Wyścig miało powrócić do kalendarza Motocyklowych Mistrzostw Świata po 38 latach. Grand Prix Finlandii była zaplanowana na weekend 10-12 lipca i miała rozegrać się na nowym torze KymiRing. Teraz jednak organizatorzy oświadczyli, że do wyścigu nie dojdzie.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Mika Kallio on his home circuit! 💪🇫🇮 #mikakallioofficial #ktm #kymiring #motogp #finnishgp
Post udostępniony przez KymiRing (@kymiring)
Powodów jest kilka. Po pierwsze, oficjalnym jest rekomendacja fińskiego rządu o odwołaniu organizacji imprez masowych powyżej 500 osób. Po drugie, obiekt KymiRing wciąż nie otrzymał homologacji z powodu wybuchu pandemii COVID-19. Oficjalnych informacji nie podała do wiadomości jednak Dorna Sports.
– Decyzję o przełożeniu Grand Prix Finlandii podjęła Dorna Sports, która jest promotorem zawodów. Fiński rząd rekomenduje odwołanie wydarzeń gromadzących powyżej 500 osób co najmniej do sierpnia z powodu pandemii koronawirusa. Dorna Sports poinformuje o losach fińskiej rundy MotoGP jak najszybciej – można przeczytać w oświadczeniu fińskich organizatorów.
GP Holandii także nie odbędzie się w terminie
Na 28 czerwca zaplanowano wyścig o Grand Prix Holandii. Władze kraju jednak wydłużyły zakaz organizacji imprez masowych co najmniej do 1 września, w związku z czym organizacja holenderskiej rundy jest niemożliwa. Najwcześniej sezon MotoGP ruszy więc w sierpniu, na czeskim Brnie. Władze naszych sąsiadów jednak także rozważają przedłużenie zamknięcia granic do końca lata. W takim wypadku inauguracja sezonu spadłaby na Austrię.