77-latek skomentował formę ośmiokrotnego mistrza świata oraz jego obecną sytuację w ekipie Yamahy. – Zespół potrzebuje zawodników młodych i szybkich. Ekipa ma „Vale”, ale gdybym był w ekipie, nie postawiłbym na niego – mówił Agostini na łamach hiszpańskiego dziennika Marca. – Wybrałbym Viñalesa i Quartararo. Rossi nie wygrywa już tak, jak w przeszłości, ale jeśli Yamaha jest zadowolona ze współpracy z nim, to pozostanie w zespole.
Giacomo Agostini odniósł się również do wyboru Hondy, która zdecydowała się Alexa Marqueza. Młodszy brat Marca ma zastąpić Jorge Lorenzo, który zakończył swoją sportową karierę. Młody Hiszpan ma na swoim koncie tytuły mistrzowskie w klasach Moto3 i Moto2 (na ten drugi czekał dość długo).
– Alex nie mógł odrzucić tej propozycji. Istnieje jednak ryzyko, że będzie porównywany do swojego brata. Ludzie nie będą czekać, ale bardzo ważne będzie to, by nikt go nie popędzał. Marc z pewnością mu pomoże – ocenił legendarny włoski zawodnik.