Przygoda zawodnika Mercedesa z rajdami rozpoczęła się w po niezbyt udanym sezonie 2018. Na początku stycznia 2019 roku wystartował w Rajdzie Arktycznym, prowadząc wówczas Forda Fiestę WRC. Zaledwie kilka tygodni temu Bottas usiadł z kolei za kierownicą Citroena DS3 WRC. Wziął wówczas udział w dwudniowym rajdzie na francuskim torze Paul Ricard, który wygrał.
Już wkrótce fiński kierowca Formuły 1 ponownie wystartuje w Rajdzie Arktycznym, a jego pilotem zostanie – jak w poprzedniej edycji – Timo Rautlainen. Impreza odbędzie się w drugiej połowie stycznia 2020 roku w Finlandii.
– Nigdy nie wiesz, co będziesz robić w swoim życiu ani co się wydarzy. Na razie jest zbyt wcześnie, by skreślać rajdy. Podobają mi się i świetnie się nimi bawię – powiedział Valtteri Bottas na łamach Motorsport.com.
– To doskonały test dla mnie, dzięki nim zdobywam nowe umiejętności. Mimo to, nie patrzę zbyt daleko w przyszłość i nadal widzę siebie w Formule 1. Wciąż mam sporo do osiągnięcia, a pewnego dnia pomyślę, co będę robić dalej. Jeśli chodzi o rajdy, mogę powiedzieć tylko: nigdy nie mów nigdy – dodał 30-latek.
Wśród aktualnych kierowców F1, jedynie dwóch zawodników regularnie startowało w przeszłości w rajdach samochodowych. Kimi Raikkonen brał udział w 2010 i 2011 roku w odcinkach specjalnych mistrzostw świata. Do 2011 roku siedemnaście rajdów zaliczył z kolei Robert Kubica. Karierę Polaka w F1 przerwał wypadek podczas Ronde di Andora. Po rekonwalescencji, polski kierowca rozpoczął starty w klasie WRC2, w której został mistrzem, oraz w WRC.