cash App RB.
Wiemy, że stajnia z Faenzy wiąże wieloletnią przyszłość ze swoim podopiecznym. Jednakże nic nie jest pewne, ponieważ najpierw muszą przyjść wyniki. Co prawda Hadjar siedział już wielokrotnie za kierownicą samochodów F1, co powinno mu pomóc w debiucie. Niektórzy mogą zaniepokoić się tym, że nowy debiutant jeszcze nie wygrał żadnej serii. We Francuskiej Formule 4 najwyżej był trzeci. Za to we FREC piąty, we FRAC trzeci, w F3 czwarty, a w drugim sezonie F2 już drugi. Pierwszy rok w przedsionku F1 przyniósł francuskiemu zawodnikowi zaledwie 14. miejsce w „generalce”, a najjaśniejszym punktem był jeden triumf. Czas pokaże, czy na końcu drabinki pokaże, że same wyniki z serii juniorskich nie jeżdżą. Poniekąd sezon 2024 pokazał, że Bearman czy Colapinto, któzy nie byli w czołówce „generalki” Formuły 2, dobrze sobie poradzili.
Wszyscy nie mogą się doczekać awansu
– Jestem bardzo podekscytowany, że mogę wkroczyć w moją nową rolę w VCARB. To jest ogromne dla mnie, mojej rodziny i wszystkich ludzi, którzy wierzyli we mnie od początku. Podróż od kartingu przez serie w bolidach jednomiejscowych, do teraz, czyli bycia w Formule 1 to moment, nad którym pracowałem przez całe życie – powiedział Isack Hadjar, nowy kierowca ekipy z Faenzy.
– Czuję się, jakbym wkraczał w zupełnie nowy wszechświat, jeżdżąc znacznie szybszym samochodem i ścigając się z najlepszymi kierowcami na świecie. To będzie proces uczenia się, ale jestem gotowy do ciężkiej pracy i zrobienia wszystkiego, co w mojej mocy dla zespołu. Nie mogę się doczekać pracy z Yukim i uczenia się od niego. Zawsze patrzyłem na niego, przeszedł przez program Red Bull juniorów tak jak ja i dzieliliśmy podobną ścieżkę do F1. Jest bardzo doświadczony i dobrze się od niego uczy – dodał 20-latek.
– Jesteśmy podekscytowani, że Isack będzie z nami w przyszłym roku, wprowadzając nową i świeżą dynamikę do zespołu wraz z Yuki w 2025 roku. Jego podróż do Formuły 1 była niczym niezwykłym. Wykazał się niezwykłym wzrostem, z serią imponujących wyników w seriach juniorskich – powiedział Laurent Mekies, szef Visa Cash App RB.- Ma talent i zapał niezbędny do rywalizacji na najwyższym poziomie. Mamy pewność, że szybko się dostosuje i wywrze znaczący wpływ. Wierzę, że Isack i Yuki będą świetnym duetem. Yuki wnosi do zespołu bezcenne doświadczenie. Wykazał się niesamowitą odpornością i dojrzałością, które będą kluczowe dla zespołu, ponieważ staramy się osiągnąć wszystkie nasze cele i zadania w 2025 roku – dodał Francuz.
Sezon 2025 z aż 5 debiutantami
Isack Hadjar to ostatni potwierdzony kierowca na sezon 2025. Jednocześnie oznacza to, że Francuz będzie też piątym debiutantem. Mianowicie zmierzy się on z Andreą Kimim Antonelli (Mercedes), Jackiem Doohanem (Alpine), Oliverem Bearmanem (Haas) i Gabrielem Bortoleto (Sauber). Z tego grona jest dwóch kierowców, którzy już w tym roku debiutowali w wyścigu. Dotychczasowe występy „Olliego” w GP Arabii Saudyjskiej czy GP Azerbejdżanu oraz Doohana w GP Abu Zabi nie świadczą o tym, że przestali być debiutantami.
Zespołowym kolegą ogłoszonego dziś Francuza będzie Yuki Tsunoda. Japończyk rozpocznie swój piąty sezon w Formule 1. Niezmiennie od 2021 roku reprezentuje on zespół z Faenzy. Najpierw pod nazwą Scuderia Toro Rosso, a potem Visa Cash App RB. Na pewno to, jak Hadjar poradzi sobie na tle samuraja, zadecyduje o jego przyszłości w sporcie.