Klara Kowalczyk i jej historia
Polska zawodniczka ma za sobą obiecujący sezon 2024 w prestiżowych zawodach kartingowych. Jej historia rozpoczęła się, gdy miała niespełna 6 lat i zakochała się w gokarcie. Od tamtej pory mało co z niego wysiadała i postanowiła obrać sobie za cel Formułę 1. Tak też rozpoczęła się jej przygoda, podczas której to przejechała sporo kilometrów w Polsce oraz w całej Europie. W 2022 roku zdobyła tytuł II wicemistrza Polski w kartingu i była jedyną dziewczyną na podium. Już rok później Klara Kowalczyk została zawodniczką kadry narodowej Polskiego Związku Motorowego, a w minionej kampanii zajęła wysokie 6. miejsce na Igrzyskach Sportów Motorowych organizowanych przez FIA. Warto też wspomnieć, że Polka była już jakiś czas temu zauważona i doszła do finału programu Rising Stars.
Przed 13-latką kolejne starty w prestiżowych zawodach kartingowych w sezonie 2025. Sama zainteresowana myśli już także o swojej przyszłości w formułach. Bardzo prawdopodobne, że niedługo usłyszymy o Klarze Kowalczyk w kontekście testów F4 i być może startów w jednej z jej edycji. Zanim to jednak się wydarzy, czekają nas zawody z udziałem naszej rodaczki. Zanim zaczniemy kolejny sezon, dobrze, abyście poznali Klarę! Zapraszamy do wywiadu.
O sezonie 2024 słów kilka
Redaktor: Cześć Klara! Za tobą bardzo udany sezon 2024 w zmaganiach kartingowych. Zaliczyłaś najważniejsze zawody, byłaś jedną z najwyżej notowanych kobiet oraz byłaś 6. w swojej dyscyplinie na FIA Motorsport Games. Jakbyś oceniła swoje występy?
Klara Kowalczyk: Cześć! Bardzo mi miło. Tak, to był intensywny i bardzo udany sezon. W mojej kategorii (OKJ) byłam najwyżej notowaną dziewczyną w trzech mistrzostwach FIA (Międzynarodowa Federacja Samochodowa). Zarówno w Mistrzostwach Europy (4 rundy), Mistrzostwach Świata i Igrzyskach Sportów Motorowych. Warto też przypomnieć, że ścigam się razem z chłopakami. W tym sezonie startowałam z jednym z najlepszych zespołów w padoku, brytyjskim zespołem Ricky Flynn Motorsport. W przeszłości jeździli w nim tacy kierowcy F1 jak Lando Norris, Oscar Piastri czy Guanyu Zhou. Choć był to już mój drugi sezon w kategorii OKJ, to czuję, jak wiele się w trakcie tego roku nauczyłam! I myślę, że widać to było również patrząc na mnie z zewnątrz.
– Doświadczenie zdobywane cały rok zaprocentowało szczególnie w kończących sezon Igrzyskach Sportów Motorowych FIA Motorsport Games, w których to Igrzyskach zajęłam wysokie, szóste miejsce. Startowałam w nich jako członek Reprezentacji Polski, do której zostałam powołana przez Polski Związek Motorowy. Nie będę ukrywać, że liczyłam na trochę więcej. [Uśmiech] Ogólnie sezon ten oceniam na bardzo dobry. Czuję, że jestem gotowa walczyć o najwyższe miejsca w światowej stawce – dodała Klara.
Klara Kowalczyk była blisko zajęć z Akademią Ferrari
Swego czasu miałaś okazję wziąć udział w testach Ferrari. Jak wspominasz ten czas i czy w przyszłości widziałabyś się w ich akademii?
Klara Kowalczyk: Nie były to testy w samym Ferrari (jeszcze!) – byłam finalistką programu FIA Rising Stars i przy tym programie Akademia Ferrari była jednym z partnerów obok m.in. producenta gokartów Tony Kart, który od czasów Michaela Schumachera jest kojarzony z Ferrari. Na pewno w przyszłości bycie w tej akademii byłoby atrakcyjną opcją na mój rozwój.
Szykuje się nam kolejna Polka w single-seaterach
Obecnie masz ukończone 13 lat i jeszcze przed tobą trochę czasu w kartingu. Niektórzy zawodnicy w tym wieku zaczynają już pierwsze testy w bolidach tj. F4. W różnych rozmowach wspominałaś, że dążysz do F1. Jak obecnie widzisz swoją najbliższą przyszłość?
Klara Kowalczyk: Testy w F4 na torze można rozpocząć oficjalnie w wieku 14 i pół roku, więc mam jeszcze chwilę – ale tak, swoją przyszłość w chwili obecnej zdecydowanie wiążę z jednomiejscowymi bolidami. Marzę, by w przyszłości jeździć i wygrywać w Formule 1. Pierwsze testy w symulatorach F4 mam już za sobą. Planujemy też z moim tatą testy w bolidach na torze, ale na to, jak powiedziałam, potrzebuję jeszcze chwili. W tym sezonie ze względu na mój młody wiek będę wciąż skupiać się przede wszystkim na kartingu.
Jedną z serii towarzyszących Formule 1 jest F1 Academy. To kategoria skierowana głównie dla kobiet-kierowców. Pozwala ona już być bliżej zespołów F1 i daje pewne możliwości. Czy widziałabyś się na gridzie? Jakie barwy podobałyby ci się najbardziej?
Tak, F1 Academy to ciekawa inicjatywa, dająca dużą widoczność dziewczynom obecnym w światowym padoku, których na co dzień nie za bardzo widać. Gdybym mogła wybrać sobie wymarzoną drogę, to pewnie ścigałabym się dodatkowo równolegle w seriach przeznaczonych dla obu płci, tak aby z jednej strony mieć okazję do szybkiego wejścia do świata F1 (przez F1 Academy), a z drugiej maksymalizować możliwości rozwoju jako młody kierowca. Wiele zależy od tego, jaki będę miała budżet na dany sezon. Co do barw, to sytuacja jest dynamiczna i byłaby wypadkową wielu czynników, więc na tym wczesnym etapie nie będę się ograniczać.
Klara Kowalczyk uwielbia F1, ale też i… tenisa
Komu kibicujesz w F1 i dlaczego? A może masz inne ulubione sporty?
Klara Kowalczyk: Nie mam kierowcy, któremu jakoś szczególnie kibicuję, ale moimi ulubionymi – obecnymi – kierowcami F1 są Max Verstappen i Oscar Piastri. Oscara miałam nawet okazję poznać osobiście na torze Franciacorta i wydawał mi się bardzo spoko. Lubię też oglądać niższe serie formuł i kibicować moim znajomym z padoku. Śledzę również mecze tenisowe Igi Świątek, gdyż bardzo mnie inspiruje jako wybitny sportowiec. Sama – wśród całej masy sportów, które uprawiam – grałam kiedyś w tenisa i nadal lubię to robić amatorsko.
Czy śledzisz może inne serie wyścigowe np. endurance? Jeśli tak, czy zainteresowała cię ekipa Iron Dames?
Tak, oglądam Le Mans i serie endurancowe. W tym roku miałam nawet okazję być na jednej z rund serii European Le Mans Series na torze Imola. Tam kibicowałam zaprzyjaźnionemu zespołowi Inter Europol Competition i przy okazji Iron Dames.
Polska na motorsportowej mapie
Obecnie polski motorsport nie ma łatwo. Przydałoby się więcej inicjatyw, eventów i innych rodzajów aktywności, które pozwoliłyby poznać polskich zawodników i być może zainteresować potencjalnych partnerów. Może miałabyś pomysł, jak można by zorganizować coś ciekawego i zarazić nowych fanów motorsportem?
Klara Kowalczyk: Motorsport nie jest (jeszcze) sportem numerem jeden w naszym kraju, ale ma duże rzesze sympatyków. Ze swojej strony staram się zarażać swoją pasją innych i pokazywać, że motorsport może być dla każdego! Są różne możliwości zaangażowania w ten sport. Staram się o tym opowiadać poprzez to, co robię oraz pokazuję na Instagramie. Na pewno zbudowanie w Polsce toru F1 byłoby czymś, co zainteresowałoby wyścigami dużo większe grono osób. Oczywiście nie tylko z Polski, ale i też takie, które dzięki temu przyjechałyby odwiedzić Polskę.
Przed Klarą Kowalczyk dużo startów i rozwój w social mediach
Jakie cele stawiasz sobie na 2025 rok?
Klara Kowalczyk: W nadchodzącym sezonie tak, jak w tym, który właśnie minął, będę skupiać się przede wszystkim na startach w międzynarodowych zawodach kartingowych FIA: Mistrzostwach Europy i Świata, tym razem jednak już w wyższej kategorii seniorskiej OK. Chciałabym dalej rozwijać się jako profesjonalny kierowca, ucząc się jak najwięcej, ale także walcząc o wysokie pozycje, aby jak najlepiej pokazać siebie oraz z dumą reprezentować mój kraj.
Obecnie social media to ważny element układanki. Coraz więcej zawodników i zawodniczek dba także o ten obszar. A czy ty lubisz udzielać się w mediach społecznościowych?
Tak, zdecydowanie jestem świadoma, jak ważną rolę dziś odgrywają social media dla takiego zawodnika jak ja. Mam już też parę ciekawych współprac z fajnymi markami w tym zakresie, choćby z Diverse Extreme Team, która to wspierała mnie przez cały miniony sezon. Jednak w tym temacie w dużej mierze wspierają mnie rodzice. To wszystko z dwóch powodów: jeden, to że do niedawna nawet prawnie nie mogłam sama prowadzić konta na Instagramie (ograniczenie wiekowe), więc mój profesjonalny profil prowadzili rodzice, a drugi powód, że chcąc skupiać się przede wszystkim na rozwoju i wynikach sportowych, nie zawsze mam czas sama „ogarniać sociale”. Za to – jak tylko mam czas – chętnie udzielam się również w tradycyjnych mediach. Udzielam wywiadów czy biorę udział w nagraniach ciekawych materiałów.
Może udało się tobie już zainspirować inne dziewczęta do uprawiania motorsportu?
Wiem, że szybka dziewczyna w gokartach to wciąż rzadkość i tak, udało mi się już kilka dziewczynek zainspirować i zachęcić do tego sportu. Zawsze też chętnie i otwarcie opowiadam, jak rozpocząć przygodę z gokartami. Zachęcam też osoby zainteresowane do kontaktu ze mną i moimi rodzicami w tej sprawie.
Apel do polskich kibiców
Tutaj po wielu ciekawych historiach z twojej strony, chciałbym zostawić ci przestrzeń do zachęcenia polskich kibiców do śledzenia twoich startów.
Klara Kowalczyk: Wiem, że karting nie jest zbyt popularny, ale oprócz kibicowania osobiście na torze moje wyścigi zazwyczaj można oglądać na żywo online, o czym na bieżąco zawsze komunikuję w moich social mediach. Dlatego zapraszam na mój Instagramowy profil, gdzie możecie śledzić moje wyścigi oraz linki, które tam wrzucam.
R. Wraz z redakcją życzę ci, abyś spełniła swoje cele i dotarła jak najwyżej w motorsportowej drabince! Korzystając z okazji zapraszam także na social media Klary Kowalczyk: Facebooka oraz Instagrama.
Bardzo dziękuję i zapraszam do kibicowania na torze!